Recenzja filmu

Piekło Dantego: Epicka Animacja (2010)
Yasuomi Umetsu
Shuko Murase
Graham McTavish
Vanessa Branch

Ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją...

Koniec wieku XIII. Mieszkaniec Florencji, Dante Alighieri, po doświadczeniu nieszczęśliwej miłości pisze jeden z najbardziej znanych w historii poematów - "Boską Komedię". Początek wieku XXI.
Koniec wieku XIII. Mieszkaniec Florencji, Dante Alighieri, po doświadczeniu nieszczęśliwej miłości pisze jeden z najbardziej znanych w historii poematów - "Boską Komedię". Początek wieku XXI. Ponad 600 lat później utwór Dantego nadal znany jest zbiorowej świadomości, powstaje gra oparta na jego podstawie, równolegle do filmu animowanego opowiadającego o drodze do czeluści piekieł.

Dante, krzyżowiec, powraca z krucjaty do domu, do ukochanej Beatrycze. Gdy przybywa na miejsce, okazuje się, że cała jego rodzina i służba została zamordowana, a jego narzeczona wydaje z siebie ostatnie tchnienie. W ostatnich słowach pyta  rycerza, czy był jej wierny podczas trzyletniej wyprawy i, słysząc zapewnienia Dantego o miłości i niewinności, kona. W tym momencie z piekielnych czeluści wyłania się Lucyfer, zarzucając mężczyźnie kłamstwo i porywając niewinną i czystą Beatrycze w najgłębsze otchłanie. Rycerz wraz z pomocą starożytnego poety Wergiliusza wyrusza za demonem poprzez dziewięć kręgów piekieł, walcząc nie tylko z zastępami różnych monstrów, sług Lucyfera, ale przede wszystkim z własnymi grzechami przeszłości...

Animacja spółki reżyserów: Yasuomi Umetsu, Shukô Murase (przyłożył rękę do cyberpunkowego "Ergo Proxy"), Victora Cooka (posiadającego już pewne doświadczenie przy animacjach) i Jong-Sik Nama została stworzona równolegle do gry video o tej samej nazwie i tematyce. I autorzy obu dzieł w ten sam sposób, bardzo luźno, potraktowali pierwowzór na którym się opierali tworząc scenariusze - "Boską Komedię" Dantego Alighieriego. Włoch w swoim poemacie opisuje swoją wędrówkę przez piekło, mówi o grzesznikach z przeszłości (w filmie wymienieni między innymi Aleksander Macedoński czy Atylla) i spotyka ich przy okazji pokonywania kolejnych kręgów piekła, również w towarzystwie Wergiliusza. Jednak u Alighieriego bohater nie wędrował, by uratować Beatrycze ze szponów zła, on chciał ją spotkać, lecz już w raju. W filmie podróż Dantego odbywa się tylko w granicach inferno.

Podróż bardzo krwawa i brutalna. Ten film zdecydowanie nie nadaje się na miły, niedzielny, popołudniowy seans z rodziną. Krew przelewa się bez przerwy, nie tylko z kolejnych demonów stających na drodze rycerza... Dante nie zawaha się przed niczym, by uwolnić ukochaną, jest gotów stanąć samotnie twarzą w twarz ze wszystkimi mieszkańcami piekielnych kazamatów, by dopiąć swojego celu, a gdy w retrospekcjach przekonujemy się o wcześniejszych grzechach, zbrodniach Dantego popełnianych na krucjacie, wiemy, że jest gotów na wszystko. Zdecydowanie nie można nazwać go świętym. Jego brutalność jest jednak uzasadniona, w końcu wędruje przez miejsce wypełnione przeklętymi, potępionymi, których jedynym przeznaczeniem jest wieczne cierpienie. I jest przekonany, że wszystko, co robi, jest usprawiedliwione działaniami w imię Boga.

