Recenzja filmu

Opadające liście (2023)
Aki Kaurismäki
Alma Pöysti
Jussi Vatanen

Cicha Odwaga Samotnych Dusz

"Opadające liście" w reżyserii Aki Kaurismäkiego, to film, który w swojej prostocie potrafi poruszyć najgłębsze struny ludzkiej duszy. To opowieść o samotności, przypadkowych spotkaniach i
"Opadające liście" w reżyserii Aki Kaurismäkiego, to film, który w swojej prostocie potrafi poruszyć najgłębsze struny ludzkiej duszy. To opowieść o samotności, przypadkowych spotkaniach i miłości, która pojawia się w najmniej oczekiwanych momentach życia. Film zadebiutował na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes, gdzie zdobył Nagrodę Jury, co od razu ustawiło go wśród najbardziej uznanych produkcji tego roku.

Historia koncentruje się na losach dwóch zagubionych dusz - Ansy (Alma Pöysti) i Holappa (Jussi Vatanen), którzy przypadkowo spotykają się w barze. Oboje są samotni, zmagają się z trudnościami dnia codziennego i próbują odnaleźć swoje miejsce w świecie. Ich życie toczy się w rytmie zwykłych, codziennych wydarzeń, ale to właśnie w tych prostych momentach odnajdują iskierkę nadziei i możliwość prawdziwego połączenia. Film nie opiera się na dramatycznych zwrotach akcji, lecz raczej na subtelnych gestach i dialogach, które odsłaniają głęboko ludzkie pragnienie miłości i akceptacji.

Ansa i Holappa to bohaterowie, którzy na co dzień borykają się z wieloma problemami, które sprawiają, że ich życie jest pełne wyzwań i niepewności. Ansa, pracownica supermarketu, zmaga się z trudną sytuacją finansową i poczuciem braku stabilizacji. Jej monotonna praca, niskie zarobki i brak perspektyw na poprawę sytuacji życiowej potęgują uczucie izolacji i bezsilności. Z kolei Holappa, robotnik budowlany, mierzy się z problemami nałogu alkoholowego. Jego życie toczy się między krótkimi chwilami radości a długimi okresami przygnębienia, które dodatkowo pogłębiają jego samotność. Oboje bohaterowie próbują znaleźć w sobie siłę, by walczyć o lepsze życie, ale codzienne trudności sprawiają, że ich wysiłki wydają się często bezcelowe. To właśnie te wspólne doświadczenia i problemy sprawiają, że między Ansą i Holappą rodzi się głęboka więź, oparta na wzajemnym zrozumieniu i potrzebie bliskości.


Film jest bogaty w refleksje na temat samotności i ludzkiego pragnienia bliskości. Kaurismäki, używając swojego charakterystycznego stylu narracji, zadaje pytania o to, co to znaczy być samotnym w nowoczesnym społeczeństwie i jak ludzie radzą sobie z tą samotnością. Ansa i Holappa są przedstawicielami "zwykłych" ludzi, którzy nie mają wielkich marzeń ani nadzwyczajnych talentów, ale ich codzienne zmagania i pragnienie miłości sprawiają, że stają się postaciami, z którymi łatwo się utożsamić i które wzbudzają empatię widza. 

Film sugeruje, że w świecie pełnym zamętu, miłość i relacje międzyludzkie są jednymi z nielicznych rzeczy, które naprawdę mają znaczenie. W "Opadających liściach" miłość nie jest przedstawiona jako wielkie, romantyczne uniesienie, ale raczej jako coś prostego i prawdziwego - małe, codzienne gesty, które przynoszą pocieszenie i nadzieję w trudnych czasach.

Kaurismäki po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w tworzeniu minimalistycznych, lecz niezwykle poruszających filmów. Jego charakterystyczny styl - oszczędność dialogów, statyczne ujęcia, a także wykorzystanie prostych, niemal teatralnych scenografii - nadaje filmowi unikalnego klimatu. "Opadające liście" czerpie również z estetyki filmów z lat 60-tych, co podkreśla nie tylko stylizowana scenografia, ale i muzyka, która pełni kluczową rolę w budowaniu atmosfery. Często pojawiające się elementy humoru są subtelne, czasem ironiczne, co doskonale równoważy melancholijny ton narracji.


Krytycy podkreślają, że Kaurismäki potrafi uchwycić piękno w codzienności, a jego film jest przypomnieniem, że życie, choć pełne trudności, jest także pełne małych, cennych momentów, które nadają mu sens. Jego bohaterowie są skromni i niepozorni, ale to właśnie ich historie, pełne ciepła, humoru i nadziei – sprawiają, że "Opadające liście" to film, który na długo pozostaje w pamięci widza.

Film z prostotą i elegancją ukazuje życie dwojga ludzi próbujących znaleźć swoje miejsce w świecie. To opowieść o nadziei, miłości i o tym, że każdy z nas, niezależnie od okoliczności, zasługuje na chwilę szczęścia. Film Kaurismäkiego jest pięknym przykładem tego, jak minimalizm może zostać wykorzystany do opowiedzenia głębokiej, emocjonalnej historii, która porusza i inspiruje.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Opadające liście
Twórczość Akiego Kaurismäkiego to jednocześnie kino zaangażowane i angażujące – humorem, aktualnością i... czytaj więcej