Ja wiem, że to zabrzmi niegrzecznie i płytko, bo nauczyłam się nie oceniać książki po okładce (dosłownie i w przenośni...), ale Robert ma ten rodzaj twarzy, dzięki któremu świetnie nadaje się do roli typków spod ciemnej gwiazdy. Gdybym zobaczyła go w ciemnym zaułku, chyba zeszłabym na zawał. Moje pierwsze myśli:...
Myślę że przy odpowiedniej charakteryzacji byłby niezłym Jokerem z jego umiejętnościami aktorskimi zrobił by robotę
Twarz mordercy i pedofila, a gdzieś tam w głębi dobry człowiek, który raz na jakiś czas wydostawał
się z "pułapki negatywizmu" :) Takie smutne życie miał ten "Theodoro". A przecież inteligentny był, niewiele mniej od głównego bohatera. Brutalny, ale skuteczny. Zawsze potrafił sobie zagrzać miejsce, gdzie zyski tam i...