Robert Downey Jr.

Robert John Downey Jr.

8,9
163 120 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Robert Downey Jr.

tak mi się przypomniało, że w najnowszym numerze magazynu SHOW jest dość obszerny artykuł o RDJ z mnóstwem zdjęć:) a tak w ogóle chyba nie istnieje jeszcze wątek o tym jak to się wszystko zaczęło czyli dlaczego zaczęliście się interesować RDJ?
żeby zachęcić to wypowiem się jako pierwsza. Moja przygoda z RDJ zaczęła się dość nietypowo, już od dawna wiedziałam kto to, kojarzyłam nazwisko i kilka filmów w których grał, między innymi Air America, ale nie zwracałam na niego szczególnej uwagi, bo wtedy "Fajniejszy" był Mel Gibson;) w zeszłe wakacje ktoś mi podrzucił płytę z Zodiakiem no i oglądam, oglądam i zastanawiam się kim jest to ciacho z bródką :D nie poznałam go, ale jak już doszłam do wniosku że to on, to nie mogłam wyjść z podziwu. No i się zaczęło i trwa to do dziś, oglądam filmy i nadziwić się nie mogę jaki z niego zdolny aktor, słucham jego muzyki, czytam o nim artykuły itp. Podsumowując, dla mnie RDJ jest fenomenem, który został odkryty zbyt późno, ale też ma to swoje dobre strony. Jest jak wino, im starszy tym lepszy, a to tego wszystkiego jego osoba to kwintesencja męskości w najlepszym możliwym wydaniu, i tak, zazdroszczę jego żonie, ale zarazem cieszę się, że z nią jest, bo gdyby nie ona, pewnie nie moglibyśmy go już oglądać.

anjax

Nie no, muszę kupić najnowszy numer SHOW! :D Już jest czy dopiero będzie?
_______
Hmm... Ja właściwie to najpierw obejrzałam Iron Mana i zastanowiło mnie, co to za aktor xd. Potem obejrzałam Kiss Kiss Bang Bang, co przekonało mnie, że Robert jest genialny :) A potem to już hurtowo inne filmy ;p
"Podsumowując, dla mnie RDJ jest fenomenem, który został odkryty zbyt późno, ale też ma to swoje dobre strony. Jest jak wino, im starszy tym lepszy, a to tego wszystkiego jego osoba to kwintesencja męskości w najlepszym możliwym wydaniu, i tak, zazdroszczę jego żonie, ale zarazem cieszę się, że z nią jest, bo gdyby nie ona, pewnie nie moglibyśmy go już oglądać." - w pełni się z Tobą zgadzam :)

Mayila

już jest, na okładce jest Doda :D a sam artykuł o RDJ jest na końcu

Mayila

u mnie zaczęło się tak samo :) najpierw Iron Man potem Kiss Kiss Bang Bang i masowe oglądanie kolejnych filmów.

anjax

Ciekawy temat :)
Nie miałam pojęcia o kimś takim jak Robert Downey Jr, dopóki nie obejrzałam zwiastuna do Sherlocka Holmesa (którego youtube łaskawie podsunął mi w "related videos" podczas oglądania trailera do Parnassusa). Stwierdziłam, że zapowiada się świetnie i muszę to zobaczyć, jednak nie zainteresowałam się samym RDJ dopóki przypadkiem nie trafiłam na stronę jakiegoś amerykańskiego magazynu dla mężczyzn (lol) i nie zobaczyłam w ich liście top oczekiwanych premier 2010 Iron Mana 2. Przypomniało mi się, że siostrze bardzo podobała się jedynka, postanowiłam obejrzeć i... tak się zaczęło :D

