"Gravitation" to kolejny serial anime, który do naszego kraju trafił za sprawą firmy Anime Virtual. Cykl, który ogromną popularnością cieszył się w Japonii i USA zaliczany jest do gatunku "shonen-ai", czyli opowieści o chłopięcej miłości homoseksualnej tworzonych głównie z myślą o odbiorcach płci żeńskiej. Ponieważ nie miałem jeszcze nigdy okazji obejrzeć żadnego anime z tego gatunku, do "Gravitation" zasiadałem ze sporą ciekawością. Oczywiście nie oczekiwałem, że zostanę nagle zaatakowany szokującym hentai, ale przyznam się, że nie za bardzo wiedziałem, czego się spodziewać. Tym większe było więc moje zadowolenie, kiedy serial bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Bohaterem serialu jest 19-letni Shiuchi Shindu - lider muzycznej grupy Bad Luck, który pewnego dnia spotyka na swojej drodze chłodnego Eiriego Yuki - popularnego pisarza powieści miłosnych. Ten mówi nastolatkowi, że jest beztalenciem i powinien dać sobie spokój z pisaniem piosenek. Wściekły Shiuchi przez chwilę wątpi w swoje umiejętności, ale bardzo szybko załamanie zamienia się wściekłość a następnie w... uczuciu. Nastolatek z zaskoczeniem stwierdza, że zakochał się w przystojnym pisarzu. "Gravitation" składa się z trzynastu, dwudziestominutowych odcinków. Na pierwszej płycie DVD znajdziemy - podobnie jak to miało miejsce w przypadku "Ninja Scroll" - jedynie 4 z nich. Fabuła serialu koncentruje się na skomplikowanym związku pomiędzy młodym chłopcem i dojrzałym, ale skrytym pisarzem. Pozornie wydają się być skrajnie odmienni, ale w rzeczywistości doskonale się uzupełniają. Problemy Shiuchi z Eiri nie pozostałą bez wpływu na muzykę Bad Luck, z kolei Yuki dzięki nastolatkowi zaczyna inaczej patrzeć na świat i otaczających go ludzi. Ponadto cały czas śledzimy losy grupy Bad Luck, która rywalizując z konkurencyjnym zespołem Ask - jak na razie - wychodzi zwycięsko ze wszystkich potyczek. Na uwagę zasługuje muzyka ilustrująca serial. Dynamiczne, rytmiczne i łatwo wpadające w ucho kompozycje na pewno spodobają się wielu z was. Podobnie jak to miało miejsce przy "Ninja Scroll" film możemy obejrzeć w oryginalnej wersji językowej (dźwięk Stereo 2.0) z polskimi napisami. Na krążku umieszczono ponadto niemiecki dubbing. W materiałach dodatkowych znajdziemy zwiastuny promujące inne tytuły z oferty Anime Virtual. Polecam uruchomienie płyty we francuskiej wersji językowej, w której tych zwiastunów znajdziemy znacznie więcej. Niestety, wydawcy nie udało się uniknąć kilku poważnych błędów, które ograniczają się do polskiego tłumaczenia. W napisach towarzyszących pierwszemu odcinkowi bardzo często brakuje polskich znaków. Niekiedy do tego stopnia, że trzeba wcisnąć pauzę i zwyczajnie odszyfrowywać tekst. Daje się również zauważyć niedbałość w publikacji napisów, które sprawiają wrażenie, jakby przed ich umieszczeniem na płycie były gruntownie przerabiane. Poprawki nie zostały jednak wprowadzone dokładnie, czego efektem są takie 'kwiatki' jak: "Seguchi Toma jest waszym producentem i jeszcze jesteście marudzicie?, do koca zadowoleni, taka dobry, dalczego". Jakby tego było mało w pewnym momencie w oczy rzuca się poważny błąd ortograficzny w postaci "bieRZni". Tego rodzaju wpadki, szczególnie przy wydaniach, które nie należą do najtańszych na rynku, są - w moim przekonaniu - niedopuszczalne. Jeżeli jednak przymkniecie na nie oko - co niekiedy wymaga naprawdę wiele dobrej woli - "Gravitation" nie powinno Was rozczarować. Wciągająca i sympatyczna opowieść o uczuciach (ale nie o seksie) również w Polsce ma szansę znaleźć wielu wielbicieli.
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
