Ten facet w ciągu 19 lat zagrał w 67 filmach. I w każdym jest takim samym głupkiem, pustakiem i lalusiem!
Brak talentu, brak inwencji twórczej, brak urody: Shahrukh Khan.
To co ty oglądałaś może te wszystkie 67 filmów, że wiesz, że w każdym gra takiego samego głupka, pustaka i lalusia?!?!?! A po drugie sformułuj swój ostry osąd bo np. ja uważam, że takie pisanie bez oparcia dowodami jest żałosne! Po trzecie np. ja uważam, że on jest bardzo przystojny więc może pomyśl, że każdy ma swój gust. Dalej jakbyś nie wiedziała, to on za te wszystkie strasznie głupie role dostał bardzo wiele nagród więc ludzie dający nagrody chyba nie są jeszcze tacy głupi aby dać nagrodę kompletnemu beztalenciu nie pomyślałaś o tym? Dalej to chyba bardzo mało wiesz o Shahrukhu bo on akurat ma bardzo wielką inwencję twórczą gdyż przyczynia się do wielu projektów itp. rzeczy. Oprzyj więc swój surowy osąd dowodami bo z tego co ja tu czytam to osobą która tu jest pustakiem to napewno nie Shahrukh. Pozdrawiam!!!
No dobra, przyznaję, trochę mnie poniosło. Ale po prostu wyraziłam swoje zdanie na temat tejże osoby, czy to zabronione?
Nie obejrzałam tych 67 filmów i nie mam najmniejszej ochoty, wierz mi! Widziałam natomiast kilka najsławniejszych (czytaj: które przyniosły mu największą popularność) i oto moje spostrzeżenia: facet w każdym z tych filmów gra taką samą charakterologicznie, płytką i niezmiennie "bohaterską" postać. Płakać umie bardzo widowiskowo, ale chyba nie jest to jego główny talent?:P Nie zauważyłam, by wykazał się czymś wybitnym. Uważam, że jego aktorstwo jest przeciętne, a fakt robienia z niego "Boga" (polecam artykuł w National Geographic, luty 2005) naprawdę mnie drażni (nie żebym zazdrościła). Za przykład popularnej hinduskiej gwiazdy, której talent naprawdę na tę sławę zasługuje, mogę podać Rani Mukherjee. Ona potrafi wcielić się w różne postacie (genialna i trudna rola w "Black", na przykład), a nie tak jak pan Shahrukh grać ciągle tak samo i to samo!
Nagrody? Hm... nic o nich nie słyszałam, więc uprzejmie proszę o przykłady. Co i za jakież to szczególne osiągnięcia???
Uroda pana Khana... No cóż, to kwestia zupełnie subiektywna i nie czuję potrzeby, aby ją rozstrząsać.
Uprzejmie pozdrawiam i przepraszam, skoro mój post tak Cię zbulwersował.
Ja ci nie zabraniam myśleć o nim dobrze ani źle, bo każdy ma swój gust, ale poruszyło mnie to, że strasznie na niego naskoczyłaś ale nic nie powiedziałaś dlaczego tak myślisz. Teraz napisałaś i można popolemizować ;P Cóż ja też nie oglądałam tych 67 filmów a go uwielbiam i uważam, że jest wspaniałym aktorem i szczerze mówiąc w porównaniu do jego jednych z najsławniejszych ról to też zaczęłam myśleć, że wciąż ma te role takie same, aż oglądnęłam filmy - "Devdas", "Veer-Zaara", "Don" a nawet w "Kal Ho Naa Ho" nie jest już takim samym praktycznie cały czas roześmianym chłopcem. Co do płakania to w naszej kulturze trudno nam zrozumieć ten ich płacz bo w naszych filmach no i oczywiście w zachodnich tego nie ma, dla nas jest to przesada dla nich wspaniały środek przekazu...ja się np. już do tego przyzywczaiłam więc nie mam nic do płaczu a tym bardziej płaczu Shahrukh Khana bo poprostu uważam, że we wszystkie swoje postacie wkłada wiele serca i jego role w tym płacz są bardzo rzeczywiste i chwytają widza za serce. Fakt robienia z niego Boga jest także u nas nie zrozumiany, tu chodzi o kraj a nasz z tego co czytam nie umie tego zaakceptować, że można jakiegoś aktora tak uwielbiać (cóż my swoich aktorów umiemy za to tylko krytykować). On na swoją pozycję także można powiedzieć, że sobie zasłużył, nie mówię przy tym, że oni robią dobrze ale w naszym kraju też jest wiele przykładów traktowania ludzi lepiej jak innych. My np. stawiamy pomniki sławnym ludziom itp. u nich Shahrukh jest żywą legendą i robią to co robią ;P Co do Rani cóż, lubię ją ale mnie drażni moim zdaniem jest taka jakaś blada a Shahrukh moim zdaniem w przeciwieństwie do niej jest pełen dobrej energii i charyzmy, co ma mało aktorów na świecie. Moim zdaniem Shahrukh wsławił się już takimi rolami jak np. Devdas (film doceniony w Europie), najnowszy Don ( w którym moim zdaniem wprost genialnie pokazał swoją ciemną stronę), Dev w "Kabhi Alvida Na Kehna" (w którym właśnie nie jest rozchichotany do którejś potęgi za to wręcz potrafimy go nie lubić), w Asoce gdzie gra okrutnego władce pragnącego władzy, albo w filmie Swades gdzie gra człowieka patrzącego z innej perspektywy na swój kraj, i w nieoglądanym przeze mnie Chak de India też podobno świetnie zgrał i nawet dostał ostatnio za rolę w tym filmie nagrodę.
To jego nagrody nie są wszystkie ale większość :
Nagrody i nominacje
Nagroda Filmfare
Był 17 razy nominowany do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora , z tego 6 razy otrzymał tę nagrodę.
