Ryan Gosling

Ryan Thomas Gosling

8,4
111 253 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Ryan Gosling

Wszystkie nastolatki kochają Kurta.. dlaczego? bo miał tłuste włosy? a może dlatego, że miał sexi zarost i rozwalał gitary na scenie? skąd się wzięła ta popularność, przecież wtedy było wiele ciekawszych zespołów muzycznie np. Pearl Jam czy chociaż Alice in Chains. W przeciwieństwie do Kurta muzycy nie byli ćpunami... i chyba o to w tym wszystkim chodzi.. wystarczy pokazać ludziom, że ma się problemy, że jest się buntownikiem i wprowadzić nutkę dramatyzmu, a nastolatki już się rzucają do stóp. To chyba cała prawda fenomenu Nirvany. Nikt nie widzi w muzyku egoizmu?? przecież popełnił samobójstwo zostawiając żonę i małą córeczkę. A może sami jesteście egoistami i Was to nie rusza?

Zastanawia mnie jak to wszystko będzie pokazane w filmie.. chociaż chyba już znam odpowiedz. Wszystko przekoloryzowane i przedramatyzowane aż do bólu.

dimsplendor

Jestes niesprawiedliwy...
Każdy ma inny gust muzyczny.. Jedni wola PJ inni Kurta....
Myślę, że ludzie kochaja go za muzykea nie za ćpanie

dimsplendor

nie trawię nirvany i kurt'a ale zespoły, które wymieniłeś składają się z byłych nerkomanów - 80% sceny grungowej ćpało. Taki layne staley na śmierć. chociaż z drugiej strony nie wrzucałbym alice in chains do worka z grungem...my bad

dimsplendor

fenomen ma to do siebie, że ciężko go ogarnąć

kickyourdaddy

tak samo jak bardzo często trudno zrozumieć ludzką głupotę

użytkownik usunięty
dimsplendor

Po prostu każdy z nas jest inny...
...

dimsplendor

A co? zazdrościsz? widocznie jest fenomenem i nic Ci do tego! każdy ma swojego idola i Ty na pewno też. I nikt się nie czepia!

leeila

Moim idolem na pewno nie będzie człowiek słaby, nie radzący sobie z własnymi słabościami. czyt. Kurt Cobain. Od słowa "idol" oczekuję czegoś więcej , nie zamykam swojej uwagi tylko na jego talentach, ale ważne jest dla mnie to jakim jest człowiekiem. Dlatego nie mam idoli;)

dimsplendor

eeeh.. szkoda mi na Ciebie czasu, nie widzę sensu, żeby kogoś a w tym przypadku Ciebie przekonywać do swoich racji-każdy lubi to co lubi i już. Nie obchodzi mnie, czy będziesz nieogarniać fenomenu Kurta, czy też nie;)

leeila

Każdy ma swoją "rację" i ja moją wyraziłem na forum. Nie musisz się z tym zgadzać. A widać obchodzi Cię, skoro piszesz w tym temacie :)

dimsplendor

"przecież popełnił samobójstwo zostawiając żonę"

Faktycznie Courtney jest tak słaba że mogła sobie nie poradzić. Z tego co wiem mieli się rozwodzić.

Poza tym to niekoniecznie było morderstwo... wiem, że za każdym razem jak zginie jakiś idol, to zawsze są koło jego śmierci tego typu legendy, ale jak dla mnie tu wyjątkowo może być troche prawdy. Nie mówię że to Courtney go zabiła, ale parę dowodów wskazuje na to że sam tego nie zrobił, np.
* lis napisany dwoma rodzajami pisma (pierwsza część sugeruje jedynie odejście z zespołu),
*czy to że po takiej dawce narkotyku jaką wziął nie mógłby podnieść ręki, a już na pewno nie był w stanie odłożyć pistoletu o jakiś metr od ciała po śmierci.

