Nakręcony rozedrganą, wścibską kamerą film ma nerw interwencyjnego dokumentu, lecz nawet tak efektowną formę reżyser potrafił zaprzęgnąć w służbę kameralnego kina.
Tania traci tożsamość. Po prostu znika. Żeby uniknąć identyfikacji i w efekcie – deportacji do ojczystej Rosji – kobieta przypala rozgrzanym żelazkiem opuszki palców. Dzięki temu, zamiast wbić ją w glebę jednym uderzeniem pieczątki, urzędnicy będą musieli poradzić sobie z kolejnym "problemem".
Kobieta jest zdeterminowana. W Belgii odchowała syna i zrobi wszystko, by uniknąć powrotu do kraju urodzenia. Sytuacja wydaje się jednak patowa: Tania trafia do ośrodka dla uchodźców, gdzie czekają ją kolejne rundy pojedynku z bezdusznym aparatem urzędniczym. Kiedy zdradzi oprawcom fałszywą, białoruską tożsamość, walka wejdzie w decydującą fazę: albo Ona, albo Oni. Albo da się zapakować po cichu do samolotu, albo ilość siniaków na jej twarzy będzie rosnąć proporcjonalnie do ilości powrotów w mury ośrodka. "Nie wierzę w fatum, ale jak to wszystko wytłumaczyć?" – pyta bohaterkę Chilijka, która uciekła przed reżimem Pinocheta. Tania nie odpowiada. W jej zmaganiach nie ma miejsca na godność. Puentą odmierzanych kolejnymi próbami deportacji i psychicznymi torturami dni jest telefon do syna. Dla nastoletniego Ivana kobieta zrobi wszystko.
Kapitalny jest sposób, w jaki Olivier Masset-Depasse przedstawia szamotaninę Tanii – tę z systemem i tę wewnętrzną. Delikatnie kreślone portrety drugoplanowych bohaterek przypominają lustra, w których przegląda się Rosjanka. Długie ujęcia twarzy niesamowitej Anne Coesens eksplikują to, co w filmie najistotniejsze: że determinacja to potężna broń upokorzonego, odartego z godności człowieka. Nakręcony rozedrganą, wścibską kamerą film ma nerw interwencyjnego dokumentu, lecz nawet tak efektowną formę reżyser potrafił zaprzęgnąć w służbę kameralnego kina. Zgłoszeni przez Belgię do Oscara "Nielegalni", rozegrani na styku publicystycznej rozprawy i werystycznego studium zniewolenia, to jak dotąd najlepszy film Warszawskiego Festiwalu Filmowego.
Michał Walkiewicz - krytyk filmowy, dziennikarz, absolwent filmoznawstwa UAM w Poznaniu. Laureat dwóch nagród PISF (2015, 2017) oraz zwycięzca Konkursu im. Krzysztofa Mętraka (2008). Stały... przejdź do profilu