powrót do forum osoby Robert Pattinson 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty 
Widzałem Go (na nieszczęście) w trzech filmach( Harry Potter i dwa badziewia z serri "Zmierzch"). Nie ważne co koleś gra i jaką scenę, zawsze ma ten sam wyraz twarzy: patrzy sie w dół i wygląda jakby miał zatwardzenie albo niedorozwój umysłowy.............ale oczywiście to wspaniały aktor.....
Beztalencie? Widać jesteś osobą, która ogląda tylko to 'ambitne' kino...
Wystarczy zobaczyć "Little Ashes". Polecam. Widać, że facet ma potencjał, a współczuje mu takiej opinii, bo nawet w samym "Zmierzchu" źle nie zagrał, ale sam "Zmierzch" ma wśród wielu złą opinię.
Jest tak "pozytywnie intrygujący" ,że może sobie pozwolić nawet na samo pokazywanie siebie w fimach-jak kiedyś Brigitte Bardot.Potrafi grać w fimie(to znowu nie taka trudność jak ją "malują";nawet "tumanowata muzycznie",o przeciętnej urodzie Doda robi karierę wbrew potrzebom ludzi,którzy dobrze oceniają jakąkolwiek wartość-choćby samej urody)?Facet jest zdolny,dużo potrafi,ma poczucie humoru,dystans,jest piękny i przystojny.Ma z pewnością swoje zęby.Brad Pitt zaś -ma przednie koronki i zbyt duże dziury w nosie? Gdyby nie charakteryzacja-uroda jego drażniłaby oczy wielu estetów.Beznadziejnie walczył w "Troi"-jak niedouczony aktor,bez predyspozycji do takiej roli.Nadrabia miną.A ta jego żona-pożal się Panie Boże.Usta jak "sztucznej lali do zabawy", zoperowany, nieproporcjonalny do twarzy nos!I uchodzi za "piękną"!!!Mieszane małżeństwo.Może na dzieci nie przejdzie jej nos sprzed operacji? !Ale manipulacja gustami ludzi -w głowie się nie mieści!Proszę nie krrytykować tego młodego aktora,który dopiero pokaże co potrafi-jestem tego pewna.Piękny musi mieć wszystko piękne i swoje tj. naturalne!
Poprzez obrzucanie gównem innych aktorów nie polepszasz ani opinii o twoim idolu, ani tym bardziej o sobie. Brad Pitt jest według mnie całkiem przystojny, ale nie aż taki "boski". A Pattinson jest ochydny. Oto moje zdanie. Grać nie potrafi zbyt dobrze, może się nauczy, ale to nie zmienia faktu, że w tej chwili nie potrafi. Żadna manipulacja gustami - chyba sobie żartujesz. Stwierdziłaś właśnie, że wszyscy którzy nie lubią Pattinsona i podobają im się z wyglądu Brad Pitt oraz jego żona, są manipulowani. Oczywiście. Ogólnie rzecz biorąc twoja wypowiedź kojarzy mi się z artykułami Pudelka.
"Jest tak "pozytywnie intrygujący" ,że może sobie pozwolić nawet na samo pokazywanie siebie w fimach"
Jest, tak "pozytywnie intrygujący", że kiedy tylko pojawia się na ekranie, zbiera mi się na mdłości.
oh tak,zgadzam się.To coś jest straszne a co do jego gry aktorskiej to
trafna uwaga z tym zatwardzeniem.wyraz twarzy ma taki sam jak ta cała
kristen coś tam.wygląda jakby wiecznie cierpiał na jakąś chorobe.i te jego
wypowiedzi,gdzies czytałam jak mówił że rzadko sie myje i zmienia ubranie.o
błagam.
