Nie wiem czy to jej wyraz twarzy czy coś innego ale od pierwszych scen z jej udziałem strasznie mnie wkurza.
Może jest ładna i miła - nie wiem. W każdym razie drażniąca.
Podpisuje się pod twoją wypowiedzią Panie kolego rękami i nogami. Faktycznie jest tak irytująca i drażniąca, że już nie mogę jej znieść. Sceny z nią i z Jaxem strasznie psują ogólny wyraz filmu Sons of Anarchy.
Lepiej by było żeby ją zmienili na inną aktorkę, albo...........
Pozdrawiam
E tam właśnie stanowi fajny kontrast. Jest osobą, która dopiero uczy się jak być panią kolesia z klubu. Mi się podoba jej rola. Jest cholernie zagubiona w tym co się wokoło niej dzieje. Jednak w chodzi w życie klubu dla osoby którą kocha. Chciał bym mieć taką kobietę :) chodzi mi raczej o osobowość ale uroda też w pytkę
Serial to film (czyli utwór audiowizualny, składający się ze scen, które z kolei składają się z jednego lub więcej ujęć) w odcinkach, mózgu.
brawo :) też nie cierpię imbecyli bez elementarnej wiedzy, którzy na dodatek myślą,że jeśli coś wiesz to musiałeś to znaleźć na wiki. Sam pajac nie wie więc wnioskowanie przeprowadza, jakoby to ktoś, kto wie, wiedzieć nie mógł :)
Popieram. Nie dość, że ma irytujące spojrzenie i wyraz twarzy (jak dla mnie) to jest najgorzej grającą aktorką w tym serialu. Sceny z nią są dla mnie męczące do oglądania i najchętniej bym je przewijał. Nawet jej serialowe imię mi się nie podoba. Krótko mówiąc: Tara sucks.
nie, nie jest ladna, sam sie zqastanawiam dlaczego w tych serialach gra nieiwadomo jaka pieknosc
do tego fatalne aktorstwo w SoA , w mad men'ie juz lepiej
A ja lubię Tarę i jej wątek. To taka przemiana grzecznej dziewczyny w twardą babkę. I wygląda na to, że w 3 sezonie będzie jeszcze lepiej, bo do Tary przyczepi się agentka Stahl.
Na początku irytująca, ale z sezonu na sezon przeistacza się w naprawdę twardą babkę - tak jak powiedział Goku :D
Widzę zazdrość, że to nie ty jesteś u jego boku. Buheh. Śmieszy mnie takie podejście do roli tej aktorki w serialu Sons of Anarchy. Według mnie ona pasuje do tej roli i to bardzo. Z odcinka na odcinek widać jak bardzo podobna staje się do Gemmy, i jak bardzo odmienna jest od tych typowych suk z którymi Jax ma do czynienia na co dzień. Taka typowa wywłoka za cholerę nie pasowała by do roli jaką ona gra.
Sama jej postać nie jest jakoś strasznie denerwująca, najgorzej u nią jest z grą aktorską, która kuleje i to dość widocznie.
Tu się z wami nie zgadzam, moim zdaniem ma świetną role w Sons of Anarchy. Możemy zauważyć jej zmiana szczególnie po śmierci jej prześladowcy. Jak i także tak jak powiedział hezron jest świetnym kontrastem do innych twardych kobiet w tym serialu. Po prostu bez niej SoA nie był by tak dobrym serialem.
Tara jako postać w serialu jest bardzo dobra. Ale jeśli mówić o grze aktorskiej to dość słabo, chociaż mam porównanie mniej więcej między 1 i 2 sezonem, bo obejrzałam w niecałe 3 dni. W pierwszym sezonie gra troszkę podobnie do drewna, 2 sezon znacznie lepiej.
Tara jest bardzo ciekawą postacią, świetna moim zdaniem. Jej wątki, jako lekarza, jako kobiety Jaxa, jej dołączenie do klubu, jej przeszłość naprawdę potrafią zaciekawić człowieka.
Moim zdaniem jest najbardziej dynamiczną postacią serialu, zmienia się z sezonu na sezon, twrda babka i tyle, lubię takie!
też to mam,tylko wydaje mi się ze to jej seksapil jest taki irytujacy,niby zwykła laska a oka nie idzie oderwać.
Valvena nie pier***, Tara przez te wszystkie odcinki bardzo sie rozwinęła. Bardzo fajna postać i świetnie odegrana.
Jej postać rzeczywiście rozwinęła się w 4 sezonie, mnie osobiście już tak nie irytuje. Mogę się jedynie przyczepić do faktu, iż jest wyraźnie starsza od młodego Tellera, jednak mimo tego była jego szkolną miłością, z tego co pamiętam.
bedę szczera, mnie tak dobija jej widok, ze mam ochote walnąć w kompa. Ma minę jak srajacy kot, nie jest absolutnie ładna ale to kwestia gustu i gra sztywno, bezplciowo, beznamiętnie, nie prawdziwie. Szkoda słów......
Mi się cholernie podoba, ma coś w sobie, jest nietypowa i naturalna. Gra uważam dobrze. Myślę, że dziewczyny denerwuje jej seksapil, was to może drażnić, stąd pewnie takie opinie :) I naprawdę powoli ale wyraźnie widać jak się zmienia. No i jest ładna, a ja mam dobry gust :D
a ja lubię jej postać i to, że jest inna niż te wszystkie klubowe laski. chociaż owszem, czasem irytuje mnie jej... brak energii:) może to brzmi głupio ale ona wydaje mi się taka z deka apatyczna, zawsze tak powolnie chodzi a na wszystko reaguje tekstem ,,oh my god":)
to akurat ciekawe co piszesz, bo mi jako dziewczynie wydaje się aseksualna. Ma męskie, ostre rysy twarzy, ciągle jakaś przymulona i ciągle ma skrzywioną minę jakby jej ktos gówno pod nos podtykał. Między nią a Charliem Hunnomem nie ma żadnej chemii, zero emocji.
Seksapil chłopie to ma się w oczach i w ruchach ciałem, a ta aktorka nie ma nic, oprócz ciągle nadąsanej gęby. Nie widzę chemii między Tara a Jax'em. Właściwie to nie wiem czy ta aktorka miała taką grać, czy po prostu nie potrafiła inaczej, jak jedna miną wiecznie wkurzonej i niezadowolonej. Nawet jak się uśmiecha, to nie wiem czy szczerze czy wymusza uśmiech... Nawet wielkiej miłości do dzieci u mniej nie widzę. Średnia aktorka a nagrody nie wiem za co zgarnęła, bo na pewno nie za piękne oczy.
...jak ja nieznosze tej postaci! Jak dla mnie mogłaby zniknąć z serialu, wg mnie tylko traci przez jej becność.
Bardzo dobra postać, dynamiczna, zmieniająca się z sezonu na sezon. Dziwne te komentarze, że kiepska gra aktorska, tym bardziej, że dostała dwie nagrody dla najlepszej aktorki drugoplanowej w tym serialu ;)
Haha oglądam trzeci sezon SOA i nie przestaje mnie drażnić, masakra, nie wiadomo dlaczego coś w niej jest dziwnego. Weszłam na filmie zobaczyć czy tylko ja mam takie odczucia.