jego wygląd w tej chwili....pożal się Boże, aż żal dupe ściska ;/
a był kiedyś zajebiście przystojny !!!
Mickey Rourke teraz wygląda znacznie lepiej niż za młodu. Jest męski i twardy, a wtedy był zagubionym cukiereczkiem.
Ah, tak? Teraz mu bliżej wyglądem do Josefa Fritzla czy Człowieka Kota niż do męskiego, twardego faceta, aż trudno pomyślec, że kiedyś na widok jego uśmiechu sama się uśmiechałam.
Mickey Rourke zagubionym cukiereczkiem? Czy kogoś kto miał tyle przgód z kobietami można tak nazwac? Myślę, że to określenie jest lepsze dla dzisiejszych idoli nastolatek, którzych największe przygody wiążą się z prawą ręką... Nie żebym pochwalała jego zachowanie, bo jest wręcz odwrotnie, ale zagubionym cukiereczkiem nazwac go nie można.
A pytając który facet dobrze wygląda w wieku 58 lat, śmieszycie mnie, bo tutaj nie liczy się ilośc zmarszczek, a starzenie się z godnością. Na ten przykład mogę podac nazwkisko Marka Harmona, który jest z roku '51 (czyli nawet starszy od Rourke) i w młodości, jak i teraz wygląda wyśmienicie:) A nie jest on jedynym przykładem na to, że można się starzec z godnością.
A odchodząc od tematu, uważam, że Mickey jest wspaniałym aktorem i uwielbiam oglądac go na ekranie, za młodu, jak i w wieku obecnym.
58 lat? On wygląda jak 150-letni kartofel. Sam sobie jest winny. Oszpecił się operacjami plastycznymi. Charakterystyczne "opuchlizny". Tak go ponaciągali, że prawie go upodobnili do najsłynniejszej ofiary operacji plastycznych - http://youtube-com.co.uk/wp-content/uploads/2010/02/Worst-plastic-surgery-disast ers-1.jpg
Gdyby się zestarzał normalnie, byłby może niczym Sean Connery - wg kobiet im starszy tym przystojniejszy.
Wg mnie wygląda niesamowicie męsko :) Fakt że gdyby nie operacje wyglądał by nadal może tak że dziewczyny mimo wieku by wzdychały za nim. Ale teraz jego wygląd może podobać się... facetom. Po prostu twarz człowieka co wiele w życiu przeszedł - bez charakteryzacji może grać wiedźmina albo innego Conana na emeryturze. Powiem szczerze że musiałem poszukać zdjęć jak wyglądał kiedyś...
Cieszę się że udało mu się wrócić. Mało brakowało a zostało by po nim tylko mgliste wspomnienie. A widzę że filmów z nim jest od groma. Ciekawe też czy nie będzie chciał znów się upiększać i grać żigolaków. Mam nadzieję że nie bo chyba wystarczy mu tych doświadczeń. Mam też nadzieję że z wiekiem przybyło mu mądrości i będzie miał większą kontrolę nad własnym życiem. Lubię faceta.
oj Wojtulku z ust mi to wyjąłeś :) chociaż mi się podoba jako kobiecie. Jest męski, charakterystyczny, taki bad boy po przejściach, mam nadzieję że pojawi się w ciekawych rolach w których wykorzystany zostanie jego intrygujący potencjał :)
no w końcu ktoś! Wódki obydwojgu! Zdecydowanie co by nie powiedział gra dorbze i wciąż ma "to coś", że chce się go oglądać i podoba się.
Jego operacje plastyczne po prostu zniszczyły mu twarz i nie, nie wygląda jak "bad boy po przejściach" wygląda jak bad boy po nieudanym naciąganiu twarzy, a że jest aktorem filmowym, a nie teatralnym, to tez musi większość rzeczy wygrać (nie w sensie zdobyć tylko w sensie zagrać :P) twarzą, wiele lat kariery zmarnował przez swoją głupotę. mimo to bardzo go lubię i ciesze się że znalazł sobie swoją nisze w hollywood i że znów można go oglądać w dobrych filmach. Szkoda tylko że takich operacji cofnąć się nie da bo warsztat aktorski miałby przynajmniej dwa razy lepszy ;)
Narkotyki (metaamfetamina- piosenkarka Fergie też ją brała i wygląda podobnie) i boks go zniszczyły. Ale w sumie ma fajną osobowość i to w nim lubię.
Mickey nie jest wzorem do naśladowania jako człowiek, ma paskudną gębe na własne życzenie, a jego stroje i fryzury to często kicz, ale ma coś, co sprawia, że wydaje się być sympatyczny w swoich ostatnich rolach.
Dobrze, ze wrocil do filmow. Rzeczywiscie geba mu sie tak zmienila, ze to calkiem inny czlowiek z wygladu... Ale mleko sie juz rozlalo. W latach 80-tych byl dobry i teraz go lubie w nowych filmach, w ktorych pojawia sie bardzo czesto. Ok, twarz ma dziwna, ale trzeba pamietac ze w filmach nie sa potrzebni tylko przystojni herosi i przystojni bad-boye, ale czasami tez kogos kto zagra tego paskudnego.
wlaśnie.. fajnie wygladal i na wlasne zyczenie sobie buzie spieprzył.. niektorzy chyba nie wiedza co znaczy minimalizm.. albo owe poprawianie staje sie po jakims czasie nałogiem.. jak dobrze ze nie wszyskich na to stać... bo wyobraźcie sobie jakby wygladala nasza planeta/ ??? albo jak bedzie kiedys wygladać..
Mickey Rourke to świetny aktor, ale nie mogę przeboleć, że taki zajebiście przystojny aktor, tak się stoczył jeżeli chodzi o wygląd. Był taki seksowny, że Brad Pitt mu nawet do pięt nie dorasta:)
Ano, tak to już w życiu bywa, szczególnie w tym zepsutym i spaczonym na wskroś Hollywoodzie... Jednak osobiście bardzo go sobie cenię za to że wreszcie zmądrzał życiowo (lepiej póżno niż wcale :), za Charakter przez duże C no i przede wszystkim za jego niesamowitą szczerość o którą dzisiaj tak ciężko wśród hollywoodzkiej śmietanki towarzyskiej...