Widzę, że mnóstwo tu specjalistów od zatwardzenia? To odwołanie pojawia się już po raz kolejny. Musieliście mieć bardzo bolesne doświadczenia związane z przewodem pokarmowym, skoro odwołujecie się do tego przy każdej okazji :<
Co do meritum- grą nie zachwyca. W ogóle. Po Zmierzchu- z wielkiej sympatii dla tego chłopaczka- miałam nadzieje, że w kolejnych produkcjach będzie tylko lepiej. Porównując jednak jego grę w 2 częściach sagi- nie widzę większych róznic niestety. Minę na ekranie ma jaką ma. Myślę, że stara się wykreować swoją postać, nadać jej jakiś charaketer i nie podchodzi do roli tak lekko i bezmyślnie, jak większość z Was sądzi. Nie ma jednak wyrobionego warsztatu. Może i chce coś pokazać, ale nooo...nie potrafi ;> Młody jest i przystojny- wybaczam mu ;p Choć pasowałoby rozdzielić jakoś umiejętnie te kwestie.
Póki co szału nie ma zatem :|
Ale bądzmy poważni Moi Drodzy. Krytykując jego grę czy nawet bezposrednio osobę, uzywajcie jakiś argumentów na poziomie. W koncu czasem piszecie w ten sposób jakbyście kreowali się na obronców kina, zgroszonymi jakością gustów młodych pokoleń, którzy czcząc talent Pattinsona, bezczeszczą nie-wiadomo-jak-wielkie wartości :| Powoływanie się na motyw z zatwardzeniem najlepiej świadczy o Waszym pojęciu o kinie, sztuce aktorskiej- nie wspominając już o osobistej kulturze i wyjatkowej elokwencji ;]
Moje pojęcie o kinie jak i o sztuce aktorskiej uważam za nie najgorsze.A jeżeli powołuję się na motyw zatwardzenia tudzież niedorozwoju umysłowego,to akurat takie mam odczucia widząc jego twarz w wymienionych przeze mnie filmach.Przepraszam ale nie pracuję w zawodzie dyplomaty ,cobym musiał przekazywać moje spostrzeżenia w jakiś elokwentny sopsób
Co do pana Pattinsona. To młody aktor, zagrał raptem w kilku filmach, a zazdrośnicy już wieszają na nim psy. Oczywiście nie zasługuje jeszcze na ocene 10, ale z biegiem czasu... kto wie, kto wie.
@szponter: "Moje pojęcie o kinie jak i o sztuce aktorskiej uważam za nie najgorsze"
faktycznie. momentami przeglądając Twoje ulubione filmy robiło mi się słabo! Nie wiem kto może brać na serio wypowiedzi kogoś, kto w ulubionych ma: "Zemstę frajerów", "Austin Powersa" i "Gliniarza w przedszkolu".
pozdro. :)
No rzeczywiscie nie jest jakimś tam rewelacyjnym aktorem ale pewnie zrobi karierę. Natomiast bardzo mu daleko to tych najlepszych z jego rówiesników nie znam zbyt wielu aktorów ale np River Phoenix kiedy był w jego wieku aktorem był o niebo lepszym. Co do urody to sie nie wypowiadam ale rzeczywiscie ma w swoich rysach coś co przywodzi na myśl jakis tam niedorozwoj ale to moje subiektywne odczucia. Moim zdaniem jest on końcówką 2 ligi aktorskiej. Brak mu sukcesów i naprawde dobrych filmowa widzialem ich całkiem sporo. Jest kilka poprawnych rol
ale brak wybitnych i powalajacych.
Lekko, a nawet bardzo przesadzasz... Po pierwsze "badziewia z serii "Zmierzch" - to nie są badziewia !!! A jak Ci nie pasuje coś to nie oglądaj i tyle. Po wtóre (xD) minę robi normalną - nie wiem, co ci w niej przeszkadza ale jak na razie to widzę na tym forum tylko i wyłącznie zazdrość! I daj mu spokój, bo jakby ktoś tak o tobie napisał to by ci nie było zbyt przyjemnie! A już Edwarda to gra doskonale *___* i tyle.
o mamooo... kolejna psychofanka 'Zmierzchu'
@szponter: o wiele bardziej wole mieć w ulubionych "Vinci" ( swoją drogą nie uważam tego za powód do wstydu ) niżeli "Gliniarza w przedszkolu".