anjax

Ja zwróciłam na Niego uwagę w "Chaplinie"-to był tak młody chłopak-a rolę zagrał z inteligencją i dojrzałością starego aktorskiego wygi..Potem urzekł mnie w "Wszyscy Twoi Święci"- zaczęłam kolekcjonować z Nim filmy.."Dwie dziewczyny i chłopak";"Ta jedna noc"-oniemiałam z podziwu dla tak znakomitej sztuki aktorskiej..Wiedziałam też o Jego problemach z uzależnieniami;szczerze bolejąc nad tym faktem.."Śpiewający detektyw"-z fabułą może dość trudną do odszyfrowania-ale znakomitą-i znakomitą rolą RDJ.."Kiss kiss bang bang"-jak i "Jaja w tropikach"-mają nie najszczęśliwsze polskie tytuły..Ale są świetne!!"Zodiac";"Ciała i dusze";"Tylko Ty"..Wszystkie mam w kolekcji-i "Restoration";"Gothica"-wszystko,nawet tę komedię o psach-wszystkie role są świetne..No i "Ally Mc Beal" i "Iron man".RDJ bardzo poważnie traktuje swoją pracę..Mimo uzależnień-zawsze stawiał się na plan punktualnie i przygotowany..Trochę się nie zgodzę,ze."im starszy,tym lepszy"-oczywiście-to prawda-ale sporo lat przeciekło mu przez palce-z powodu narkotyków..I nas..ominęły Jego role w dobrych scenariuszach-bo..sam siebie określa"dobrym aktorem kiepskich filmów"..Faktem jest,że..jest kilka tytułów,na których-gdyby nie Jego sztuka-nie zawiesiłabym oka-i nie jestem na pewno w tym osamotniona..Nawet słynny detektyw nie wzbudził by we mnie entuzjazmu,gdyby nie Robert..Faktem jest-że.."chodzi się na Downey'a" i jest to niezaprzeczalne..Słynne było jego powiedzenie"agażujcie mnie-bo jestem najtańszym aktorem w Hollywod"-..boli mnie-bo jest to aktor jeden -lub w ogóle jedyny-najzdolniejszy ze swego pokolenia.Tak o Nim wypowiedział się Altman podczas pracy nad "Ginger Bread"..Ale tam na szczyt wrócić trudno-stąd te role-niektóre nieduże-ale zawsze zagrane pokazowo..I przeważnie za niewysokie honorarium-ze względu na koszty ubezpieczenia filmu z Nim-jako osobą uzależnioną i niepewną..Jest to człowiek niesamowitej zdolności;inteligencji i wielkiej kultury osobistej..To także widać na ekranie..Chciało by się zobaczyć Go w jakimś naprawdę dobrym scenariuszu..Nie kolejnych sequelach sprawdzonych tytułów.. I na pewno ma dużo do zawdzięczenia swej aktualnej żonie,którą ubóstwia..Ona Go wydobyła z marazmu,w jakim się obracał..Dzięki niej wrócił do świata żywych i aktywnych w branży....Fajną parę tworzą..Cieszę się ich szczęściem.. I czekam na następne Jego filmy..
P.S.Od czasów "Air America"Gibson jest wielkim przyjacielem Roberta..Gibson finansował "Śpiewającego detektywa"-by Robert mógł w nim zagrać..W takiej był paskudnej sytuacji..I..poszukuję od dawna "Less than zero"-oglądałam go dawno i chciałabym mieć w swojej kolekcji..Macie jakieś namiary?Pozdrawiam..

dobbiacco_attersee

mam Less than zero, pobierałam go stąd http://www.rslinks.org/movies/less-zero-1987-dvdrip na mnie zrobił duże wrażenie, zwłaszcza że RDJ był tam tak młody i tak doskonały...

anjax

dziękuje ślicznie! A czy znacie thriller "In Dreams"??z Anette Benning?Dopiero dziś obejrzałam-jakoś mi ten film umknął wcześniej-nic o nim nie słyszałam-tylko fragmenty na you tube..RDJ gra tam..może trochę więcej,niż 1-4 filmu-ale ..jak zwykle -świetnie!!To chyba jedyna mroczna postać w zbiorze Jego ról..Gdzieś poniżej-są linki na rapidshare-do pobrania.Polecam! A może wiecie,gdzie można spotkać"Ryszarda III"??To niezależnie od gry RDJ-znakomity film;gdy szedł niedawno na "kulturze"miałam awarię nagrywarki-a jakoś się nie zanosi,żeby mieli go gdzieś powtarzać;;bardzo mi zależy..Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję!!