* 2006 - nominowany do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora za filmy "Kabhi Alvida Naa Kehna" i "Don - The Chase Begins Again"
* 2005 -Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora za "Swades"
* 2004 - nominowany do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora za filmy "Jestem przy tobie" i "Veer-Zaara"
* 2004 - Nagroda Filmfare Power
* 2003 - nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora za "Gdyby jutra nie było"
* 2003 - Nagroda Filmfare Power ( razem z Amitabh Bachchanem)
* 2002 - Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora za "Devdas"
* 2001 - nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora za "Czasem słońce, czasem deszcz"
* 2000 - Nagroda Filmfare Krytyków dla Najlepszego Aktora za "Mohabbatein"
* 1999 - nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora Komediowego w filmie "Baadshah"
* 1998 - Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora za "Coś się dzieje"
* 1998 - nominacja do Nagrody Filmfare za Najlepszą Rolę Negatywną w filmie "Duplicate"
* 1997 - Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora za "Dil To Pagal Hai"
* 1997 - nominacja do Nagrody Filmfare dla Najlepszego Aktora za "Yes Boss"
* 1995 - Nagroda Filmfare dla Najlepszego Aktora za "Żona dla zuchwałych"
* 1993 - Nagroda Filmfare Krytyków dla Najlepszego Aktora za Kabhi Haan Kabhi Naa
Nagrody Star Screen Awards
* 2005 - Nagroda Star Screen dla Najlepszego Aktora za rolę w "Veer-Zaara"
* 2005 - najlepsza para w kinie Indii : Shah Rukh Khan i Preity Zinta
* 2002 - Nagroda Star Screen dla Najlepszego Aktora za rolę w Devdas
* 2002 - Najlepsza para w kinie Indii : Shah Rukh Khan i Aishwarya Rai
* 2001 - najlepsza para w kinie Indii : Shah Rukh Khan i Kajol
* 1995 - najlepsza rola w "Ram Jaane"
* 1995 - Nagroda Star Screen dla Najlepszego Aktora w Żona dla zuchwałych
* 1994 - Nagroda Star Screen za Najlepszą Rolę Negatywną w "Anjaam"
* 1993 - Nagroda dla Najlepszego Aktora za rolę w "Baazigar"
* 1993 - nominacja do Nagrody dla Najlepszego Aktora za "Kabhi Haan Kabhi Naa"
* 1993 -nominacja do Nagrody dla Najlepszego Aktora za "Darr"
* 1992 - Nagroda za Najlepszy Debiut Aktorski w "Deewana"
Nagrody G.I.F.A.
* 2006 - najbardziej poszukiwany aktor w internecie
* 2006 -nominacja do nagrody dla najlepszego aktora za "Kabhi Alvida Naa Kehna"
* 2005 - nagroda dla najlepszego aktora za "Swades"
Nagrody Zee Cine
* 2005 -Nagroda Zee Cine dla Najlepszego Aktora w filmie "Veer-Zaara"
* 2004 - Superstar wśród mężczyzn w roku 2004
* 2003 - nominacja do nagrody dla najlepszego aktora w "Paheli"
* 2003 - Superstar 2003 roku w "Gdyby jutra nie było"
* 2002 - Nagroda Zee Cine dla Najlepszego Aktora w "Devdas"
* 1998 - Nagroda Zee Cine dla Najlepszego Aktora w "Coś się dzieje"
* 1997 - Nagroda Zee Cine dla Najlepszego Aktoraw "Dil To Pagal Hai"
Nagrody Sansui Viewer's Choice Movie Award
* 2004 "Gdyby jutra nie było"
* 2002 dla najlepszego aktora w "Devdas"
* 2001 nagroda jury za najlepszą rolę w filmie "Asoka"
* 2000 dla najlepszego aktora w "Mohabbatein"
* 1998 dla najlepszego aktora w "Coś się dzieje"
* 1997 dla najlepszego aktora w " Dil To Pagal Hai"
Nagrody Z Gold Bollywood Award
* 2002 najlepsza rola w "Devdas"
* 1998 najlepsza rola w "Coś się dzieje"
IIFA Awards
* 2005 nominacja do nagrody dla najlepszego aktora za "Paheli"
* 2004 najlepszy aktor w "Veer-Zaara"
* 2002 najlepszy aktor w ""Devdas"
* 1999 Nagroda dla Najpopularniejszego Aktora
AIFA Award
* 2001 nagroda krytyków za najlepszą rolę w "Asoka"
* 2001 najlepszy aktor w "Czasem słońce, czasem deszcz"
AFGA Award
* 2000 najlepszy aktor w "Mohabbatein"
Planet Bollywood Nagroda Publiczności- przez Internet
* 2001 Najlepszy film "Asoka"
* 2000 najlepsza rola w "Mohabbatein"
Bollywood On Web Award
* 2001 najlepsza rola w "Czasem słońce, czasem deszcz"
MTV IMMES AWARDS
* 2004 najlepszy występ męski ( w piosence "Tauba Tumhare Ishare" w filmie - "Chalte Chalte")
Inne nagrody
* 2005 Lions Award
* 2005 Padma Shri (Narodowa Nagroda Indii)
* 2004 Bollywood Star Ostaniego Dziesięciolecia (British Asian Guild Awards)
* 2003 Nagroda dla Najlepszego Studenta (St Columbus School, Dez 2003)
* 2002 Rajiv Gandhi Award - Nagroda za Osiągnięcia w Dziedzinie Rozrywki
* 2001 Najbardziej seksowny mężczyzna Azji (Jade Magazin)
Co do urody to uważam, że każdy ma swój gust ja uważam, go za jednego z najprzystojniejszych facetów na świecie ;P
Pozdrawiam!!!
Hoho, długa lista:) Ale z tego co widzę, są to w większości nagrody rodzimego pochodzenia, a w to, że SRK jest ceniony w Indiach, to ja nie wątpię. Natomiast, jak już pisałam, wątpię w jego talent rzekomo sławy światowej. To tak, jakby Lindsay Lohan okrzyknąć megagwiazdą, bo ma ładną buzię, jest przebojowa i potrafi coś zagrać.
"Veer-Zaara", "Jestem przy tobie", "Czasem słońce, czasem deszcz", "Paheli"... to właśnie jego role, które uważam za schematyczne i płytkie, wręcz naiwne.
Piszesz o różnicy kulturowej w pojmowaniu filmu i aktora. Oczywiście rozumiem, że płacz jest tu środkiem artystycznym. Podałam to jako przykład jednej z nielicznych umiejętności aktorskich SRK, które mogą go jakoś wyróżnić na tle całych rzesz talentów Hindi, które były przed nim i będą po nim. Co do ubóstwiania, to wybacz, ale Twój argument mnie nie przekonuje.
