Teraz ten zwrot zyskał, hmm, głębsze znaczenie, zważywszy, iż Ward przeszła do branży filmów ślizganych.
Nie oceniam - przed nią zrobiła tak np. Karin Schubert (królowa z "Manii Wielkości") albo Catherine Serre (policjantka z serii o Żandarmie z Saint Tropez), a trasa w drugą stronę (z porno/erotyki do filmów kinowych) zdarzyła się wielu współczesnym sławnym aktorom. Stallone, Costner, Chan, Diaz, Miller, Kekill - sporo tego.
Najlepsze, że ona jest mężatką :D. Nie oceniam jednak, jeśli obgadała to z mężem i on to zaakceptował, nie widzę w tym nic takiego.
Traci Lord też przeszła ze ślizganych do ubranych . A w drugą stronę nie wymieniłeś księżniczki Disneya Sensi Pearl - specjalistka od bondage .
W erotyce. Sprawdź w googlach, zafundowała sobie kilka odważnych sesji dla Playboya i Mayfair. Nie mogłem się doszukać informacji dlaczego po 1982 jej kariera umarła i raczej nie jest to wynik jej rozbieranych sesji z 1979 i 1980 bo inaczej nie dostałaby roli w Żandarmie.