immortaly

mam pytanie... jaki jest związek pomiędzy tym tematem a Ryanem Goslingiem? :>

Tinkerbell_88

przeczytaj ostatnie zdanie mojego posta:) Gosling ma grać Kurta, wszyscy jego filmwebowscy fani na pewno odwiedzą profil Ryana dlatego tu założyłem temat.

co do zabójstwa Kombajna, wszędzie wietrzy się spisek, dobrym przykładem jest to co się dzieje teraz w okół Jacksona. Nikt mu leków nie wciskał na siłę, społeczeństwo obwinia teraz dosłownie wszystkich, którzy byli blisko gwiazdy. Skąd to się bierze? bo nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich kochany idol nie był wcale doskonały jako człowiek (bo muzycznie był wielki) i miał problemy psychiczne. Gdy normalny człowiek umrze w dziwnych okolicznościach jest w okół tego taki szum? Od razu stwierdza się samobójstwo i po sprawie.

dimsplendor

dokładnie,doceniam twórczość zarówno Nirvany jak i Jacksona, ale to prawda, każdy kieruje swoim losem, nikt Ci nie powie jak masz żyć i nikt za Ciebie nie umrze, Cobain wybrał taki los, przerosła go sława, problemy, bywa, nie umiejsza to jednak jego talentu, musisz zaakceptować, że zawsze znajdzie sie ktoś kto da się pokroić :)za dobre imię swojego idola bez wzgledu na to, że ten idol był słabym, pełnym kompleksów i lęków człowiekiem. Tacy ludzie też, będą szukać, węszyć i wymyślać różnego rodzaju spiski ( jak w przypadku Jacksona) bo trudno im się, jak mówisz, pogodzić z ułomnością swojego idola. A jaki jest z tego morał? Pięniądze szczęścia nie dają? Nikt nie jest idealny? Nie szukajmy dziury w całym? chyba wszystko na raz, a wracając do Ryana Goslina, to idolem moim nie jest, bo też takowego nie posiadam:) ale lubię go jako aktora, zagrał kilka ciekawych ról i nie powiem, ciekawi mnie już jak sobie i w tej roli poradzi.

dimsplendor

Ja nie 'kocham' Kurta i nie powiedzialabym ,ze kochaja go wszystkie nastolatki ,obiektem ich uczuc sa raczej wszelakie Zaki Efrony,Roberty Pattinsony etc .
Nie jest moim idolem ,bo nie uznaje czegoś takiego. Muszę przyznać,że Kurt był niewątpliwie atrakcyjny fizycznie,kwestia gustu .Coż niektórym podoba się Justin T.,Chris Brown,Kim Kardashian czy wspomniany wyżej Pattinson oraz inne lale,a innym Kurt,Layne,Boyd Holbrook...
Uwielbiam ich muzyke ,jak zreszta większość zespołów grunge'owych ; Alice in chains (moj ulubiony),soundgarden,pearl jam,candlebox itd.
A jak juz ktoś wspomniał większośc muzyków grunge'owych było narkomanami . Widać ,że mało o tej muzyce wiesz skoro uważasz ,że Layne nie był (a przecież zmarł z przedawkowania!) . Powiem jedno jesteś strasznie płytki .
To sztuka. Każdy artysta ma prawo przekazywać w swoich tekstach czy muzyce co chce . Poza tym kolejny raz wychodzi Twoja nikła znajomość faktów .Nirvana nigdy nie chciała żeby 'nastolatki rzucały im się do stóp',wręcz przeciwnie. Chcieli pozostać w podziemiu ,a Kurt znienawidził piosenkę ,dzięki której się wybili ('Smells like teen spirit ').
KIm Ty jesteś żeby zarzucać jemu egoizm ? Czysta hipokryzja. To Ty jesteś egoistą oceniając kogoś kogo nie znasz, odbierając mu prawo do decydowania o własnym życiu i szufladkowaniu wszystkich którzy mają inne zdanie niż Ty.
Wiesz co mnie rusza? To ,że młody człowiek odebrał sobie życie,odebrał sobie szanse na szczęście, 'rusza' mnie jego tragedia i to ,że nawet w takiej chwili kierował się (w jego mniemaniu) dobrem swojej rodziny ,co napisał w liście pożegnalnym.
Mały apel ; Ludzie trochę empatii . Zachowujecie się jak egoistyczne,nieczułe ...nie dokończę z grzeczności

dimsplendor

ja nie kocham go, ale lubię jego niektóre piosenki. Poza tym nie mogłabym go wielbić za tłuste włosy, ponieważ tego nienawidzę. Nie rozumiem jak można nie myć włosów. Albo je myć raz na miesiąc. Koszmar.