"Fakt robienia z niego Boga jest także u nas nie zrozumiany, tu chodzi o kraj a nasz z tego co czytam nie umie tego zaakceptować, że można jakiegoś aktora tak uwielbiać (cóż my swoich aktorów umiemy za to tylko krytykować). On na swoją pozycję także można powiedzieć, że sobie zasłużył..."
Czym sobie zasłużył na uwielbienie naiwnych ludzi, pytam? Możesz przeczytać w NG: "- Nie oglądam filmów hindi - mówi [SRK] zaciągając się papierosem. - Za długie. Ciągną się i ciągną." Według mnie taki człowiek nie zasługuje nawet na szacunek, nie mówiąc o ubóstwianiu! Ludzie kochają ten jego filmowy wizerunek amanta-bohatera i tyle.
"Jest pełen dobrej energii i charyzmy, co ma mało aktorów na świecie." Nie no, to dla mnie przegięcie! Jest wielu wspaniałych, naprawdę utalentowanych aktorów, którym pan Khan po prostu nie dorasta do pięt.
"We wszystkie swoje postacie wkłada wiele serca i jego role w tym płacz są bardzo rzeczywiste i chwytają widza za serce." Jeszcze jedno: moim zdaniem gra aktorska nie polega wyłącznie na ukazywaniu jakichś emocji (obojętnie, czy pozytywnych czy negatywnych). Aktorstwo to Sztuka, to coś, co aktor umieszcza między słowem, a mimiką - cząstka siebie, oddanie refleksji dla widza. Nie każdy aktor ma ten dar. Sądzę, że Shahrukh nie. Jego role chwytają za serce, ale brak w nich oryginalności i Sztuki.
Wiesz w NG coś chyba przykłamali bo ja nie raz czytałam jego wypowiedź o oglądanych przez niego filmach indyjskich. Co do Ng to nie wierz we wszystko co oni tam piszą bo czasami ja tam czytam ładny stek bzdur. Nie zgodzę się, że w Veer- Zaara zagrał płytko właśnie uważam, że w nim pokazał swoją klasę, że nie musi grać tylko jednych postaci.W Jestem przy tobie zagrał za to tak zabawnie (czego przecież wymagała rola), że myślałam, że nie wytrzymam na łóżku bo tak się śmiałam. Przez Czasem Słońce czasem deszcz się w nim "zakochałam" ;P A w Paheli cóż nie zagrał moim zdaniem aż tak ja potrafi ale źle także nie zagrał. Co do nagród to cóż, moim zdaniem w Indiach nie ma jeszcze takich kretynów żeby dawali nagrody tylko za ładne oczy i muszą się na czymś znać...to tak jakby powiedzieć, że któryś z naszych aktorów jest zły bo większość jego nagród jest polskich...a przecież nasze nagrody nie są złe nie są tylko wysławiane na świecie w przeciwieństwie do Oscarów gdzie teraz tam tylko liczą się znajomości.
Ja cię nie muszę przekonywać do Shahrukha poprostu ty uważasz, że jest złym aktorem ja uważam wręcz przeciwnie, że jest cudowny i potrafi oddać emocje z wdziękiem i kunsztem którego nie posiada wiele aktorów. Aktorstwo to sztuka tak jak powiedziałaś ale znów się nie zgodzę z tym , że Shahrukh potrafi tylko płakać moim zdaniem posiada ten dar który ty myślisz, że go nie posiada. Według mnie Shahrukh jest urodzonym aktorem a uwierz mi, że nie jestem głupią nastolateczką która myśli tylko o urodzie aktora ;P Za nim zachwyciłam się tą kinomatografią to byłam strasznie sceptycznie nastawiona do tych filmów i gdyby nie przypadek dostania w ręce K3G to pewnie dalej bym tak myślała ;P Co do powiedzenia, że hindusi to naiwni ludzie to się z tym nie zgodzę! Nie można o nikim tak mówić nie byłoby ci raczej miło gdyby ktoś mówił o nas polakach, że jesteśmy naiwni. Oni poprostu uwielbiają swoje filmy i dobrze nam też by się przydało większe uwielbienie do naszych filmów, aktorów i reżyserów niż ciągle i ciągle ta Ameryka.
Widzę, że żadna z nas żadnej nie przekona (czego ja nie próbowałam) ale miło mi jest, że znajduje się osoba która pomimo, że nie lubi mojego kochanego aktora ;P to potrafi kulturalnie porozmawiać a nie od razu udowadniać mi, że jestem obsesyjną fanką ;P A jeszcze jedno proszę nie porównuj go przynajmniej dla mnie do Lindsay Lohan bo dla mnie to tak jakby porównać Chopena do Eminema cokolwiek uważasz o Shahruku. Pozdrawiam!!!
NO JAK MOŻNA MÓWIĆ DNO
Shahrukh jest dobrym aktorem.
Nie można mówić ,że najlepszym na świecie,bo tak nie jest.
Czasem nie mósi sie w filmie odzywać , bo wyraża wszystko oczami i minami.Jeśli ma głupkowatą rolę to tak gra ale czasem ma i ciekawsze.Sam mówi , że kocha to co robi , jego praca jest jego zabawą.
Jest bardzo męski i przystojny, nie mówię , że najpiękniejszy na świecie , bo tak nie jest.
Jestem jego wierną fanką jak tysiace ludzi na świecie, lubię jego filmy.
Nie mówię , że wszystkie są fajne, bo tak nie jest.Oglądałam 24 jego filmy - wiem o czym mówię.
Osąd o nim nie może wypływać tylko z samych filmów.
Wiem o nim to co wiem z wywiadów jakie oglądam.Tam dopiero widać prawdziwego mężczyznę.To bardzo fajny facet.
Skoro kocha go tyle tysięcy ludzi to musi być tego wart.
No cóż, nie będę powarzać po raz trzeci, tego co już napisałam. Takie jest moje zdanie i raczej nic go nie zmieni. Mimo wszystko, bardzo "twórczy" ten dialog;)
"Wiesz w NG coś chyba przykłamali bo ja nie raz czytałam jego wypowiedź o oglądanych przez niego filmach indyjskich. Co do Ng to nie wierz we wszystko co oni tam piszą bo czasami ja tam czytam ładny stek bzdur."
