Ruud urodził się w małej miejscowości Oss w Holandii. W dzieciństwie grał w tenisa i uprawiał gimnastykę. Pewnego dnia działacze szkółki piłkarskiej zaproponowali młodemu chłopcu aby spróbował swoich sił w piłce nożnej. W 1993 roku przeszedł do drugoligowego klubu FC Den Bosch gdzie grał na obronie. W 1997r kupił go wyżej ceniony klub SC Heerenven i tam zaczął grę na ataku. Rok później dokładnie w dzień 22 urodzin przeszedł do jednego z lepszych klubów holenderskich- PSV Eindhoven. Dzięki świetnej grze w PSV już w pierwszym sezonie strzelił 31goli. Został piłkarzem roku w Holandii i drugim piłkarzem Europy. Znalazł miejsce w Reprezentacji Holandii. Co ciekawe, występował na ataku z innym znakomitym napastnikiem holenderskim-Patrickiem Kluiverdem, który urodził się tego samego dnia i roku co Ruud. W 2000 roku doznał kontuzji. Nie mógł wystąpić na EURO 2000 ze swoją reprezentacją. Wystąpił na EURO 2004, i na tym turnieju został wraz z Waynem Rooneyem wice królem strzelców z dorobkiem 4 goli. Na niemieckim mundialu zawiódł, strzelając tylko 1 bramkę w meczu z Reprezentacją Wybrzeża Kości Słoniowej. Sama drużyna doszła tylko do 1/8 finału. Po roku wyleczył kontuzję chodząc na baseny, do ośrodków odbudowy fizycznej, chodził na rehabilitację. Przeszedł do klubu Manchester United za 19 mln funtów. odrzucił wcześniej ofertę z Realu Madryt. Na stadionie Old Trafford szybko znalazł się w pierwszym składzie zespołu, mimo że było mu bardzo trudno. W nowym klubie bardzo szybko się zaklimatyzował, grał znakomicie, strzelił w pierwszym sezonie 30 goli i ustanowił rekord bo w każdym z kolejnych 8 meczów strzelał gole. Zapowiedział nawet że zakończy karierę w Manchesterze, ale w 2006 roku Ferguson kupił Louisa Sahe a Ruud został odesłany na ławkę rezerwowych. Pokłócił się z Ryanem Giggsem i Cristiano Ronaldo i z sir Alexem Fergusonem, za cały incydent został wyrzucony z klubu przed ostatnim meczem ligowym. Ale Ruud nie został "na lodzie" i szybko zaczęły się nim interesować takie kluby jak Real Madryt i Bayern Monachium, lecz Ruud wybrał oferte Realu Madryt, i nie zawiódł, bo już w drugim meczu ligowym z Levante UD zaliczył hat-tricka.