Muzyczna pocztówka z Paryża z polską aktorką na pierwszym planie. Nagradzany twórca za kamerą kilku odcinków. Międzynarodowa obsada oraz gatunek, po który nieczęsto sięgają serialowi producenci.
"The Eddy" to opowieść skupiająca się wokół Elliota Udo, współwłaściciela klubu muzycznego i menadżera zespołu jazzowego. Mężczyzna przed laty był wybitnym pianistą, lecz obecnie próbuje ratować podupadający klub. Dodatkowo musi radzić sobie z niespodziewanymi obowiązkami rodzicielskimi oraz wspólnikiem, który wpadł w kłopoty.
Serial głośno reklamowany nazwiskiem twórcy, czyli Damiena Chazelle’a mógł być prawdziwą perłą. Miał wszystko, co potrzebne, by odnieść sukces. Niestety, finalny efekt jest zwyczajnie średni. Nie jest to zły serial, jednak mając taki potencjał, można być zawiedzionym.
Damien Chazelle jest reżyserem dwóch (z ośmiu) odcinków. I właśnie m.in. to jest widoczne w całości produkcji; zaczyna się nieźle, by później stracić całkowicie swoje tempo. "The Eddy" to produkcja z niedopracowanym scenariuszem, którego autorem jest Jack Thorne. Serial jest przepełniony muzyką, która ratuje dłużyzny. Poza kilkoma wątkami zupełnie nie można się zaangażować w historię.
W produkcji przewija się też polski wątek skupiony wokół Mai, bohaterki granej przez Joannę Kulig. Polska aktorka naprawdę dobrze wywiązała się z roli przytłoczonej i ambitnej wokalistki. Cóż z tego, jeśli ogólnie otrzymujemy miałkie 8 odcinków, które poza doskonałą warstwą muzyczną nie przyciągają uwagi na więcej niż kilka chwil.
Musicalowe seriale nie są popularnym gatunkiem. Musical sam w sobie jest specyficzną i niełatwą formą przekazu. Ma swoich zwolenników i przeciwników, dlatego o uniwersalność w tym wypadku trudno. Ta produkcja z musicalu czerpie pewne elementy, lecz robi to na tyle bezpiecznie, że staje się nieinteresująca. Szkoda, że "The Eddy" podzielił los "Vinyla", miniserialu, który równie mocno był promowany cenionymi nazwiskami, z Martinem Scorsese na czele. Obie produkcje miały bardzo mocne podstawy muzyczne, jednak poległy na podstawach, czyli scenariuszu.