Hm... może najpierw przeczytaj ten reportaż, a potem wydawaj tak zdecydowany osąd? I co konkretnie uważasz za stek bzdur? Chętnie bym się dowiedziała o wszystkich tych bredniach, które wypisuje jeden z najbardziej szanujących się magazynów?
Sorry za tą Lindsay, ale było to pierwsze, co mi przyszło na myśl:P
Hmmm... ciekawe rzeczy czytam tutaj."DNO"nie powinno tak się pisać,ani tym bardziej mówić o kim kolwiek.A Shahruk nim napewno nie jest.Pierwszy film Bollywood jaki obejrzałam to był film:"Czasem słońce czasem deszcz"-o akurat z Shahrukh Khan-em.Pierwszy raz jak obejrzałam ten film,wydawał mi się taki inny:muzyka dziwna,te kobiece głosy w piosenkach jeszcze dziwniejsze,oj i był taki długi.Nie śmieszył mnie wogóle,prosto mówiąc taki sobie.Przemówił do mnie za 3 razem.Poczytałam troche o bollywood,co i jak w trawie piszczy no i mnie wciągnęło.A po "Żonie dla zuchwałych" już wogóle.Uważam,że Shahrukh Khan jest świetnym aktorem.Ja mam i obejrzałam z nim 42 filmy.Ten facet potrafi zagrać wszystko.Indie...Bollywood.....Podziwiam aktorów z tego kraju,mają ciężki kawałek chleba nie to co na zachodzie.Od niedawna w realizacji filmów pomaga im Hollywood w małym stopniu,ale to już coś.Hinduscy aktorzy muszą sami zadbać o stroje do filmów,fryzury,makijaże-nie maja stylistów,sponsorów(ale to już sie zmienia)a na dodatek muszą umieć dobrze tańczyć,także ciężko muszą sie napracować.Shahrukh Khan-Bóg,Król.Tak nazywają Go w Indiach( a u nas Król Bollywoodu).Trzeba pamiętać o tym,że aktorzy w Indiach Porównywalni są do Bogów,ludzie tczczą ich tak samo jak Bogów-jak zachoruja to stawiają ołtarzyki z ich zdjęciami i się modlą.Indie wogóle bardzo ciekawym,pociągajacym,a zarazem dziwnym krajem.
Aby osądzać i wypowiadać sie o filmach Bollywoodu trzeba najpierw poznać zwyczaje,tradycje,mentalność tamtych ludzi.shahrukh Khan jest niesamowitym ARTYSTĄ,AKTOREM,wybuchajcym wulkanem pomysłów,niesamowicie twórczym i haryzmatycznym człowiekiem w swoim fachu.Filmy Bollywood a filmy Hollywood to dwie ogromnie różne sprawy także nie ma co ich porównywać.U nas dopiero wchodzi bollywood i wiele osób będzie bedzie sceptycznych,jak z wszystkim co jest dla człowieka nowe.Na zachodzie juz dawno podbił serca,a zwłaszcza SRK.W Niemczech,Francji,non stop są puszczane w telewizji kinach filmy Bollywoodu.
A co do SRK,kto potrafi tak zagrać jak on?Te miny,gesty,śmiech,mowa no i taniec...
Też Go uwielbiam i uprzedzam nie jestem naiwną nastolatką zapatrzoną w SRK Ogladam też inne filmy Bollywood z innymi aktorami i uważam je za świetne filmy.Tylko patrzeć jak zachód zwęszy w tym dobry interes.Pozdrawiam wszystkich bolly....
Tak się składa, że sporo wiem o kulturze Indii, i wierz mi lub nie, ale to co widzisz w filmach Bolly to nie koniecznie kultura Hindusów. To fantastyczne mrzonki o "książętach", niespełnione marzenie biednego państwa, a zarazem tradycja upadająca na wzór zachodnich krajów.
I to właśnie przyciąga przed ekrany Hindusów. Ba, dodam, że byle biedak nie może sobie na to pozwolić - tylko sfery miejskie.
I tak tworzy się legenda, "bogowie" i tym podobne sprawy.
Oto dlaczego uważam ślepo-oddanych wielbicieli SRK za naiwnych, a (większość) filmów Bollywood za mało wartościowe i niszczące dla czystej kultury Indii.
Pozdrawiam:)
NG jest pismem nie naukowym a popularno naukowym i nie kiedy nie pisza prawdy, albo o prawdzie piszą zbyt mało np. ostatnio był artykuł o haremie a o prawdziwym znaczeniu haremu było tylko jedno zdanie!!! No to przepraszam cię bardzo ale chyba jest tu coś nie tak. Co do Indii to tak się składa, że filmy bollywoodzkie powstawały po to także aby pokazać ludzią który nie umieją pisać ani czytać co jest dobre a co złe. Ich filmy moim zdaniem w żadnym wypadku nie niszczą kultury, właśnie je się uważa, za ambasadorów tego kraju. Co do biedaków, to zauważ ilu jest ich nawet u nas w Polsce, gdzie na wsi, człowiek nie może sobie pozwolić na pójście do lepszej szkoły, a jak już co to nie myśli o nauce ale o jak najszybszym pójściu do pracy, zwlanie wszystko na jeden kraj jest błędne. Ameryka np. jest taką potęgą a wybadano, że 60% z nich jest dosłownie głupich. Indie to młody kraj i na dużo jeszcze je stać. C do filmów jeszcze raz to zauważ, że np. w naszych często są pokazywane rzeczy które mogą powodowac u człowieka depresje np. Wszyscy jesteśmy Chrystusami - świtny film ale po nim jedno co mi się chce to podciąć żyły. A jak już w naszych filmach pokaże się takie coś miłego i kończacego się dobrze np. Tylko mnie kochaj - to to jest bee bo przecież świat jest okrutny i tylko to można pokazywać. Filmy bolly robione były też po to aby taki przez ciebie zwany biedak się nie załamał ale zobaczył też dobre strony życia. I nie wszystkie fanki Shahrukh Khana są mu ślepo oddane poprostu tak samo jak ja uważają go za świtnego aktora i tyle. Wierz mi, że ja też wiem sporo o ich kulturze. Pozdrawiam!!!
