Jakiegoś Jobsa nakręcili już 2 razy, a Stan nie ma nic o sobie. A przecież jaki to byłby zajebisty film. Pokazujący, jak tworzył te wszystkie efekty, lalki i modele... No smutek.
Było by zajebiście. ps. Kto to jest Jobs?
Kumpel Gates'a :P