"Osoby wręczające statuetki nie znają zwycięzców w kategorii, w której je wręczają, dlatego Beatty i Dunaway, kiedy dostali w wyniku zamieszania kopertę z nazwiskiem Stone, nie mogli zrobić nic innego, jak przeczytać jej zawartość. Winna jest osoba, która wręczyła parze aktorów złą kopertę przygotowaną przez firmę PwC LLP. Korporacja przeprosiła za wpadkę i oświadczyła, że szuka winnych."
Koperta dotyczyła zupełnie innej kategorii,, więc skoro Faye tak radośnie wypaliła z grubej rury bez żadnej refleksji, to już powinna przeczytać całość tekstu, jaki otrzymała. A tego nie zrobiła.
Walter Matthau i Jack Lemmon ogłaszający wyniki.. ach, 1982. pokolenie wspaniałych aktorów było jeszcze w formie. dobrze zobaczyć taki fragment z przeszłości :D
Nie. I nie chodzi mi tu o jakąś polityczną agitkę, czy propagandę, ale o kino, o sztukę.
Dziękują mamie, tacie i herbacie, ale nie mówią o sztuce samej w sobie.
Nie mówią po co w ogóle zrobili ten film, zagrali w nim, sfotografowali, zbudowali scenografię. Mówią o swoich agentach, trudnym dzieciństwie, wsparciu jakie otrzymali od Boga etc. Są może uczucia, ale myśli nie ma żadnych.
Stara szkoła:
https://www.youtube.com/watch?v=EhDmNRQgKLM
https://www.youtube.com/watch?v=fak_GL0P7F4
https://www.youtube.com/watch?v=-tlhiCdQe1Y
https://www.youtube.com/watch?v=VeV3GpUY1B4
https://www.youtube.com/watch?v=Qlxvt8eJEDE
https://www.youtube.com/watch?v=p0vE7pR5gg8
https://www.youtube.com/watch?v=wDoCSf_6Ea8
https://www.youtube.com/watch?v=wb0KYB3Z8Ws
Warren i Faye zrobili to fajnie, ale najlepszy pod tym względem był Laurence Olivier wręczający Oscara dla "Amadeusza" za najlepszy film.