W dzisiejszych czasach nie ma dobrych aktorów ..
Według mnie dobrze zagrał rolę wampira w sadze zmierzchu i w Harrym Potterze . Więcej filmów z jego udziałem nie oglądałam, ale 'remember me' ciekaie sie zapowiada
Ludzie o co Wam chodzi? Robert dopiero wchodzi w świat aktorski, ale ma już na swoim koncie IDEALNIE zagraną rolę Edwarda. Uważam Go za dobrze zapowiadającego się aktora, któremu należy dać trochę czasu, bo na pewno jeszcze zaistnieje.
Chciałem zgłosic poprawkę.
‘ma już na swoim koncie IDEALNIE zagraną rolę Drewna’ *
tak powinno być, bądź też zamiast drewna proponuję „człowieka z zatwardzeniem”.
Czyż nie jest tak, że Wy go nieustannie mylicie z fikcyjną postacią?
Cały czas przyszywacie łatkę idealnego i ‘boskiego’ Edułarda jakiemuś nijakiemu aktorzynie...
Kurwa, nie mylcie reala z fikcją!
Spójrzmy prawdzie w oczy- on nie jest super aktorem!! Widzicie w nim tylko graną przez niego postać i tyle.
Idealnie zagraną rolę Edwarda. Rozumiesz? Rolę Edwarda, bo Edwarda grał.
Może nie rozumiesz tego. Edward jest fikcyjną postacią, czyli zagrał idealnie jego rolę. Jeżeli nie wiesz, co piszesz no to... zastanów się trochę! A jeżeli potrafił idealnie zagrać Edwarda to jest świetnym aktorem. Może właśnie dlatego niektórzy, ale nie wszyscy mylą go z Edwardem. BO GO ZAGRAŁ IDEALNIE!!!!!!!!!!!!!
Proszę Cię- nie rób scen, bo takie uświadamianie innych wychodzi w Twoim przypadku dość komicznie :P
no ale chyba rozumiem o co Ci chodzi. Czytałam książkę, więc wiem jak wykreowano tam postać Edwarda. Widzę też, że Robert podjął jakieś działania, aby nadać tej postaci charakter z powieści. Tu się zgadzam. Ale, ale!
Wiele jego młodych fanek uparcie twierdzi, że zagrał bardzo dobrze. Na ekranie, dla osób *nie w temacie*- czyli tych, którzy nie znają postaci z sagi- Pattinson gra drętwo i bezuczuciowo. Dla fanek stanowi to wręcz zaletę, bo tłumaczą sobie, że postać Edwarda taka miała właśnie być. Może jest w tym troszkę prawdy, bo postać jest dość poważna i taka...smętna <?>, ale jednak- przy całej mojej sympatii dla Roberta- gdyby był naprawdę dobrym aktorem to operowałby na ekranie nieco szerszym wachlarzem aktorskich umiejętności, przez co byłby bardziej przekonujący, a jednocześnie wcale nie naruszałby tej konstrukcji postaci Edwarda z powieści. Gdyby był naprawdę dobrym aktorem :<
Zgadzam się z koleżanką I_Bella, która jako jedyna zrozumiała o co mi chodzi. I potwierdzam Jej słowa - ludzie mylą Roberta z Edwardem tylko dlatego, że pasuje do tej roli i zagrał ją tak jak należało. Film jest na podstawie książki, więc przedstawia Edwarda tak, jak jest On przedstawiony w powieści. Ludzie, którzy nie czytali, niech lepiej zapoznają się z treścią sagi, a potem się wypowiadają.