anjax

Mam od zawsze grono swoich faworytów aktorskich - czasem któryś z niego wypada, czasem dołącza nowy. RDJ jest w nim od początku;) aczkolwiek powiem uczciwie, że mimo to był raczej na drugim planie. Od czasów 'Chaplina' (kurczę, jakie odległe czasy, miałam wtedy 15 lat..) bardzo lubię tego aktora, choć nie był to z mojej strony jakiś wielki szał;) Potem na jakiś czas zniknął praktycznie z ekranu, co jakiś czas docierały tylko wieści o kolejnych problemach Downeya z narkotykami. Szkoda mi było RDJa, i szczerze mówiąc, nie wierzyłam, że się wygrzebie z tego paskudztwa. Potem zaczął znowu pojawiać się co jakiś czas to w tym, to w drugim filmie.. pamiętam go ze "Scanner darkly" i "Kiss Kiss Bang Bang", i tak się zastanawiałam, czy to znowu pojedyncze 'wyskoki' na zwolnieniu warunkowym, czy powrót do kina na dobre. Nadszedł rok 2008, pamiętam, jak zaskoczyła mnie wiadomość, że Robertowi dano rolę w "Iron Manie". Raz, że Downey + komiks;) - zwykle do tej pory role komiksowych bohaterów grali aktorzy dużo niższej klasy niż Robert; no i ta odwaga producentów - nie bali się udziału 'niepewnego aktora' w kasowym filmie. Tak czy inaczej, "Iron Man" przywrócił mi wiarę w RDJ.. Ale to jeszcze nie było "to". Ponownie zaskoczona ("RDJ" ma zagrać Holmesa??) poszłam na "Sherlocka Holmesa" i po tym filmie wsiąkłam na dobre;) Odpracowałam zaległości w postaci "Solisty" i "Tropic Thunder", poszłam drugi raz na SH, i odtąd RDJ wskoczył u mnie do ścisłej czołówki ulubionych aktorów.
Z żadnego newsa 'hollywoodzkiego' tak się nie ucieszyłam, jak z tego, że RDJ wreszcie rzucił na dobre uzależnienia. Teraz jest na "fali" i niezwykle mnie to raduje - niezależnie od tego, czy kolejny jego film będzie kontynuacją kasowego przeboju czy czymś innym:) - ten facet po prostu zasługuje na wielkie uznanie.

anjax

Ja również natknęłam się na artykuł o Robercie:)A wszystko zaczęło się podobnie tak jak u większości z was: wcześniej jego imię obiło mi się o uszy, ale nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Bardziej 'przyglądać się' RDJ zaczęłam po obejrzeniu "Gothiki",potem była "Ally McBeal", "Zodiak" i tak już do dzisiaj.

anjax

U mnie wszystko zaczęło się od Charliego Chaplina. W te wakacje postanowiłam obejrzeć parę niemych produkcji z Chaplinem i któregoś razu wpadł mi w ręce film na podstawie jego biografii, właśnie z Robertem w roli głównej. Byłam naprawdę pod wrażeniem oglądając go i w niejednym momencie po prostu widziałam prawdziwego Chaplina. Od tamtej pory wszystko poszło lawinowo - jak zwykle po obejrzeniu filmu weszłam na filmweb, żeby poczytać ciekawostki, komentarze i inne polecane filmy danego aktora... Nawet nie przypuszczałam, że odnalazłam właśnie taką perełkę.
Ma na koncie zarówno dobre, jaki i słabe filmy (ale nie role!), natomiast miłym zaskoczeniem okazał się dla mnie Tropic Thunder. Bardzo sceptycznie podchodziłam do tego filmu ze względu na charakteryzację Roberta, oraz dlatego iż przeczuwałam, że to będzie kolejna głupia komedia z żałosnymi tekstami. Cóż, myliłam się.

Moja filmografia ciągle się poszerza, ale nie wszystkie filmy widziałam w polskiej wersji językowej. Może ktoś dysponuje napisami do takich filmów jak:
Home For The Holidays
Richard III
The Gingerbread Man
Black and White
U.S. Marshals
Less Than Zero
Two Girls and a Guy
? :)

panna_joanna

Black and White - http://www.opensubtitles.org/pl/subtitles/3188255/black-and-white-pl
U.S. Marshals - http://napisy.info/Katalog_u._1.html
:)

panna_joanna

Ja mam do "Less Than Zero" Podaj swój email, to Ci prześlę :)

A jak się zaczęło u mnie?