Aquamarine_

Jak to mawia moja mama, "każdy ma jakieś zboczenie" ;)

dimsplendor

ja sądze, że Kurt był po prostu fenomenalny. i proszę, nie wciskaj ludziom kitu, że muzycy Alice In Chains, nie byli ćpunami . Widać, że nie znasz się na muzyce, nie wiesz nic o tym zespole . Uważam, że stwierdzenie iż członkowie AiC nie byli ćpunami, biorąc pod uwagę, że ich wokalista- Layne się zaćpał, jest co najmniej błędne. Więc litości ludzie, jak się nie ma o czymś pojęcie, to nie piszcie ; /

isia_

Za to ty się zmiłuj nade mną! "ja sądze, że Kurt był po prostu fenomenalny. i proszę, nie wciskaj ludziom kitu, że muzycy Alice In Chains, nie byli ćpunami . Widać, że nie znasz się na muzyce, nie wiesz nic o tym zespole". Jeżeli ktoś lubi oglądać filmy yo czy musi wiedzieć czy Dietrich była narkomanką czy nie? Pieprzysz głupoty i tyle.

LaraNotsil

nie, oczywiście, że nie musi wiedzieć, czy była, czy nie . ale jak nie wie czy była, czy nie to niech do jasnej cholery nie pisze, że nie była, tylko niech się nie wypowiada na ten temat ; / ...

isia_

to można napisać, że się myli a nie żeby się ktoś nie wypowiadał i napisać jak jest naprawdę. Wiem, ze masz to w powtarzaniu ale nienawidzę takich ludzi, którzy pozjadali wszystkie rozumy. "Wiem więcej na ten temat wiec się nie wypowiadaj bo nie znasz się na muzyce tak jak ja bo ja wiem nawet kto co brał a Ty nie wiesz, ze ktoś ogólnie zażywał narkotyki" Tacy ludzie jak Ty są dla mnie bardziej żałośni od tych, którzy nie mają zielonego pojęcia na temat danego tematu a wykłócają się o swoje racje. Bo ich można wytłumaczyć: nie wiedzieli, ktoś im opowiedział złą historię, wierzy, ze jego idol był czysty.... jest po prostu głupi. Natomiast tacy ludzie jak ty? Jest na to jedno wytłumaczenie: pozjadali wszystkie rozumy i uważają się za bóstwa a w rzeczywistości jesteście postrzegani tak: "daj spokój nie mam zamiaru z nim/z nią gadać bo wie więcej o stworzeniu człowieka niż sam Bóg. Nawet jak ma racje to mam to w dupie bo jest chamski/a i tyle"

LaraNotsil

wiesz, co ? , ja uważam, ze nie powinnaś/eś wypowiadać się na mój temat biorąc pod uwagę tylko moją wypowiedź na forum,a tym bardziej mówić, że mnie nienawidzisz. na pewno nie uważam się za bóstwo czy coś w tym rodzaju, chciałam tylko powiedzieć, wyrazić swoje zdanie, że jeśli ktoś zakłada o czymś temat, to powinien coś o tym wiedzieć, przynajmniej wiedzieć to, na czym opiera swoją wypowiedź, a nie pisać bez sensu jakieś głupoty, a Ty od razu wznosisz burzę, po co ?

isia_

Lara ma racje-co ma do rzeczy fakt iz nie wiedziała,ze ludzie z AIC cpali do nieznania sie na muzyce?co najwyzej do nieznania zycia prywatnego członkow zespołu..