A co do Alice_C to chyba jako jedyne się rozumiemy ;D
Bo niektórzy to nie umieją uszanować czyjegoś zdania i łapią za słówka... xD
Pozdrowienia for Alice_C ;***
"Proszę Cię- nie rób scen, bo takie uświadamianie innych wychodzi w Twoim przypadku dość komicznie :P "
No proszę Cię xD Śmieszna jesteś. Jak próbuje się komuś wytłumaczyć jaki błąd popełnił i to pisemnie to trzeba to jakoś ująć, jeszcze jeżeli ten ktoś jest na takim poziomie, więc sorry ... xD
A poza tym to nawet jeśli nie czytało się sagi "Zmierzch" to nie powinno się wypowiadać na temat Jego gry w tym filmie!
No a tak w ogóle to kto Ci powiedział, bądź napisał, że gra On "...drętwo i bezuczuciowo"? Właśnie próbuje uświadomić niektórym, że on właśnie gra bardzo dobrze i się wciela w postać.
I jako aktor jest świetny ;P - moje zdanie.
Zmieńcie płytę. Żal mi was, bo nie ważne czy mowa o Kristen czy o Robercie to zawsze zarzuca się im, że w każdej scenie mają taki sam wyraz twarzy. Np. gdy Edward i Bella przyjeżdżają razem do szkoły jako para widać, że Wampir jest szczęśliwy i napewno nie można powiedzieć, że ma taki sam wyraz twarzy, gdy toczy walkę z James'em.
'jeszcze jeżeli ten ktoś jest na takim poziomie, więc sorry ... xD '
nie chce wchodzić w tego typu dyskusję, bo już teraz widzę, że się nie dogadamy ;], ale czy aby Ty na pewno właściwie oceniasz tą sytuację z 'poziomami'. Zastanow sie na spokojnie nad tym i pomyśl czyje argumenty są bardziej logiczne : )
'A poza tym to nawet jeśli nie czytało się sagi "Zmierzch" to nie powinno się wypowiadać na temat Jego gry w tym filmie! '
nonsens.
Film zyje sobie w swoim swiecie. Powinnien obronic się sam, bez odwołania do ksiązki. Porównania są nieuniknione, ale takie stwierdzenie jest zupełnie nietrafione.
'No a tak w ogóle to kto Ci powiedział, bądź napisał, że gra On "...drętwo i bezuczuciowo"?'
a umiesz czytać? a czytałas to forum wczesniej?
proszę- wiem, ze niektórym cięzko- ale starajmy się myśleć od czasu do czasu.
To, że uważasz go za swietnego aktora to Twoja sprawa. Masz do tego prawo, ale jesli juz wziełas się za przekonywanie innych to pasowałoby powoływać się na jakies racjonalne argumenty, a 'nie tak, bo tak'/ 'zagrał idealnie, bo zagrał idealnie' :<
"nie chce wchodzić w tego typu dyskusję, bo już teraz widzę, że się nie dogadamy ;]" - zawsze musisz napisać ostatnie zdanie? - To pytanie retoryczne nad którym radzę się zastanowić.
Film jest robiony na podstawie książki, więc chcąc, nie chcąc książka go "broni".
Rzeczywiście niektórym ciężko myśleć, ale to głównie się tyczy Ciebie. Jeżeli napisałaś w jakiś wątku, że On gra drętwo i bezuczuciowo to nie zamierzam przeglądać całego forum, żeby Cię "obronić".
A argumenty są podane, radzę nauczyć się czytać i myśleć. ;]
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaargh o.O
już nawet nie chce mi się cytować tych kolejnych bzdur.
Ja pierdziele! czy was droga młodzieży nie uczą pokory w szkole?
Bo o tekstach na czytanie ze zrozumieniem to już nawet nie wspomnę. Tworzysz takie odpowiedzi, że nie wiem czy piszesz w odniesieniu do moich postów czy do jakichś innych, a jeszcze masz czelność zwracać mi uwagę i robisz jakieś niezgrabne aluzje.
fix a dramat.
ale przyznać muszę, że to twoje wysilanie się na pseudo-inteligentne odzywki jest naprawdę zabawne. Żenujące, ale zabawne ; )
Włącz myślenie. Proszę. W poniedziałek wracasz do szkoły w końcu :<
Zwoje trzeba rozruszać.