Moja droga, ludzie którzy nie umieją pisać i czytać - bo są biedni i nie stać ich na wykształcenie lub nie mają dostępu do nauki - no nie mów mi, że oni namiętnie chodzą do kina! I że kino im pomaga w problemach, kiedy oni się zastanawiają jak wyżyć!
Wcale nie powiedziałam, że Hindusi są jakimś gorszym narodem, chodzi mi tylko o to, że mają nieco naiwne podejście do spraw "Shahrukh Khan jest Bogiem". I to nie wynika tylko z tradycji, ale też z pewnego oszołomienia Cudownym Bajecznym Bollywood.
Zgodzę się co do tego, że filmy Bollywoodzkie są radosne i raczej optymistyczne. (W przeciwieństwie do polskiego kina, no ale taka jest spcyfika. Niemieckie kino jest jeszcze gorsze;)
"Ich filmyw żadnym wypadku nie niszczą kultury, właśnie je się uważa, za ambasadorów tego kraju". No to się nie zgodzę.
Nie wiem, co wiesz na temat tradycji Hindusów, ale to, co jest pokazane w filmach idących na podbój zachodu, to mix wątków tradycji i degradujących wpływów popkultury. (Ma to swój urok, ale TO NIE JEST ta czysta kultura, która kwitła w Indiach od tysięcy lat. To raczej smutna parodia...) Dlatego uważam, że filmy Bolly degradują w pewnym stopniu tradycję, upowszechniając popkulturę zachodnią (która, nie oszukujmy się, nie jest zbyt piękna i wartościowa). Inna sprawa, to samo Bollywood i jego śmietnik, który niekonicznie jest taki kolorowy i radosny jak by się wydawało (jak i wszystko w showbiznesie).
Fakt, nawet w NG pojawiają się niedociągnięcia, ale żeby nazywać to stekiem bzdur...? (Nawiasem mówiąc artykułu o Bollywood nie poddaję wątpliwościom, nie wydaje mi sie, żeby autor wymyślił sobie rozmowę z Shahrukh Khanem!)
A do fanek SRK naprawdę nic nie mam, poza tym, że nie podzielam ich entuzjazmu:)
Apropo dołujących filmów, to szczerze mówiąc w trakcie "Veer-Zaara" też się idzie załamać. Tylko miła końcówka ratuje "optymistyczność" filmu.
A Tak wogóle z tego co czytam to nie przepadasz za filmami Bollywood,a jednak obejrzałaś ich trochę.Mnie jakby nie odpowiadały tego rodzaju filmy to bym poprostu ich nie oglądała.A i jeszcze jedno...według Ciebie Shahrukh Khan jest DNEM, a,częściej wchdzisz tutaj niż ja-fanka Shahrukh Khan-a......ciekawe...
Owszem, niezbyt cenię filmy Bolly, ale obejrzałam ich parę. Dziwne, żebym miała o nich zdanie, nie obejrzawszy żadnego:P
No cóż, skoro ja-nie-fanka założyłam tylko jeden temat, to jakoś kiepsko z tą Twoją sympatią do pana Khana...
no nareszcie ktoś, kto patrzy nie pod względem muskułów i wiecznie wyciągniętych rąk z dopiskiem main hoon na tylko talentu aktorskiego (oczywiście mówię o shahrukh khanie) odetchnąłem z ulgą. a to z tym ze nie ogoląda filmów indyjskich bo są za długie to tez gdzieś czytałem, no a jesli w to co on powiedział w tym wywiadzie nie mamy wierzyć to najlepiej nie gadajcie o jego dobrych stronach bo tez przeceiż moga być wyimaginowane i wziete z księżyca
No ty eunice zauważyłam, że ciągle mowisz, iż nie zazdrościsz panu Khanowi ale coraz bardziej mi się wydaje, że jest odwrotnie bo nikt nie gada tu o jego musukłach a to ty ciągle drążysz ten temat! My tutaj nie mówimy o muskułach ale jak to człowiek nie umie czytać ze zrozumieniem to tak jest. Ty tylko byś słuchał o jego złych stronach z przyjemnością, kiedyś powiedziałeś, że mam obsesję teraz z ulga mogę stwierdzić, że ty masz wredną obsesję. Dał byś już sobie spokój! Założycielka tego tematu obruszyła mnie swoim pierwszym postem to prawda ale potem rozsądnie wyjaśniła to co chciała powiedzieć, nie neguje jej bo każdy może mieć własne zdanie ale ty jedno co chcesz wysłuchiwać to o porażkach Shahrukha! Co do wyciągniętych rąk cóż nie wiem czy to ma być zgrzyt do tańca? Jak tak to zauważ, że on nie jest jedynym aktorem który tańczy a to, że mu to bardzo dobrze wychodzi to chyba nie zaprzeczysz. Może jeszcze pokrytykujemy Freda Astera bo tańczył co? Jak ci się nie podobają tańce to ich nie oglądaj ja cię nie zmuszam. Co do muskułów czy ty oglądałeś wogóle Om Shati Om, że się tak bardzo wypowiadasz? Ja oglądałam i wiem o co chodziło w tej piosence. Ale jak to mój profesor mówi, najbardziej kłócą się te osoby o te klimaty które pstro na ten temat wiedzą, zaliczyłabym cię do tych osób! Pozdrawiam!!!
sorry ale ja odniosłem inne wrażenie oglądając ten film. Pierwsza częśc jeszcze ujdzie, no ale druga to już to lekko powiem trudno-strawna. No ty Leno ja podczas oglądania tego filmu usiadomiłem sobie że większość wypowiedzi shahrukh khana to "what a fish", cruppy dude and who's that dude? A do piosenki możesz mi wytłumaczyć jaki był inny powód niż tylko ten aby ukazać wysportowane ciało aktora?? Piosenka wykonana była dopiero pod koniec robienia filmu, ponieważ na poczatku nie było takiego załozenia aby zrobic coś takiego. Piosenka jest głównie o tym że jakaś dziewczyna złamała mu serce, a on w gorączce wykonuje tutaj wawiacje taneczn, bardzo wielkei przesłanie piosenki, ale bardzo proszę podaj mi inne bo innych nie znalazłe. Ale może ten że wkońcowej scenie shahrukh przebrany za górnika widząc ogień spada z piedestału.Cóż nie dziwię mu się wsumie aktor ma już 42 lata a jak sam mówił że nawet heroiny w miarę wzrostu ich wieku zaczynają copraz więcej się obnażać. Cóż priyanka chopra i biphasha rovią to od wejscia do showbiznesu,no ale o co miejmy urazę do shahrukh khana jesli on to rozpoączął do piero od 42 lat? Mylisz się do tego że nie czyta twoich wypowiedzi-czytam je bardzo uważnie. Dlatego ci odpisuje. Mam ciagłe wrażenie że ty patrzysz na wszytskich z góry szczególnie na mnie dając mi do zrozumienia że jestem wielkim anty-zagorzałym fanem, masz rację ale nie boolowoodu tylko twoim. Przyznam się nie lubię bolywoodu i kiedy widzę jak go zaparcie bornisz( od razu na pierwszy post to ty odpowiedziałaś, ze swoim wielkim "POzdrawiam !!!" z trzema zapytajnikami (które mówią same za siebie co o tobie myśleć) jestem w stanie tzw humorystyczo-nerwowym. Wiecznie mówisz że filmy bolywood kultywują tradycję induską i historię.Jednak w om shanti om i wiwlu innych filmach odniosłem wrażenie że oni wręcz kultywują amerykę, Wiadomoże jeśli mikey-mukesh(om shanti om) pojechał do ameryki i tam robił filmy a nie w indiach, musi być poważnym zagrożeniem dla ok(om). A co do tańców moze w przeszłosci były one jak najbardziej induskie, teraz w wiekszości są to tańce pełne erotycznych dotyków, skapych ubrań i wręcz tandetnych, indyjsko-amerykanskich tekstach.Powiem szczerze że jedynym filmem aki mi się spodobał to sawairya(?), który polecam, oglądnijcie to sami bedziecie wiedzieć Kocze moją wypowiedz i dopisuje że niestety nie jestem uczennicą pana profesora i na arzie nie studiuje kultury indyjskiej,no ale z tego powodu moze nie bedziesz mnie linczować
Także pozdrawiam ale już bez trzech wykrzykników
Widzę zarzuty odnośnie piosenki "Dard-e-disco" z Om Shanti Om.Javed Akhtar dostał za zadanie napisanie idiotycznego tekstu do tej piosenki. Farah Khan chciała w ten sposób sparodiować współczesnych gwiazdorów, którzy przede wszystkim dbają o sexy image. W ogóle tego filmu nie należy traktować serio a wyłapywanie odniesień z innych produkcji daje widzowi pewną satysfakcję. A OK spadł z piedestału na widok ognia bo się go panicznie bał.
Lena broni tego co tak naprawdę uwielbia.Ma się wstydzić tego, że lubi kino indyjskie?Jestem pewna, że Lena nie szuka żadnych fanów.
Saawariyę darowałam sobie po 30 minutach...jeszcze nie widziałam takich flaków z olejem na "dzień dobry".Może kiedyś znów się skuszę? Nawet moja ulubiona Rani nie wystarczyła.
hahahahahah no pewnie co bez shahrukh khana to beeeee :)) az to dziwne ze ja takze ogladałem om shanti om bo pomyslałem ze jak tak zachwalacie to moze cos z tego bedzie, niestety :( załuje straconego czasu. A jak mozesz sadzisz ze sawariya to flaki z olejem skoro nawet nie oglądnąłes całego?? nie mozesz przeciez oceniac filmu skoro nawet nie wiesz o co w nim chodzi.... a moze był dla ciebie zbyt skomplikowany??... az dziw podbno kochacie boolywod za za te romantyczne filmy.... a tu nagle sawariya ci sie nie spodobała?? Widac chcesz mi tylko dogryzc... a jesli chodzi o lenę, to ja nie mam nic do jej zainteresowań, kocha boolywod to okej, ale niech pogodzi sie z faktem ze shahrukh khan znowu nie ejst taki swięty, a większosc filmwós sa produkowane z machlochskich pieniedzy bogaczy....nie przez bo taka jest szara prawda... my jej nie odczuwamy tylko ogladamy i ogladamy, a w indiach te kolorowe filmy są ich jedyną ucieczą od szarej rzeczywisości. To chyba jest tu cos nie tak?? a I JESZZCE JEDNO, nie mow ze farah miała na celu tylko sparodiowanie zachowania współczesnych gwiazdorów(hahahah a czy przypadkiem shahrukh khan nie jest tego najlepszy przykąłdem??) ale głowny powód był i zawsze bedzie tańczenie shahrukh khana nie z zasuniętym do konca rozporkiem:))) nie martwcie sie juz tak o mnie;) nie mam zadnych kompleksów na punkcie mojego ciała;), ale nie lubie kiedy ktos pomija oczywisty fakt zasłaniąjąc go łagodniejsza wymówką. spojrzmy w prawdzie w oczy shahrukh chce dogonic hirthika... a to ze cos na temat tych filmwó wiem wynika z tego ze moja siostra co chwila je ogląda i datego mam juz tego dosyc.
Boże facet to ty może oczytaj sobie o tym więcej a potem gadaj a nie caaaaały czas tylko ten Roshan i Roshan albo Shahrukh Boże!!! Już przestałbyś się wymądrzać! I nie martw się ja wiem, że Shahrukh święty nie jest ;P I ja np. nie kocha, bollywood za romantyczne filmy bo oglądałam nie tylko romantyczne z bollywood :P I jeszcze jedno jak już wcześniej wspomniałam przeczytaj sobie coś na ten temat bo Farha Khan chciała naprawdę sparodiować te zachowania, więc odczep się już od tej klaty! Bo nikt o niej nie pisze tylko wciąż ty i ty zamęczasz ludzi pisaniem o klacie i zazdrości to może ty masz jakieś kompleksy co?! Wciąż się wypierasz ale jeżeli cię ta klata tak intryguje to sobie wyrób taką samą. A i Salman Khan ma "najlepszą" klatę w Bollwyood może Roshan mu też zazdrościł i zrobił sobie taką potem Shahrukh a teraz czas na Abhisheka :D Odkryłam intrygę zazdrośników ;P
Nudne się już robi to Twoje ciągłe sugerowanie kompleksów eunice2. Doprawdy, nie masz innych pomysłów, żeby znieważyć czyjeś zdanie?