isia_

Dobra nie odrobiłem lekcji jeśli chodzi o AiC. Czy to musi świadczyć od razu o mojej głupocie?? brawo dla Ciebie, skoro twierdzisz, że nie znam się na muzyce tylko dlatego, że nie przeczytałem na wikipedii historii tej kapeli ;] mało tego, sam gram i śpiewam w zespole i staram się swoją wiedzę stopniowo uzupełniać ale do Ciebie jeszcze mi daleko. Tak czy siak temat jest o Nirvanie a nie AiC, zatem wybaczcie mój błąd i zapomnijcie o mojej "głupocie".

dimsplendor

nie ma sprawy ; ) może użyłam troche za mocnych słów, mam swoje odchyły, tylko denerwuje mnie jak ludzie kompletnie nie znający się na czymś zaczynają o tym czymś rozprawiać, ale z tego co widzę nie mamy tu do czynienia z amatorem ; ) .

isia_

Nam sam koniec trzeba było dosrać założycielowi tematu... w końcu trzeba pokazać swoją wyższość nie:D?? Nauczyłam się dzisiaj czegoś nowego. Od dzisiaj jestem amatorem w dziedzinie muzyki bo nie znam życiorysu wszystkich osób. W końcu o tym czy znamy się na muzyce czy nie świadczy znajomość biografii:D Na tym zakończę bo brak mi słów i siły. Tymczasem miej za każdym razem ostatnie słowo bo inaczej życie by ci się na głowę zawaliło:D

LaraNotsil

wiesz, kompletnie nie ogarniam Twojej osoby, czy ktoś Cię w życiu skrzywdził czy co, że tak po mnie jedziesz ? czy dla Ciebie moje w pewnym stopniu przeprosiny co do autora tego postu było 'dosraniem mu '.
no cóż, jeśli tak zrozumiałaś moją wypowiedź, to szczerze wpółczuję ograniczenia.

LaraNotsil

Nikt mu tu nie dosrał ,a powinien,bo obraża kogoś nie mając o tym nawet pojęcia,po czym nie umie normalnie przeprosić,tylko zarzuca jeszcze in nym jacy to są źli i niedobrzy,że tak go potraktowali. Ja się nie uważam za znawce muzyki ,wręcz przeciwnie i nie każdy musi znać życiorys Staley'a,ale jesli ja o czymś nie mam pojęcia to sie nie wypowiadam,a już na pewno tego kogoś nie obrażam.Koniec tematu

rox16

Cobaina zyciorys akurat znam i napisałem o nim samą prawdę. Przynajmniej ja tak to widze.

"nie umie normalnie przeprosić,tylko zarzuca jeszcze in nym jacy to są źli i niedobrzy"

Gdzie zarzucam komus, że jest zly i niedobry? I za co mam niby przepraszac?? haha, prosze Cie daj spokoj, nie bede przepraszal za swoje poglady na swiat i na ludzi. Dla mnie kazdy kto odbiera sobie zycie jest zwyklym tchorzem biednym w srodku, niewazne czy jest genialnym muzykiem czy bezdomnym zebrakiem i niewazne co go do tego skłoniło. Biorac jeszcze pod uwage to, ze mial rodzine, w tym male dziecko to juz kompletnie tego nie rozumiem i odrzuca mnie to. Pisze to w pewnym sensie na podstawie wlasnych przezyc bo sam mialem ze soba spore problemy, m.in. dlatego zalozylem ten temat. Piszesz ze mial na celu dobro rodziny. W jakim sensie? albo mial wtedy za duzo "gowna" we krwi albo byl poprostu zaslepionym glupcem ze skrzywionym poczuciem wartosci. Pewnie jedno i drugie.
Wiem ze nie kazdy potrafi sobie radzic ze slawa, nie kazdy potrafi sobie radzic z zyciem, depresja itd. Kurt nie potrafil sobie poradzic z zadna z tych rzeczy chociaz pomoc mial w zasiegu reki. Wolal uzalac sie nad soba do konca zycia i wkoncu strzelic sobie w leb. Masz racje to jest godne pochwaly i nasladownictwa. Niedlugo muzyka grunge stanie sie czyms waznym w subkulturze emo (jesli juz nie jest), mam nadzieję ze do tego nie dojdzie.