A czy możesz mi wyjaśnić, kto Ci powiedział w jakim ja wieku jestem ?
Nie wiesz, więc się nie odzywaj...
A poza tym to mi się już znudziła zabawa w zaprzecz temu czemuś więc na razie i życzę powodzenia ze swoją inteligencją i czytaniem ze zrozumieniem. No i ze śmiechem, jak widzisz tu jakieś powody do śmiechu to tylko twoje przekomarzanie się, ale robisz to dość beznadziejnie, a ja nie będę się z Tobą kłócić.
o kuur... jaka schiza.
filmweb schodzi na psy. powinni przy rejestracji dawac do rozwiązania test na inteligencje.
aż przykro patrzeć. ;<
Może macie prawo do wyrażania własnej opinii ale chyba niektórzy
przekraczają jakieś granice. O gustach się niedyskutuje a założyciele
postów typu beztalencie itp. zastanówcie się co chcecie niby udowodnić?
Przykro patrzeć jak bezlitośni ludzie, którzy myślą, że skoro już mają
internet mogą smarować, obrażać jak i kogo chcą. Chcecie się wyżyć
zachowajcie to dla siebie albo napiszcie do gazety...
1. Może chcieliby tym przedstawić swoje zdanie, tak jak to robią osoby zakładające tematy typu - 'a jaaaaa! ale on jest boskii! o jaaa! zara nie wyrobie! o jaaaa!'
2. Może chcą w tym temacie porozmawiać z osobami które mają poglądy podobne do ich. Więc zamiast przeciwnicy burzyć się 'on jest świetny! jest piękny! gra niczym Deep! odwalcie się od niego!' zastanówcie się czy ktoś za zamiar was słuchać. Jeżeli temat was nie interesuje to najlepiej się nie udzielać. Dziękuję za uwagę - ave!
W 200% się zgadzam. Aktor z niego baardzo, ale to baardzo słaby. Jak już ktoś wcześniej trafnie zauważył, gra jakby mu ktoś kil w 4litery wsadził. Mimika twarzy? zerowa.. Po prostu 'trzeba było se odwalić filma to se odwaliłem'.
Dobrze powiedziane, beztalencie !
Czy on w ogóle umie grać ? Czy wzieli go ze względu na jego ochydną mordę =,= ?
Jak beztalencie????
Potraficie lepiej?? - jakoś nie widziałam w TV :/
Moim zdaniem zagrał bardzo fajnie - przecież Edward był właśnie taki- cichy, odsunięty od reszty.
Robert prywatnie jest bardzo wesołym człowiekiem a tu zagrał lekko speszonego, skoncentrowanego i dojrzałego wampira, który pochodząc z czasów przedwojennych nie mógł szaleć jak nastolatek w liceum- no dajcie spokój- poczytajcie książkę i zrozumcie postać Edwarda a potem osądy wypisujcie - sensowne.
Atramentowy Mefisto - "pięknisiu", jak już się udzielasz, to nie rób przynajmniej błędów ortograficznych. Ohydny pisze się przez samo "h". Może zamiast za krytykę weź się raczej za studiowanie słownika ortograficznego. Pozdrawiam i życzę miłej lektury :).
Wielcy krytycy i znawcy kina, a połowa nawet zdania nie potrafi sklecić bez błędu ortograficznego.
jeżeli wszyscy widza w nim tylko grana przez niego postać to znaczy że dobrze się spisał grając dana rolę, no nie. tak to wygląda jeżeli chodzi o twoja wypowiedz, przynajmniej ja tak to rozumiem.
"Jak beztalencie????
