Neal McDonough

7,1
11 975 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Neal McDonough

podobna gadka i podobne gesty,no i oczy tez jakby był jego bratem

Klopsik1988

Zgadzam się, mi też Neal McDonough kojarzy z Ray'em Lioto i uważam, że jest do niego podobny.

Klopsik1988

hehehe fajnie, a myślałam, że jestem jedyna która tak myśli :) a tak na marginesie obu aktorów bardzo lubie :)

Klopsik1988

Też nie wiem czemu "kojazy" ci się koleś z facetem "Rey Lioto". Mnie się on nawet nie KOJARZY z Ray'em Liotta'em... no chyba, ze zaliczamy podobieństwo jak ktoś ma podobne nosy... ale nie, nawet to ich różni.

LaraNotsil

Skąd " też" skoro wcześniej inni się zgodzili? I jak już zrobiłem błędy to mów to wprost że ci to tak wadzi a nie silisz się na ironię (choć w sumie pewnie ci to zwisa i właśnie szukasz zwady). Zabawne że mimo błędów i tak dodatkowo za punkt ataku wybierasz samą myśl której już nie masz prawa atakować w ten sposób, czyli jako czegoś co można by zmierzyć (i oczywiście uzyskać wynik zgodny z twoim widzimisię) bo oceniamy podobieństwa wedle gustu więc na nie ujmuj tego tak jak by nikt nie miał prawa tak uważać. Jeśli chcesz komuś dopiec to takim sposobem popełniasz taktyczny błąd bo samym "wykrytym" błędom nikt by nie zaprzeczył (wszak je teraz wykrywasz, toć oczywiste że inni ich nie zauważyli bo przecież każdy normalny i AMBITNY człowiek wytyka innym błędy które zauważył).

I jak się kogoś poprawia to się to faktycznie robi a nie dokłada swoje 3 grosze w kwestii błędów. No ale fakt... Moje błędy nawet nie były oryginalne. By napisać Liotta'em zamiast Liottą trzeba trochę dłużej pomyśleć. Tak czy owak ciesz się , nie wiem z czego ale na pewno znajdziesz jakiś powód ku temu. Co by nie mówić ja nie mogę powiedzieć że jestem właścicielem jedynego "Liotta'em" wedle Google. A właściwie nie pokazują nawet tego w wynikach... Ja bym ich pozwał na twoim miejscu bo trzeba walczyć o zasłużone miejsce w historii jeśli ewidentnie posiada się wybitne dokonania.

Tak szczerze to ja nigdy bym nie zwrócił uwagi na czyjeś błędy ale jak ktoś atakuje od tej strony to odpowiadam. Jak masz zły dzień to pociesz się ze jesteś tylko człowiekiem i nie wszystkiemu zaradzisz, to lepsze niż wchodzenie do sieci by komuś udowodnić jaki to jest gorszy. Spokój to nie pieniądze, jak kogoś napadniesz to może i mu go zabierzesz ale sam go nie zyskasz. No i jeszcze to przeklęta chwila gdy uświadamiasz sobie że jednak tobie też przydała się by opcja edycji posta.

Klopsik1988

W sumie nie chciało się mi czytać tego do końca (nawet nie o błędy chodzi ale i o moje ograniczenie). "bo oceniamy podobieństwa wedle gustu". Dla mnie jak jest coś podobne, to wygląda prawie tak samo (mogę się mylić). Nie wiedziałam, ze chodziło w tym temacie o podobieństwo aktorstwa (ten świetny aktor i tamten świetny aktor). Jednak jak dla mnie pod tym względem też nie są podobni:D Co do mojego ograniczenia to nie zrozumiałam tego: której już nie masz prawa atakować w ten sposób, czyli jako czegoś co można by zmierzyć. Nikt nikogo nie atakował, jak odebrałeś to za atak to najmocniej przepraszam. Najzwyczajniej w świecie nie lubię jak ktoś robi błędy ortograficzne (sama je robię, jednak jak coś "puszczam" w świat to wklejam do Worda, żeby wyeliminować choć najbardziej rażące błędy) oraz błędy w nazwiskach "prawdziwych" ludzi (prawdziwi ludzie... mam na myśli aktorów a nie ich role. Z tego co pamiętam to błędy w nazwisku/imieniu to też błąd ortograficzny, jednak polski miałam baaaardzo dawno temu). co do tego czy mam prawo czy nie odpowiem wprost: mam prawo. Natomiast to, ze nie podoba Ci się fakt, ze dla mnie nie są podobni pod żadnym względem to już inna broszka.

LaraNotsil

Moje błędy były tak ewidentne że i sam się nimi zdziwiłem (bardziej mnie zirytowały te w nazwisku bo pewnie nie każdy domyślił się o kogo chodzi, bo te kojaży każdy zrozumie i może to było zjedzenie litery, choć nie jestem pewny bo uczciwie przyznaję że walę gafy także świadomie więc muszę założyć że może i wtedy tak było).Prawda taka że bym tu nie zajrzał bez czyjegoś odzewu stąd mówię o zdziwieniu. Teraz staram się bardziej myśleć nad tym co pisze, choćby po to by nie być łatwym celem. I nawet nie chodzi tu o wiedzę ortograficzną bo już tutaj błędy są podkreślane bez worda i każdy głupi wtedy je poprawi o ile oczywiście na to patrzy a ja niestety najpierw pisze a potem myślę nad czymś więcej niż zgodnością fonetyczną. Rozumiem że to było drażniące ale właśnie chodziło mi o darowanie sobie sarkazmu, sam go lubię ale bez przesady zwłaszcza gdy się samemu wie że się robi błędy. Oceniłem cię przez pryzmat wstępu który miał mi dogryźć (i oczywiście udało się ale to było łatwe przy tych błędach stąd trochę dziwi mnie że tygrys zajrzał do kurnika" że tak to ujmę bo naprawdę każdy to widział a jednak już nie komentował tego) a co za tym idzie uznałem że być może celowo po drodze nie zgadzasz się z tym co uważam o ich podobieństwie. Mi to nie przeszkadza tak czy owak, po prostu nie uważam by to że i tu nie mam racji było tak oczywiste bo to nie jest rzecz policzalna. Tak znaczy fizycznie porównamy symetrie rys twarzy i inne wymiary , odcienie skóry, oczu czy włosów. Ale już nie sprawdzimy dokładnie jak to samo odbiera inna osoba bo każdy czulszy jest na inne fragmenty twarzy i może się zdarzyć że z kilkudziesięciu możliwych cech wybierze akurat tą jedną gdzie są dwie osoby faktycznie podobne i może na tyle by przyćmić zdecydowane różnice w czym innym. Mi właśnie chodziło o podobieństwo fizyczne i podtrzymuje to co myślę, aktorstwa nie porównam bo musiał bym obejrzeć filmy z nimi by sobie ich odświeżyć. Panowie obaj trochę podupadli i nie widziałem od dość dawna niczego gdzie by grali. Zauważam w nich jeszcze parę podobieństw w mimice czy gestach ale to nie do końca gra aktorska bo ta jest bardziej planowana a to co mam na myśli to naturalne nawyki jakie każdy z nas ma. Naprawdę nie mam nic przeciwko temu by ktoś tu wszedł i napisał że się nie zgadza. Tylko niech nie pisze tego w takim tonie jakbym nie miał prawa trzymać się swojej wersji. Jeśli się pomyliłem w odbiorze to też przepraszam, może i te złośliwości miały być tak naprawdę tak zwanymi przyjaznymi złośliwościami. Ale nie widząc czyjejś twarzy gdy do nas pisze trudno nam widzieć w takich sytuacjach coś innego niż zwykły atak. Cieszę się mimo wszystko że nie zastałem odpowiedzi która sprawiła by że kontynuowali byśmy ofensywę. Takiej się spodziewałem i przyznaje że długo zwlekałem z zajrzeniem tutaj bo chciałem odwlec "pojedynek". Czy się ma rację czy jej się nie ma , czy rację są idealnie po środku... to każda dyskusja pociąga za sobą jakieś pokłady energii i czasu a te nie zawsze się ma.

Ps. Zabawne jest to że ja nigdy nie znałem tego aktora z imienia i nazwiska. Jest tak charakterystyczny że pamiętam go i filmy w jakich grał bardzo dobrze ale nazwisko co chwila zapominam. Jak stąd wyjdę to znowu do powrotu nie będę pamiętał :) To jeden z tych aktorów których szukam wpisując tytuł filmu w jakim wiem że zagrał. Inna sprawa że ma trudne nazwisko, przynajmniej dla mnie. Nawet nie jestem pewny tego jak je wymówić bo nie pamiętam sytuacji gdzie ktoś go przedstawiał. Gra zwykle charakterystyczne role ale jakieś 3 planowe więc go zwykle nie zapraszają na telewizyjne pogawędki jakie zwykle odbywa obsada dużych przebojów. W takim "Raporcie Mniejszości" to pewnie był w najlepszym wypadku 10-20 aktorem pod względem rozpoznawalności.