dimsplendor

jesteś śmieszny, tyle Ci powiem. jasne, każdy ma prawo do swoich pogladow, ale Twoje sa tak żałosne, ze na Twoim miejscu zastanowilabym sie co pisze. sorry, człowieku, ale za kogo Ty sie masz, żeby go osadzac? byłes jego bliskim przyjacielem, znajomym? nie. wiesz tyle co inni lub co wikipedia raczyła Ci zapodac.
i jakim prawem nazywasz go tchorzem? masz pełne rozeznanie w jego zyciorysie, wiesz jakie miał problemy, co go pchneło do samobojstwa? nie. wiec abys dalej sie nie ośmieszał i nie prokowokał , radziłabym Ci wycofać sie z tego tematu.

gosiukukuk

ciekaw jestem Twoich poglądów na ten temat, co by musiało się stać żebyś zdecydowała się na taki samodestrukcyjny ruch. Chyba już każdy kto się interesuje tym tematem, wie jaka była przyczyna, a jeśli się dobrze poszuka można znaleźć wypowiedzi jego bliskich czy kumpli z zespołu na ten temat i na prawdę ciężko jest się nie domyślić co go do tego skłoniło. Ty szukasz nie wiadomo jakich przyczyn, ukrytych nie wiadomo gdzie (może problemy z potencją albo wypukły pępek) a one są według mnie proste. Nie siedziałem w głowie Kurta i nie wiem co myślał, ale powtórzę się, byłem kiedyś w strasznie opłakanej sytuacji i depresja mnie zżerała od środka, mimo to nigdy nie potrafiłbym się zabić i pozbawić w ten sposób lepszego życia i przyszłości moich bliskich, choćby świat mi się walił totalnie.
Pisze o Kurcie jako o człowieku, nie muzyku, bo muzykiem był niezłym( chociaż ciężko tu mówić o jakimś wielkim talencie, 3 akordy na krzyż i texty w stylu "jak mi zle" to nie jest jakaś wirtuozeria ani nic oryginalnego) a człowiekiem po prostu słabym psychicznie. Dlatego według mnie fenomen Nirvany to zwykła brednia i wymysł nastolatków.

dimsplendor

Przepraszam, ale nie przeczytałam wszystkim odpowiedzi na Twój post, ale do rzeczy.
Każdy lubi różną muzykę, a co do Pearl Jam, Kurt zarzucał im przede wszystkim komercję (chociaż przyznaję, że kilka kawałków Eddiego Veddera jest kapitalnych).

Ćpunami? A wiesz, dlaczego Kurt ćpał? Wiesz, że był chory i to mu pomagało uśmierzyć ból?

Uważam, iż nie masz racji. Wielu było buntowników, którzy "wprowadzali nutkę dramatyzmu".

NASTOLATKI? Ku**a, pierwsze słyszę. Znam tylko trzy dziewczyny które mają szesnaście lat i lubią Nirvanę, a reszta ogarnia tylko Rihhanę czy jak ona tam ma.

Co do samobójstwa, to osobiście w nie nie wierzę. Courtney Love tydzień wcześniej chciała zapłacić jednemu muzykowi za zamordowanie Kurta 50 000$, ale ten odmówił. Chciał opowiedzieć o tym, i w dzień później zginął pod kołami pociągu. Dziwne?

Zanim ocenisz, poczytaj i dowiedz się. Kurt chciał się rozwieść z Courtney i wychować swoją córkę, więc wątpię, aby w jeden dzień zmienił zdanie i palnął sobie w łeb. Jest wiele innych jeszcze dowodów, na to, że nie popełnił samobójstwa, których policja nie wzięła pod uwagę.
Pozdrawiam serdecznie

Gosia43

"Ćpunami? A wiesz, dlaczego Kurt ćpał? Wiesz, że był chory i to mu pomagało uśmierzyć ból?"