Ciekawe, że twórcy serialów i filmów anime rzadko wykorzystują motywy bliżej związane z religią. Rozumiem konieczność politycznej poprawności, ale czy obowiązuje ona aż do tego stopnia? Przypominam sobie w zasadzie jeden tytuł silniej zagłębiający się w tematy okołoreligijne - opowieść o pewnym wampirze walczącym w ramach anglikańskiej organizacji czyli anime "Hellsing". A jak przykład "Dante's Inferno" pokazuje temat jest bardzo nośny i praktycznie niewykorzystany. I interesujący i fascynujący nie tylko dla katolików. Reżyserowie manipulują rycerzem, starając się go ukazywać postacią niejednolitą, rozdartą również przez religię, jednocześnie jako posłusznego Bogu, nieskazitelnego ukochanego Beatrycze, jak i zaślepionego fanatyzmem religijnym, uniemożliwiającym mu prawidłową ocenę sytuacji krzyżowca. Co prawda niezbyt to wychodzi, gdyż od początku do końca Dante pozostaje bohaterem całkowicie pozytywnym, jednak widz zada sobie pytania o sens religii i o to, czy na niego też może czekać potępienie po śmierci...

Trudno ocenić samą animację. Wszystkie ręcznie stworzone tła wyglądają świetnie, całe piekło zostało wymodelowane w sposób naprawdę nowatorski i wizjonerski, dawno na ekranie nie pojawiło się tak oryginalne miejsce potępienia, siedlisko zła. Również potworni słudzy Lucyfera, z jakim przyjdzie mierzyć się Dantemu, są jedyni w swoim rodzaju, niepodobni do niczego widzianego wcześniej (może Cerber nieco przypomina Jaguary z "Vexille", ale to już szukanie dziury w całym). Niestety, sama technika animacji niestety wygląda, jakby pochodziła z poprzedniego wieku. Dlaczego kreska wszystkich postaci przypomina tą zastosowaną w takich "arcydziełach", jak choćby "Pokémony"? A animacja od tamtego czasu poczyniła wielkie postępy, to, co widzimy w filmie, zdecydowanie nie pasuje do drugiej dekady XXI wieku. I jeszcze jedno: wygląd Dantego i Wergiliusza, a konkretnie ich ciągłe zmiany. Nie przeszkadza to w odbiorze filmu, nie sprawia jakiegoś złego wrażenia tylko... Nie do końca wiem po co i co autorzy chcieli w ten sposób ukazać. Mam nadzieję, że jest to celowy zabieg, nie zaniedbanie wynikłe z czterech reżyserów pracujących przy filmie. A muzyka? Nie lubię głębokich i patetycznych brzmień, lecz świetnie rozumiem, że w takim filmie nie można zastosować nic innego. W piekle, żeby budować odpowiedni klimat, po prostu muszą rozbrzmiewać dźwięki instrumentów dętych.

Suma summarum postanowiłem nieco zaniżyć ocenę, do tych sześciu gwiazdek, mimo że sam uważam, że 'Piekło Dantego' na siedem zasługuje. Jednak nie wszystkim do gustu przypadnie ta bardzo krwawa i brutalna podróż Dantego przez dziewięć poziomów piekieł i znacznie więcej własnych grzechów. Kto nie jest przekonany do obejrzenia tego filmu, waha się, niech lepiej ominie go szerokim łukiem. Również wszyscy mocno zafascynowani czternastowiecznym oryginałem, poematem o podróży przez zaświaty. To nie dla nich. A wszyscy, którzy lubią podobne tematy, chcą do sieczki dostać jakiś sensowny scenariusz i próby nadania głębi lub najzwyczajniej w świecie mieli lub dopiero w przyszłości zdobędą kontakt z grą, powinni do oceny dodać trzy gwiazdki. Im film zdecydowanie polecam.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Piekło Dantego" to projekt niezwykły. Sześciu autorów anime stworzyło serię przypowieści zabierających... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones