powrót do forum osoby Paweł Królikowski 
Do tej pory był przeze mnie uważany za profesjonalistę w każdym calu i człowiekiem z klasą...
Jednak po jego tegorocznym popisie w Opolu zmieniłam diametralnie zdanie - wpasować się w tak prymitywny i żenujący scenariusz (R. Górskiego) i zaprzeczyć wszelkim wyznawanym dotąd przez siebie zasadom potrafi tylko rasowy chałturnik
Nie wiem jak nisko trzeba upaść, żeby się tak zeszmacić :(((
nie zgadzam się , wypadł przyzwoicie na tyle na ile było można
aktor nie decyduje o montażu , realizacji , interpretacji innych , w transmisji na żywo nie można "wyjść ze studia" ,
Nie widziałam "popisu w Opolu" ale nie wiem czy byłby w stanie aż tak diametralnie wpłynąć na moje zdanie... "Zeszmacić" to mocne słowo. Nawet w stosunku do kobiety chronicznie rozwiązłej, a co dopiero w odniesieniu do jednorazowego niepowodzenia naprawdę dobrego aktora...
cytat:zaprzeczyć wszelkim wyznawanym dotąd przez siebie zasadom
a skąd wiesz że wyznaje dokładnie takie, a takie zasady, trochę się powstrzymaj z tak górnolotnymi spostrzeżeniami. Pan Paweł to bardzo dobry aktor, a że wziął udział w jakimś przedsięwzięciu, o którym zresztą nie słyszałem, to jego prywatna decyzja. Ale co tu się dziwić, że taka opinia u osoby, która używa takich słów, jak profesjonalista, diametralnie, prymitywny, chałturnik, a nie umie odmieniać przez przypadki ( był uważany za KOGO? za człowieka z klasą). Niestety na studiach widzę całe rzesze takich pseudointeligentnych ludzi, robiących się na bystrzaków (eleganckie płaszczyki, pobyty w kawiarniach, rozmowy o ciut ambitniejszych rzeczach niż nowa płyta Peji). A wszystko to pokolenie komunistycznomyślących albo w tymże systemie na jego zasadach wychowanych ludzi.
PS. Pozwoliłem sobie na wystawienie opinii na temat tej osoby, po przeczytaniu kilku jej postów.
Dziwię się, że człowiek zupełnie niezorientowany w temacie (nawet nie słyszał o słynnym Kabaretonie w Opolu w 2010 z udziałem Królikowskiego, Grabowskiego i Malec, który przyniósł hańbę TVP ) ma tupet podejmować dyskusję i produkować pełne herezji, kłamliwe posty...
Swojego zdania nie zmienię - osoba, która zdecydowała się na wzięcie udziału w wydarzeniu wyszydzającym Krzyż i katastrofę smoleńską jest dla mnie degeneratem odartym z człowieczeństwa...
A co do inwektyw skierowanych w stronę mojej osoby - widać że nie czytałeś żadnego z moich postów, gdyż wiedziałbyś że gardzę komunistami, żydokomunistami i sprzedawczyko-chorągiewkami, które tańczą jak im się zagra w zależności od ustroju.
Przykro mi to stwierdzić, ale starsi koledzy przekazali ci mylny obraz studentów i samego procesu studiowania - za kilka lat jak już skończysz gimnazjum a może nawet liceum z pewnością zmienisz zdanie...
A teraz wróć do swojego hobby i nie zabieraj głosu w dyskusjach o których nie masz pojęcia (wpadłam na twój profil i widzę, że ostatnio ogromną radość sprawia ci seria filmów dla inteligentów "American Pie") ;)
P.S. Chyba nie sądzisz na poważnie, że nie potrafię odmienić przez przypadki słowa "człowiek" - była to tylko zwykła pomyłka.
Do pogardzanych przez siebie dodaj jeszcze cyklistów,tudzież wozaków.Przecież nie może ich zabraknąć.
nie obrażaj Apostle. Wiemy, że to twój chłopak i że inteligencją nie grzeszy, ale sam wiesz miłość nie wybiera... Tym bardziej że obaj jesteście chłoptasiami...
Żydów, ruskich, niemców i zielonych ludzików też nie lubicie? Czy każdy z was ma jedynie słuszny, uniwersalny pogląd na świat?
Czyżby sprawiło tobie radość powiedzenie mi, że jestem gimnazjalistą? Nie wiem po czym wnosisz, że tak jest. Dla twojej informacji studiuję Mechanikę i budowę maszyn na drugim roku i od przyszłego roku zaczynam Matematykę, więc jestem studentem par excellence. Poza tym nie napisałem, że jesteś komunistą. Napisałem, że myślisz jak komunista, czyli 'kto nie myśli tak, jak ja, ten nie zasługuje na mój szacunek'. Co sam potwierdziłeś swoją odpowiedzią.
Odnośnie filmów American Pie. Czy zwróciłeś uwagę może na wystawiane przeze mnie oceny (średnia jest poniżej 5). A może chciałeś zrobić coś na zasadzie: Napiszę jakie głupie filmy ogląda i wyjdzie na głupka. W takim bądź razie oceniając twoimi kryteriami też nie należysz do elit, skoro dajesz prawie maksymalne oceny taki dziełom, jak:
Cziłała z Beverly Hills 2, W rytmie Hip-hopu, Świąteczna gorączka. A umrzesz, jak nie zobaczysz: Och, Karol 2, Zemsta futrzaków.
Co więcej jeden z twoich ulubionych seriali to Klan. A DiCaprio i Streep oceniasz o wiele gorzej jako aktorów niż Mateusza Damięckiego i Jennifer Lopez.
Sądzę, że umiesz odmieniać słowa przez przypadki, ale nie ogarniasz za długich zdań pisanych na szybko.
Jeszcze jedno. Nie używaj górnopółkowych, akademickich słów, których znaczenia do końca nie rozumiesz. Herezja to słowo odnoszące się sensu stricto do katolicyzmu, lub szeroko pojętego chrześcijaństwa. W znaczeniu potocznym jest to pogląd zupełnie odbiegający od ogólnie przyjętych.
P.S. Co mam zrobić, jeśli moim hobby jest zabieranie głosu w dyskusjach, o których nie mam pojęcia?
Jak zwykle; gdzie dwóch polaków tam trzy zdania. Jest demokracja i stąd takie produkcje jak Lot nad kukułczym gniazdem i np. Władcy much czy też Moda na sukces; każdy ma swój priorytet.
Wytykanie ludziom gustu filmowego- jakie to dojrzałe. Nie jestem fanką Królikowskiego, ale nie przekreśliłabym go po jednym z występów.
Aaa i jeszcze jedno, napisałeś "nawet nie słyszał o słynnym Kabaretonie w Opolu w 2010 z udziałem Królikowskiego, Grabowskiego i Malec, który przyniósł hańbę TVP", więc pozwolę sobie Cię uświadomić, że są tacy którzy o kabarecie nie mają kompletnie pojęcia (co prawda ja do nich nie należę, ale znam wiele takich osób, które się tym nie interesują).
Czymś innym jest śmianie się z tragedii i czymś innym nabijanie się z szumu jaki wokół tego powstał.
no tak jedne podwinięcie nogi i zyeby oraz wyzwiska to tylko polacy tak potrafią - trochę wyrozumiałości człowieku, ideały tylko można znaleźć w raju a tu jest ziemia
O popisie w Opolu nie slyszalam, ale doloze cos innego. Jakis czas temu emeryci wyszli pod Sejm niezadowoleni z glodowych emerytur. Przypadkiem trafilam na wywiad z P.Krolokowskim, w ktorym osmielil sie skrytykowac emerytow i dodal, ze aktorzy takich wystapien nie robia:). Dalabym mu pensje w wysokosci przecietnej emerytury i kazala za to wyzyc. Nie chwalilby sie juz wtedy kolekcja starych samochodow, a pokazna gromadka ktora splodzil zylaby o suchym chlebie. Okropnie sie wtedy do niego zrazilam. Pozer i szpaner, chalturnik tez, bo kasa dla niego najwazniejsza skoro z dobrze zapowiadajacego sie aktora potrafil stoczyc sie do Rancza. Niechlujny, robi wrazenie wiecznie zapoconego i niedomytego, a jego wlosy dopelniaja reszty:(, zle ubrany. Zupelne przeciwienstwo swojego brata Rafala.
o matko jedyna wąchałaś go ??? i na boga nie każdy musi być takim pedantem jakiego ty byś chciała w swoim wyimaginowanym świecie - a co do rancza to okiełznaj swoje wywady bo to jest dobry wesoły serial
Gratuluje tak blyskotliwej wypowiedzi:), styl, forma, interpunkcja super! Wywiad nie dotyczyl Rancza, kompletny brak zrozumienia. Z pewnoscia swiat Nozomi Sasaki to jest dopiero realny swiat, a do tego pachnacy kwiatami wisni:))
P.Krolikowski mial pare dobrych rol. Czlowiek bez ambicji, goniacy za kasa wybierze bardziej dochodowe seriale, staly doplyw gotowki. Jak sie wpadnie w takie np. Ranczo, to jak dobra zabawa w gronie znajomych. Oczywiscie to jego wybor, ale niech nie zabiera glosu w sprawach, o ktorych nie ma pojecia, publicznie obrazajac ludzi, ktorzy na to nie zasluzyli.
Pani ewuniu czepiasz się sama nie wiesz czego, wytkasz mi jedną literówkę poprostu ręka mi się omskła na klawie i tyle...
zadam tobie malutkie pytanko... czy aktorzy powinni grać za darmo bo wnioskuję że masz pretensję do pana pawła że robi szmal... - od kiedy zarabianie pięniędzy jest brakiem ambicji, pragnę zwrócić tobie uwagę że polski świat aktorstwa i zarabiane przez aktorów pieniądze różnią się od tego w holly !!!
i drugie pytanko mianowicie - gdybyś była na miejscu pana pawła to czy byś brała co mniej dochodowe role, bo przecież w twoim świecie pieniądze lecą z nieba czyż nie ?
a co do nozomi to masz jakiś problem wyjaśnij o co ci biega, czyżbyś była to przejaw polskiej zawiści i zazdrości, co zabronisz mi być jej zagorzałym fanem a zarazem wielbicielem jej urody.
Nie znam jego życia prywatnego. Przyznać muszę jednak, że jego role mnie przekonują i to jest dla mnie w ocenie aktorskiej ważne. Nie chciałbym oceniać tu prywatnych spraw i poglądów ludzi a umiejętności aktorskie i to nie na podstawie 'Rancza' czy jeszcze gorzej na podstawie jakiś ogłupiających sidcom'ów.
A co do sprzedajności. Czyż to nie jest poniekąd wpisane w zawód aktora? Nie widziałem pamiętnego, jak widzę, Opola.