To jest według Ciebie wytłumaczenie? Wiem, że Kurt miał jakieś problemy z żołądkiem, ale gdyby wszyscy ludzie odczuwający ból popełniliby samobójstwo to byłoby nas dużo mniej na świecie. Mi to w sumie nie przeszkadza.. Jak mnie coś boli to biorę ibuprom a nie ćpam helene. Heroine brałem w innym celu.



"NASTOLATKI? Ku**a, pierwsze słyszę. Znam tylko trzy dziewczyny które mają szesnaście lat i lubią Nirvanę, a reszta ogarnia tylko Rihhanę czy jak ona tam ma."

Miałem na myśli alternatywne nastolatki, wiadomo, że disko-szmatki Nirvany słuchać nie będą. Ja natomiast nie znam nikogo dojrzałego, kto zachwycałby się Nirvaną, z tego się wyrasta.



"Co do samobójstwa, to osobiście w nie nie wierzę. Courtney Love tydzień wcześniej chciała zapłacić jednemu muzykowi za zamordowanie Kurta 50 000$, ale ten odmówił. Chciał opowiedzieć o tym, i w dzień później zginął pod kołami pociągu. Dziwne?"

pokaż mi dowód, nagranie, cokolwiek.. piszesz o tym jakbyś była tego pewna w 100%, wydaje mi się, że łykasz wszystko co pokazują w tv i uważasz to za najwyższą prawdę.
Wczoraj oglądałem na diskawery program gdzie duch wyłączył radio. To był na pewno duch a nie spadek napięcia w gniazdku bo tak mówił pan z telewizora!

dimsplendor

Skąd wiadomo, że chciała zapłacić komuś 50 zielonych, skoro ta osoba zginęła następnego dnia? Chciał powiedzieć, a nie zdążył, więc skąd o tym wiadomo.
Swoją drogą- w pełni popieram założyciela tematu. Jest tyle fantastycznych ludzi na świecie, że wybór Cobaina jest dość dziwny.

dimsplendor

Wiecie co ludzie, jak możecie pisać takie głupoty, że kurt był tylko chorym człowiekiem który ćpał i miał ze sobą problemy. Ja wam napisze tak jak wcześniej, innym się podoba lady gaga a i inni jej nie trawią. Dla mnie muzyka nirvany ma w sobie coś magicznego coś niesamowitego mam już 29 lat i cały czas ją słucham dla mnie Kurt był wielkim artystą, świadczą o tym jego meledyjne w padające w ucho utwory i nie chodzi tutaj o skomplikowane podejście do gitary im bardziej złożony jest i bardziej skomplikowany jest utwór tym jest lepszy weźmy chociaż hendrixa był on bardzo utalentowany ale dlamnie jego muzyka jakoś nie trfafia zabardzo przesadzona, natomiast co do kurta jego rify i w jaki sposób wydobywał on dzwięk z gitary i w jaki sposób śpiewał świadczy o jego fenomenie, jeszcze wspomnę o jego utworach odwróconych od tyłu to też jest wielka sztuka tak to zrobić żeby piosenka odwrócona brzmiała dobrze i jeszcze text się zniego wyłaniał i to cały. Dla mnie kurt był jednym z największych artystów, prawdopodobnie gdyby zrozumiał o co chodzi w życiu i nie zamartwiał się całym światem i uporządkował by całe swoje życie stworzył by jeszcze arcydzieło o jakim mozart nigdy by nie uśnił kurt zawsze będzie dla mnie największym artystą muzyki. To przez niego zacząłem grać jego utwory i tworzyć własne niedługo zaczynam grać na koncertach równie mocnego rocka jak on, jak dla mnie jest niedościgniny!!!!!!!!!!!!