Sprawa klaty razi nie tylko jego, chociaż nie jestem typem miss fitness;)
Zgadzam się, że niekiedy Bollywood staje się swoją własną parodią.
A ciebie nie nudzi jak wciąż tylko gada o tej klacie?! Ja szczerze mówiąc wolałabym aby już przestał mówić o tek głupiej klacie! Ludzie dajcie spokój czy człowieka lubi się za wygląd czy za wnętrze?! I jeszcze jedno ja teraz go nie obraziłam, przynajmniej nie o to mi chodziło :/ A jak chcesz popatrzeć na obrażanie to przeczytaj sobie jego postu w stosunku do mnie dobrze?!
Jeżeli ktoś tu ciągle gada o tej klacie, to przede wszystkim Ty, LeNa:)
Mnie klata trochę drażni, trochę bawi (to samo mogłabym powiedzieć o bicepsach Sylwka Stallone'a, kiedy jest alpinistą w krótkim rękawku, żeby było widać jaki jest umięśniony - to ta sama kategoria), ale przecież nie robię z tego niewiadomo czego.
Jasne, człowieka lubi się za wnętrze, ale nie lubić można za powierzchowność:P Poza tym, powiedzmy sobie szczerze, nikt z nas naprawdę nie wie nic o wnętrzu Khana.
To przeczytaj sobie jego uwagi jeszcze raz Rosarium dobrze? Tym bardzie, że ja miałam styczność z eunice już wcześniej i już tam gadał o klacie. Jakbyś nie zauważyła to ja napisałam, że mógłby już przestać z tą klatą, więc moją wypowiedź też mogłabyś jeszcze raz przeczytać.
cheyste, lena dlaczegoty to tak przezywasz?? klata czy nie klata dobra niech bedzie jak sie podoba... ale nie a po co dalej drazyc tego tematu. JA TYLKO USWIADAMIAM ZE ON ROBł TO TYLKO DLA CELóW POAZANIA SWOJEGO CIAłA, KIEDY TY NATOMIAST TWIERDZISZ ZE TO NIEPRAWDA. Koniec kropka, i błagam nie uzalaj sie tak nad soba, bo niech ropsarium takze sobie pzreczyat co ty powypisywałas, a ja nie ma zamiaru pozwolic aby ktos mną pomiatał
Chciałam ci przypomnieć, że to ty zacząłeś do mnie z nastawieniem anty anty więc chyba nie miałam za to głaskać cię po głowie co? ;P Co do klaty to ty zacząłeś o niej gadać a ja mam swoje przekonanie co do niej jak i wielu ludzi. I nie użalam się nad sobą tylko stwierdzam fakty :D I jeszcze jedno ja też nie pozwalam sobie aby ktoś mną pomiatał :D
Po jednym poście już masz z góry określone zdanie na mój temat i dzięki temu dowiedziałam się, że napisałam to wszystko by Ci dogryźć.Inaczej umarłabym w nieświadomości.
Kino indyjskie można kochać za wiele rzeczy-nie tylko za romantyczność.Od razu uznałeś, że mój brak entuzjazmu odnośnie "Saawariyi" to zasługa braku Shahrukha.Byłam ciekawa nowego filmu Bhansaliego, ponieważ "Devdasa" wręcz uwielbiam.Niestety...ale jak w czasie seansu pojawia się mimowolnie myśl "po co ja to oglądam" to pojawia się moment krytyczny-wyłączam.Może kiedyś wrócę do tego filmu,ale nie zmienia to faktu, że film zawiódł.
Nie będę na siłę przekonywać o zamiarach Farah...każdy odczyta je w ten a nie inny sposób. Jak ktoś jest uprzedzony to będzie interpretował jak chce. Dla Ciebie pewne fakty będą oczywiste, ale czy czyni Cię to wyrocznią?
Fanka raczej nie zakałada takich takich tematów pt"Dno....jest wiele innych tematów założonych na temat SRK!
No cóż ja nie wiem czy w "Veer-Zaarze" to jest taka szczęśliwa końcówka, bo stracili oni aż 22 lata i mnie to akurat zasmuciło. No nie wszystkie filmy bolly kończą się źle to prawda ale po nich nie mam myśli samobójczych ;P No cóż u nich jest tak, że kina przyjeżdżają do nich, u nich jak już wcześniej napisałam kino miało pokazać pewne prawa, tak jak kiedyś u nas, pokazywano różne prawa za pomocą rzeźb na posągach. Wiesz ja czytałam gdzieś kiedyś na temat tego ile ludzi u nich chodzi do kina i powiem ci tyle, że liczna jest ogromna, nawet dlatego, że to u nich nie jest drogie (też zależne jakie kino).
No zgodzę się, że niemieckie kino jest gorsze bo miałam pare razy styczność ;P
No nie wiem czy filmy ich idą tak na podboj zachodu na pewno "Don" tak chociaż film ten jest moim zdaniem bardzo dobry. Ale w innych można zauważyć ich kulturę, ich święta, tojacy są za rodzinną i tradycjami (a tacy są). Czy Bollywood to taki śmietnik? Też się nie zgodzę, te filmy mają to podobnego do naszych zachodnich, że u nich musi być romans, dlatego nie wiem o co tu chodzi z takim degradowaniem ich filmów a wywyższaniem w większości głupawych amerykańskich. Ald dlaczego śmietnik? Oglądałaś może "Devdasa" który został oklasakny w Cannes a nawet nominowany do Bafty? W nim ta według ciebe śmietnikowa kultura bollywoodu pokazała w przecudowny sposób, kulturę i tradycje indyjskie! Gdyby nie to, że wcześniej na ten temat coś czytałam to w czasie filmu nie wiedziałabym o co chodzi z niektórymi rzeczami, film ten jest przepełniony znakami! To jest taki jeden przykład. Dlatego ja uważam odwrotnie. Pytałam sie ostatnio brata o NG (czyta praktycznie go zawsze) i on sam mi powiedział, że NG nie zawsze pisze prawde, co tyczyło się napewno prawa rzymskiego itp. Wiesz ostatnio czytałam jak dziennikarze sterują wypowiedziamy Shahrukha on powiedział inaczej a tu okazało się inaczej no to sorry ale ktoś mógł to przeinaczyć, tym bardziej, że ja niejedno krotnie słucham jego wypowiedzi, że oglądął to i to? Więc to by była hipokryzja no nie? ;P
Wiesz ja się uczę na temat ich kultury więc nie mam swoich wypowiedzi wyssanych z palca ;P Nie wiem ile ty wiesz ale napewno twoje wypowiedzi sa mądre i przemyślane ;P No i można z tobą kulturalnie porozmawiać :D Pozdrawiam!!!
