to, co wyprawiał w teatrze, to było żałosne. Był agresywny w stosunku do widzów i chamski. Wyszedłem po pół godziny tego dziadostwa, co ponoć miało być sztuką. Jego żonka nie lepsza. Leczyć takich i odizolować od społeczeństwa, bo to PATOLOGIA.
Kiedy i gdzie się tak zachował? Dla mnie ten człowiek jest poniżej jakiegokolwiek poziomu ale nie wiedziałem że z nim jest aż tak źle.
Kraków, scena pod ratuszem, "sztuka" którą odstawiają z żonusią.