Jak dla mnie jest jednym z najlepszych współczesnych aktorów.W komediach śmieszy,w dramatach czuć jak dobrze potrafi zagrać i w przygodowych pokazuje wszystko razem wzięte.Nie irytuje twarzą,jest dosyć przystojny,nie wygląda na zgreda,i przede wszystkim jest Brytyjczykiem ze znakomitym akcentem.Nie da się go nie lubić :)
Oczywiście, że tak. Martin to tak wyluzowany aktor, że wszystko zagra. Nie mogę się doczekać Sherlocka, którego obejrzę już 6 stycznia! Nie 12, bo obecnie przebywam w Londynie i idę na główną premierę idę do West End gdzie będzie cała obsada mini serialu.
Zgadzam się z całą wypowiedzią. W nowym sezonie powala, polecam najnowsze odcinki. A jako Bilbo jest idealny, tylko Ian Holm, jakby był młodszy, mógłby mu zagrozić w tej roli. Poza panem Ianem to najlepszy wybór do roli Bilba. Ale Freeman najlepiej wypada w konfrontacji z Cumerbatchem. Najlepsza para aktorska w tej chwili. Widać chemię między nimi :-)
Całkowicie się zgadzam! Połączenie charakterów, gry aktorskiej i umiejętności znakomitych aktorów - Martina i Benedykta zaowocowało stworzeniem serialu idealnego nie tylko pod względem fabuły i akcji, ale również pod względem relacji międzyludzkich (mówię oczywiście o brytyjskim Sherlocku - który uważam za najlepszy serial współczesny).
Bardzo lubię tego aktora :).Wg mnie świetnie gra w filmach i serial i ma super mimike twarzy :).Do tego nie jest najbrzydszy :) popieram twoją wypowiedź
Wiadomo, że Martin to aktor z najwyższej półki, ale to określenie "dosyć przystojny"?! Nie wiem, może to tylko ja jestem dziwna, ale Martin z każdym kolejnym rokiem podoba mi się coraz bardziej. Trudno mi dokładnie określić, co mi się w nim tak podoba - pewnie całokształt ale w serii trzeciej nie mogę oczu od niego oderwać. ;)