Poznałem w wersji audio. Zmiażdżyła mnie. Niesamowicie ciężki klimat. Nieziemskie dialogi, które w kółko cytuje. Strasznie mocno trzymam kciuki za ten serial, bo łatwo to spier... Oby nie wyszedł płaski sensacyjniak.
Pazura jako 'najlepszy klient'? Pasowałby.
Yhym, możesz się nie mylić. Chętnie zobaczę go w scenach, w zbroczonej krwią koszuli i z rozwalonym nosem.
A druga Pani w obsadzie to pewnie 'najlepsza klientka'..
Czytało się świetnie , aczkolwiek książka miała swój ciężar na pewno nie jest dla każdego . Dużo ciekawych ról do obsadzenia ,między innymi Dario
Kurde, na samo wspomnienie Daria mam ciary. Jako najlepszy klient- Wojewódzki! Zagrałby samego siebie :) Książka jest ciężka jak jasna cholera. Niedawno przesłuchałem 'Wzgórze psów'. Też świetne. Ale nie aż tak.
Jak czytałam rozdział o najlepszym kliencie to od razu skojarzył mi się właśnie Wojewódzki. :)Wlasnie czytam ale jednak jest wiele rzeczy ktorych nie potrafie w niej zrozumiec, np. sen w rozdziale niedziela. Dla mnie jest to ciezka ksiazka, a moze jestem tępa
Nie pomogę ci z tym snem, bo już nie pamiętam. Ale pamiętam, że jest kilka dziwnych scen, w których- wg mnie- nie chodzi o jakieś ukryte znaczenia, a o przedstawienie stanu emocjonalnego Jacka.
Zdecydowanie, jeśli ten najlepszy klient to był celebryta urządzający imprezę na chacie, elementy fabuły zdążyły mi już ulecieć, to powinien go grać ten matoł, co od lat brzydko się starzeje w TV. A co do książki/serial - po trailerze widać, że będzie dużo abstrakcji, której też nie zabrakło w powieści. Żulczyk mocno pojechał też z poetyką. Nie wiem, czy oglądać to. Nie lubię niszczyć sobie obrazu książki.
Dobrze pamiętasz. Ucieszyły mnie te sceny surrealistyczne, bałem się, że pominą. Na serial czekam z niecierpliwością.
Widzę, że czytaliście książkę, to może mi podpowiecie- nie pamiętam postaci Kuby w książce... Faktycznie się tam przewinął, czy to postać dodana specjalnie na potrzeby serialu?
Bo nie było takiej postaci. Zmienili Jacusiowi imię. Jacuś został Kubą. Dlaczego? Pojęcia nie mam. Może Żulczyki marzy się kariera dealera :)
'Mówią, dopóki nie padną. Mówią po to, aby za chwilę powiedzieć jeszcze więcej. Mówienie ich podnieca, rozszerza ich źrenice, przyśpiesza oddech, zwilża śluzówki. Gdy jest połączone z byciem słuchanym, wtedy staje się lepsze i ważniejsze niż seks. Lepsze i ważniejsze, bo bardziej ekonomiczne. Mówienie różni się od seksu zdecydowanie korzystniejszym stosunkiem energii zainwestowanej do energii uzyskanej.'. To chyba mój ulubiony. Reszta w linku:
http://lubimyczytac.pl/cytaty/4863015/ksiazka/slepnac-od-swiatel
Serio? :) Przeczytaj "Dobry" Łysiaka i wróć. :) Bo o jego "Milczących psach" nawet nie wspominam. :)
Kiedyś zainteresowałem się Łysiakiem i chciałem coś jego poczytać, ale potem poczytałem o jego poglądach i się rozmyśliłem. Nie mam czasu na prawaka- oszołoma.
Jeszcze jeden cytat z Żulczyka. Ten cynizm totalnie do mnie przemawia.
'Tymczasem jesteśmy w Polsce, w kraju na pięć liter plus P, w kraju w którym na jeden banknot przypada troje ludzi, którzy chcą go zajebać, w którym ludzie jeszcze niedawno jedli ziemię, wykombinowaną cebulę i parówki z krowich dziąseł. Takie zjawiska jak przyjaźń występują tutaj cholernie rzadko, o ile w ogóle, nie mówiąc już o tym że przy kwotach większych niż pięćdziesiąt tysięcy złotych nie ma niczego takiego jak zwykłe koleżeństwo.'
Można jeszcze dodać: w kraju, w którym ludzie zamiast myśleć o tym, żeby po prostu dobrze się czuć chcą się czuć lepsi od bliźnich, w kraju, w którym autorytetem jest facet w sukience, ogłaszający, że winne gwałtom jego kumpli na dzieciach są te dzieci - i nie spotyka go za to żadna kara, nawet pieprzony ostracyzm, w kraju, który państwowe urzędy i szkoły obwieszono symbolami religijnymi, ale pozdejmowano je ze ścian parafialnych salek katechetycznych - bo powynajmowano je sklepikarzom, fryzjerom, w kraju, w którym pieszczoch komuny wyzywa oponentów od "komunistów", "zdradzieckich mord" etc. :)
Takie specyficzne miejsce, podobno stężenie absurdu zawsze było tu równie wysokie, jak obecnie emisja trucizn do atmosfery.
Co do samego serialu - dobrze, że ktoś to nakręcił, książki czyta coraz mniej ludzi.
Przeczytałem komentarze do twoich ocen. Szkoda, że dopiero teraz. Też jesteś prawak- oszołom. Koniec dyskusji, na was nie mam czasu.
Zrezygnowałeś z Łysiaka przez jego poglądy? #LOL
Poczytaj sam siebie. I ty mnie nazywasz oszołomem? Haha. Urocze. :)))
Pomijam już to, że te twoje cytaty, to jest "proza" na poziomie disco polo. Dużo śmiechu wywołujesz.