Bardzo lubiłam Shia LaBeouf'a (Co ja piszę? Nadal go lubię!) Pewnego dnia przypadkowo dowiedziałam się, że grał w czymś takim jak "Wszyscy Twoi Święci" Akurat trafiłam na recenzję tego filmu. Muszę przyznać, że po przeczytaniu stwierdziłam, że muszę go obejrzeć. Nie tylko dla Shia (zabijcie mnie, ale imienia nie odmienię!). Zafascynowała mnie fabuła. Film obejrzałam i... zobaczyłam po raz pierwszy Roberta. Muszę przyznać, że dla mnie to był szok. Ta rola była po prost perfekcyjna. Na prawdę, brakuje mi słów. Od razu zaczęłam się nim interesować. Zaczęłam oglądać inne filmy z jego udziałem... I tak się zaczęło!

P.S. Ktoś z Was też podziela mój szalony entuzjazm wobec roli Dito?

P.S. 2 Chodzi o ARTYKUŁ (wolałam napisać drukowanymi, żeby było widoczne) Od razu gdy przeczytałam treść tematu (a było to kilka dni temu) poleciałam do kiosku szukać tego czasopisma. Niestety nigdzie nie było :( A przeszukałam sporo miejsc. Dlatego mam pytanie. Czy ktoś ma może skan tego artykułu? Jeśli ktoś miałby go i zechciał przesłać, byłabym bardzo wdzięczna. Na wszelki wypadek podaję email: rybka254@gmail.com

Serdecznie pozdrawiam!

rybka254

Ty, poważnie masz napisy do Less Than Zero?
Wyślesz? Please... :]
marli54@op.pl mój email :)
_______
Ja podzielam Twój entuzjazm co do roli Dito :) Ta scena, gdy Dito krzyczy do ojca czy go kochał... po prostu w wrażenia wmurowało mnie w fotel ;p
_______
A co do artykułu... Nie mam skanera niestety ;/ ale zrobiłam zdjęcia. Sztuczne światło + średni aparat = nie za dobre zdjęcie, ale może się doczytasz ;p
http://img707.imageshack.us/img707/4039/sdc15196.jpg - pierwsza strona w całości
http://img514.imageshack.us/img514/9356/sdc15171w.jpg - w zbliżeniu, pierwszy fragment
http://img443.imageshack.us/img443/7899/sdc15172.jpg - zbliżenie, drugi fragment
http://img51.imageshack.us/img51/2638/sdc15169.jpg - trzeci fragment w zbliżeniu
http://img189.imageshack.us/img189/4055/sdc15197.jpg - druga strona
http://img20.imageshack.us/img20/7302/sdc15212.jpg - i jeszcze raz druga strona, bo tam kawałek ucięłam ;p
Mam nadzieję, że się doczytasz, albo może ktoś ma lepsze screeny ;)
Jak nie, to mogę jutro spróbować je poprawić, przy lepszym świetle :)

Mayila

Napisy już wysłałam :) Bardzo dziękuję za zdjęcia!

Jak miło, że ktoś podziela mój zachwyt. Ostatnia scena jest niesamowita. Wstrząsa mną i wzrusza do łez. I to wszystko zasługa Roberta. Moim zdaniem ta rola jest dowodem jego geniuszu!

rybka254

byłabym wdzięczna za napisy :D ampgos@interia.pl
dziękuję z góry :*

myślałam, że może pokuszę się sama o tłumaczenie napisów w oparciu o angielskie, ale stwierdziłam, że jednak nie jestem na tak zaawansowanym poziomie ;]

panna_joanna

Napisy wysłane :)


(piszę coś bo za krótki)



anjax

wiadomość z wczoraj, jeśli jeszcze nie wiecie, to informuję, Robert będzie wręczał Oscara na tegorocznej gali:) nie wiem w jakiej kategorii, ale to nie ma znaczenia;), ja już czekam z niecierpliwością na transmisję:)

anjax

O cholera. Teraz nie ma bata, będę musiała zarwać noc i oglądać :)

Nicze

O w mordkę, ja też. xD A już myślałam, że się wyśpie. ;P

anjax

Szkoda, że nie będzie prowadził całej gali;) To byłoby świetne.. musiałabym zarwać cała noc:P

shizonek

Ja sobie nagram całą gale i będę potem oglądała ciągle to jak będzie wręczał Oscara. :D

shizonek

Co do prowadzenia gali, to słyszałam gdzieś, że odrzucił ową propozycję...Przy okazji, może wiecie czy rozdanie będzie transmitowane przez jakieś inne źródło oprócz canal+ ? Bo ja przykładowo oglądałam Złote Globy przez Facebook'a i downeyunlimited.