Potraficie lepiej?? - jakoś nie widziałam w TV :/ "
A czy to ważne czy potrafimy lepiej? Po prostu oceniamy jego rzekomy "talent". Zgadzam się z kilkoma poprzednimi wypowiedziami- beznadziejna mimika twarzy, gra aktorska rownież. Jednak nadal znajdą się dziewczynki, które twierdzą, że jest cudny, "sweet" i wogóle... I co jeszcze? Ach, zapomniałabym dodać: mam znajomą która twierdzi, że jest dużo lepszym aktorem niż np. Johnny Depp. Cóż... Nie wiem - mam się śmiać czy płakać?
Przeczytałam początek tej wymiany zdań, ale w połowie mi się znudziła.
Każdy ma własne zdanie i myślę, że tego powinien się trzymać. Miałam cały
pokój w jego plakat ponieważ, uważam, że jest przystojny i co teraz
będziecie mi wmawiać, że tak nie jest? W 'Zmierzchu' według mnie zagrał
dobrze, a w 'Księżycu W Nowiu' zbyt dużo nie pograł. Oczywiście, że daleko
mu jeszcze do jakiegoś nie wiadomo jak dobrego aktora, ale wszystkim łatwo
jest mówić. Nie znam się na aktorstwie, ale uważam, że powinniśmy się
wypowiadać mając jakąś wiedzę na ten temat bądź doświadczenia. Nie zgadam
się w ogóle z tym, że jest beztalenciem. Uważam, że trzeba mieć siłę
wybicia lub szczęście, żeby zaistnieć w świecie aktorskim. Wszystkich
mądrali zachęcam do nakręcenia własnego filmu, z ciekawą fabułą i jakże
idealnymi aktorami (rozumiem, że skoro posiadacie tak ogromną wiedzę to
teraz możecie zagrać idealnie).
Niektórzy by zagrali o wiele lepiej od niego, ale nie mają szczęścia. Nie gra najlepiej, ale oczywiście jest "przystojny" . Zrobili z całego zmierzcha romans o wampirach co jest kompletną bzdeta. Dobrze zagrał w harrym potterze. dziewczynom się podobają faceci, którzy są jak najbardziej podobni do nich samych. Dziwnie się ten świat zmienia. ;/
nie ma co po oglądnieciu zaledwie trzech filmów z jego udziałem wyrazasz opinie, dajcie spokój, poprostu zazdrośc i tyle. Wystarczy obejrzeć inne filmy i wszystko jasne. A tak pozatym to o co chodzi??na któryms forum czytałam że Kristen tak samo gra, wciąż te same miny a teraz o Robercie to samo cos nie tak...
No raczej nie tak,skoro mnóstwo osób tak piszę,to co jest na
rzeczy.........Zazdrość??:D......o tak ,tylko tym się kieruje w moim życiu.
Z Roberta marny aktorzyna i tyle..........
No wiesz obejrzałam, Pottera, Zmierzch, Remember Me i powiem tak, im jest staszy tym gorzej gra. W Harrym mi się nawet podobało jak zagrał (i nie mówię tego dlatego, bo jestem fanką hp) w zmierzchu ? TRAGEDIA. wymuszone miny, wygląda jakby cierpiał na chorobę weneryczną, zagrał jakby chciał a nie mógł. a Kristen? otworzy gębe i się cieszy.
O Remember me to już sie nie wypowiem. :d
marny aktorzyna daj spokój nie wiesz co piszesz. Proponuje ogladnąć wiecej filmów z jego uziałem i dopiero udzielać się w tym temacie.
Jeśli ktoś stwierdza że jest marnym aktorem jest od razu zawistnym i nieznającym się tempakiem a jeśli ktoś inny że jest cudowny i genialnie gra to jest od razu obiektywny i znający się na rzeczy ?
Może jednak trochę opamiętania się. Jak na razie Patinson nie błysnął aż takim talentem - o ile w ogóle czymś błysnął po za swoją skórą w zmierzchu - by nazywać go świetnym i fenomenalnym.