z tego wygląda że ja wiem a ty6 tego nie wiesz że my nie wiemy a ty wiesz bo ty studiujesz ich kulturę na uniwersytecie indijskim w honolulu no i ty wiesz wszystko no i dlatego my nic nie wiemy bo czytamy NG jak tam nic nie wiedzą, bo ciebie nie pytali jak ty wiesz wszytsko na temat shahrukh khana a nawet on tych rzeczy nie wie co ty wiesz, ale ja wiem
Wesz co Eunice ja nie czuje do nikogo wyzszosci no moze oprocz ciebie poniewaz to ty w pierwszym poscie jaki mi odpisales znizyles mnie do parteru wiec przepraszam cie bardzo a po drugie udajesz strasznego znace tych filmow ale nic o nich nie wiesz! wytlumacz mi jedno wciaz piszesz, ze nie przepadasz za baollywood ale jak co do czegop dochodzi to nagle to ogladales i to po co to robisz jezeli nie lubisz tego? Tak samo piszesz, ze ogladles Om Shanti Om ale powiedz mi po co jezeli tak nie lubisz pana Khana i wrecz na niego nie mozesz patrzec jak jest na ekranie? Ostatni post nie byl do ciebie a odpisujac na niego pokazales tylko swoje prostactwo i wrednosc, bo patrzac na twoje posty jestes strasznie wredna osoba ktora talala chyba by sie w sniegu ze szczescia gdyby w jutrzejszej gazecie napisano, ze Shahrukh Khan umarl! Co do klaty to przepraszam cie barzo ale ty caly czas o niej gagasz jakbys mial jakies kompleksy i chcial sie wyrzyc bo to by ci mialo ulzyc! W innych filmach pokazuja gole tylki i nikt nic nie mowi, ale, ze sharukh pokaze klate to jest wielkie beee w jego strone. W tej piosence i ogolnie w filmie a raczej w drugiej czesci shahrukh smieje sie sam z siebie. jezeli zauwazyles to Om w drugiej czesci jest zadufany i wielkie z niego nie wiadomo co, wiec mysli, ze zrobi sobie taki teledysk do piosenki i bedzie wspaniale, chcoiaz bohtare filmu ktory kreci jest slpey bez rak i nog! Co do tego, ze spada z piedestalu to chyba bylo wczesniej wyjasnione, ze boi sie ognia ale ty widze, ze nie tylko nie czytasz ze zrozumieniem to jeszcze ogladasz bez zrozumienia! A to, ze tancza taniec nie tradycyjny, to daj sobie wytlumaczyc, chociaz i tak zaraz zbluzgasz mnie za to, ze wogole chce cos wyjasniac bo uwazam, sie przeziez za najmadrzejsza, taniec bollywood to nie to samo co tradycyjny taniec indyjski to jest pomieszanie nowoczesnego z indysjskim i o to tu chodzi. A to, ze bollywood idzie z biegiem czasu jakos mi nie przeszkadza bo nie mozna wciaz stac w miejscu! Nastepnie powiem ci tyle, ze twoje wypowiedzi sa zenujace i bez poparcia dowodami, ja pisze tyle poniewaz chce wyjasnic dlaczego tak mysle a ty? Z tego co tu wynika to go nie lubiusz bo klate sobie wyrobil i to jeszcze w wieku 42 lat! No normalnie do wiezienia go wtracmy za to bo to niedozwolone, powiem ci, ze to jest obsesja! A co do wykrzyknikow na koncu to zawsze je robie, wiec sie glupio nie czepiaj bo co masz 5 lat! Czasami czytajac to i wybuchajac smiechem na twoje wypowiedzi mysle, wlasnie, ze rozmawiam z dzieckiem! I wole juz tak wrednej osobie jak ty nie odpisywac bo widze, ze ty sie zywisz tym, ze powytykasz innym osobom. Pozdrawiam (bez wykrzyknikow zebys nie mial juz o to ale).
Ludziki drogie, jak już musicie się obrzucać mięsem, to czemu akurat na "Dnie"?;)
Swoją drogą, pocieszające jest zobaczyć w końcu jakiś post nieubóstwiający Shahrukha:P
"Taniec bollywood to nie to samo co tradycyjny taniec indyjski to jest pomieszanie nowoczesnego z indysjskim i o to tu chodzi. A to, ze bollywood idzie z biegiem czasu jakos mi nie przeszkadza bo nie mozna wciaz stac w miejscu!"
Osobiście to właśnie mi najbardziej przeszkadza w filmach Bollywood.
A dlaczego, to już pisałam.
Pozdrawiam.
Dobrze, ze nie zrobilas wykrzyknikow ppo pozdrawiam ;P to nie mialo byc wredne ;) No wiesz ja uwazam, pomimo wszystko, ze bollywood nie powinien stac w miejscu bo musi sie zmieniac tak samo jak u nas wszystko sie zmienia. Nie chce za to aby to kino bylo zbyt europejskie bo zatraci tego ducha wiec tu sie z toba zgodze :P Pozdrawiam!!!
Nie mówię, że musi stać w miejscu jak kołek. Nie mam nic przeciwko efektom i innym elementom nowoczesnego kina. Ale nie musi też mieszać się z zachodnią kulturą, bo to się niczym innym nie skończy, jak zatraceniem ducha. To już się zaczęło.
Widzę, że interpunkcja wróciła do normy;)
No niestety tak ja np. wole takie filmy jak Devdas gdzie film jest przepelniony znakami :P Ale wiesz, kino musi tez isc do przodu i z jednej strony mi to nie odpowiada ale z drugej rozumiem, ze tak sie dzieje. Nom wiesz ja juz tak zawsze robie wykrzykniki na koncu i jestem przyzwyczajona, to nie jest akt obrzucenia kogos blotem poprostu juz tak robie ;P
Wiec Pozdrawiam!!! :D