Suzarro

Na pewno będzie można oglądnąć. =) Też tak oglądałam Złote Globy.
Tu jest strona z linkami do stron na których będzie można prawdopodobnie obejrzeć : http://techpp.com/2010/03/02/10-ways-to-watch-the-oscars-2010-live-online-for-fr ee/ .

Lellandra

jeśli macie telewizję satelitarną ustawioną na astrę to można będzie obejrzeć galę na kanale pro7(kanał niemiecki ale gala jest po angielsku), oczywiście późno w nocy, bo to na żywo, ale już chyba godzinę przed samą galą będą transmitować tzw red carpet czyli podziwianie całej śmietanki na czerwonym dywanie, liczę na to że i Robert się tam gdzieś pojawi i powie co nieco do mikrofonu;) nie wiem czy na tych internetowych transmisjach też będzie ten red carpet, bardzo możliwe że będzie.

shizonek

Proponowano Mu-ale odmówił..(Zaaaaaaaaaaaaaa króóóóóóóóóóóóóóóótki)

dobbiacco_attersee

skąd wiecie że odmówił? na oficjalnej stronie oscarów napisali że będzie wręczał

anjax

Właśnie. Na Downey Unlimited też jest ,że będzie.

Lellandra

Tu chyba chodzi oto, że proponowali mu prowadzenie gali, a on odmówił. ;)

kleministka

A no racja. =) Szkoda, że nie będzie prowadził, było by ciekawie. ;P

anjax

zwracam się teraz do tych którzy odwiedzają downeyunlimited.com ;) do wielu atrakcji strony w tym do galerii autorki strony życzą sobie pozwolenie na oglądanie, czy ktoś z Was wysłał do nich maila z prośbą o hasło odblokowujące? chętnie bym sobie pooglądała galerię, ale nie wiem czy one dają hasło każdemu, ktoś próbował? może ktoś ma hasło?

anjax

Ja wysyłałam ;)
Piszesz email na adres webmasters@downeyunlimited.com
o treści np.:
Dear webmaster,
I would like to ask code of access to your part restricted areas. I state, that I will not use its content in elsewhere on the internet.
Yours faithfully
podpis
_
Na pewno Ci wtedy wyślą hasło i login ;) i to dosyć szybko.

anjax

Ja poprosiłam kumpelę, żeby mi znalazła ten artykuł, bo ona kupuje i Show i Party :). A moja historia z RDJ zaczęła się tak: Jesienią byłam w kinie i zobaczyłam wtedy plakat Solisty. Miałam zamiar wybrać się na to, ale pewne przykre okoliczności mi na to nie pozwoliły, a i Solista był grany bardzo krótko. Gdy tylko dowiedziałam się, że film przestano wyświetlać, rwałam sobie włosy z głowy itd. :). Później jakoś o tym wszystkim zapomniałam (a raczej o nim, bo już wcześniej Downey zwrócił moją uwagę). Aż tu zaraz po nowym roku, patrzę, i widzę w centrum handlowym wieeelki plakat Sherlocka Holmes'a z Robertem na czele. Mało się nie przewróciłam z tego wszystkiego :D. Oczywiście rzuciłam wszystko i poszłam do kina na SH. Później zaraziłam swoim uwielbieniem do Roberta dwie nauczycielki, na Holmesa poszłam do kina drugi raz. Teraz moje wielkie uczucie do Downeya trwa nadal, śledzę uważnie wszystkie informacje o nim i kolekcjonuję filmy. Mam już gigantyczną listę filmów, które chcę zamówić w empiku i nie pozostaje mi nic innego, jak zbierać pieniądze na nie :).