Recenzja filmu

Iron Man 3 (2013)
Shane Black
Waldemar Modestowicz
Robert Downey Jr.
Gwyneth Paltrow

Paint it, Black

Entuzjastów uspokajam, sceptyków zapewniam: "Iron Man 3" to najlepsza odsłona przygód Tony’ego Starka i wspaniała wizytówka filmowego portfolio Marvela. (...) Shane Black, autor scenariuszy
Entuzjastów uspokajam, sceptyków zapewniam: "Iron Man 3" to najlepsza odsłona przygód Tony’ego Starka i wspaniała wizytówka filmowego portfolio Marvela. Pęknięta maska blaszanego herosa, którą tak chętnie wykorzystywano w materiałach promocyjnych, okazała się symbolem mówiącym tylko połowę prawdy o filmie Shane'a Blacka. Drugą dopowiada olbrzymi, cycaty królik – świąteczny prezent bohatera dla jego ukochanej. Ironia idzie pod rękę z patosem, a rozbuchane kino akcji ściera się z szaloną komedią. Stawiam kombinerki i prądnicę, że efekt zadowoli miłośników obydwu gatunków.

"Iron Man" był kolejnym wariantem opowieści o "mocy i odpowiedzialności". Sequel traktował o ekshibicjonistycznym aspekcie charakteru Tony'ego Starka i rozwijał wątek jego narcyzmu. Trzecia część wydaje się w warstwie fabularnej najcięższa. Przyszedł bowiem czas, aby los podważył wreszcie bohaterstwo Starka i zmusił go do odpowiedzi na fundamentalne pytanie: czy Iron Man istnieje bez chroniącej jego ciało, ultranowoczesnej zbroi?

Ów okrutny los ma w filmie dwa oblicza: enigmatycznego terrorysty Mandaryna i bezwzględnego naukowca Aldricha Killiana. Obydwie postaci, zagrane z mistrzowską dezynwolturą przez Bena Kingsleya i Guya Pearce’a, wydają się sednem konwencji całego obrazu. Pierwszy z bohaterów, krzyżówka doktora Fu Manchu i szalonego dżihadzisty, odsyła nas do rewizjonistycznych trendów we współczesnych adaptacjach komiksów. Drugi jest elementem hołdu złożonego klasyce kina sensacyjnego – to wyrazisty i przegięty szwarccharakter w kremowym garniturze, sypiący z rękawa zabójczymi ripostami. Tego, jak rozwijają się ich wątki, nie zdradzę, jednak na Waszym miejscu trzymałbym szczękę.  

Konstrukcyjne podobieństwo do znanych i kochanych "sensacyjniaków" nie jest oczywiście przypadkowe. Shane Black, autor scenariuszy "Zabójczej broni", "Ostatniego skauta" i "Bohatera ostatniej akcji", to nieodrodne dziecko rzeczonej tradycji gatunkowej.  Jego rodowód nie daje o sobie zapomnieć i chodzi nie tylko o finał rozegrany w scenerii rodem z "Zabójczej broni 2", ale przede wszystkim – o perfekcyjne zbalansowanie akcji i humoru. Właściwie cały utwór zbudowany jest z dramatycznych scen zakończonych nagłą, humorystyczną puentą: kiedy już wydaje się, że od Ważnego-Wyznania-Pojawiającego-Się-W-Momencie-Największej-Desperacji nie ma dokąd uciec, reżyser robi nagły zwrot i finezyjnie rozładowuje ciężkawą atmosferę. W najgorszym wypadku przymusza nas do śmiechu. W najlepszym – udowadnia, jak wiele tracą inni superbohaterowie Marvela bez reżysera jego formatu. Jego obraz naszpikowany jest taką ilością kapitalnych pomysłów inscenizacyjnych i choreograficznych (w większości wykorzystujących nowe kombinezony Iron Mana), że starczyłoby ich na kolejną trylogię. Widać zresztą, że specjaliści od efektów specjalnych byli na służbie u reżysera, bo ani przez moment fenomenalne sekwencje CGI nie przesłaniają samej opowieści.  

Kiedy poniżony przez Mandaryna Stark poznaje na prowincji zakochanego w majsterkowaniu chłopca, historia zatacza koło. W krótkim i elegancko poprowadzonym wątku reżyserowi udaje się uchwycić to, co od początku było istotą opowieści o Człowieku z Żelaza. Cofa wieczne dzieciaki do czasów, w którym jedynym marzeniem było zbudowanie wielkiego robota i posłanie go do boju. Przeciw psu, przeciw bratu, przeciw światu.
1 10
Moja ocena:
9
Michał Walkiewicz - krytyk filmowy, dziennikarz, absolwent filmoznawstwa UAM w Poznaniu. Laureat dwóch nagród PISF (2015, 2017) oraz zwycięzca Konkursu im. Krzysztofa Mętraka (2008). Stały... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Iron Man 3
Wyczekiwana przeze mnie z ogromną niecierpliwością finalna odsłona "Iron Mana" okazała się jednym z... czytaj więcej
Recenzja Iron Man 3
Kiedy pierwsza część ''Iron Mana'' ujrzała światło dzienne, chyba nikt nie miał wątpliwości, że to na... czytaj więcej
Recenzja Iron Man 3
Od czasów premiery drugiej części "Iron Mana" trochę się w historii Tony'ego Starka pozmieniało. Otóż... czytaj więcej