Yves Montand, to nie tylko aktor, ale także piosenkarz.
Z pewnością piosenka francuska zyskała na wdzięku i uroku dzięki jego wykonaniom.
Dokładnie.Ja ostatnio miałam okazję piosłuchać parę piosenek w wykonaniu Yves'a i powiem szczerze,że się w nich zakochałam.Piosenka francuska jest piękna a w wykonaniu takich głosów jest jeszcze piękniejsza :)
A to Edith Piaf go "uformowała" jako piosenkarza :) i pchnęła na tego typu artystyczną drogę. Wymyśliła mu pierwszy wizerunek sceniczny - czarne spodnie oraz koszula, świetnie skrojone, blisko ciała ... Oczywiście przeżyli też gorący, retro romans :), zakończony nagłym wybuchem kariery Yvesa z którego pozostała na resztę jej życia przyjacielska i artystyczna znajomość.