"Jest gejem? Przecież jest taki męski!", "marnuje się dla facetów"
Denerwuje mnie takie myślenie. Mój były narzeczony, niemniej męski niż Luke Evans, okazał się gejem. Jego przyjaciele - wśród nich odnoszący sukcesy kulturysta, policjant, trener - są gejami. Sama bardzo lubię ich towarzystwo, są świetnymi osobami i bynajmniej nie noszą kiecek ani cekinów. Oczywiście rozumiem, że dla kogoś kto osobę homoseksualną poznał tylko przez ekran telewizora, może być to nieprawdopodobne...
Poza tym, drogie koleżanki, i tak nie macie przecież szans by zaciągnąć go do łózka... Obudźcie się.
Jest jest gejem tylko jest biseksualny :) No ale jednak preferuje także Panów.
Fakt jest przystojny i to bardzo, ma coś z Orlando Blooma i Heath Ledgera (albo oni mieli coś od niego :)) ale jednak nie tylko to się liczy. Oglądałam z nim parę wywiadów i wydaje się być normalnym człowiekiem, dosyć skromnym jak na gwiazdę.
Pomarzyć o takim facecie zawsze można ale niektóre panny za bardzo ponosi :D
Jeśli chodzi o jego "narzeczeństwo" z tamtą panną to takie coś jest bardziej prawdopodobne:
http://that-regular-chick.tumblr.com/post/99234492111/the-curious-case-of-closet ing-luke-evans
kobiety są spoko, ale wyobraź sobie żyć z kobietą na dzień. to odpada. tylko gejowski związek, nawet jak jesteś hetero. ale z paniami zawsze można umówić się na jakieś winko i komedie romantyczną od czasu do czasu. bywają zabawne (one, ale komedie również)
No nic dziwnego, że nie wierzysz w zmianę z hetero na homo-tego się nie da zmienić. Facet urodził się gejem i zawsze nim był tylko się ukrywał. Mamy 2016 rok a ludzie wciąż myślą, że orientację seksualną można zmienić. Nie było żadnej przyczyny, widocznie zrozumiał, że czas się ujawnić i kobieta nie miała z tym nic wspólnego.
Nie zgadzam się. Żyjemy w czasach, w których zmiana orientacji seksualnej i tożsamości płciowej jest czymś zupełnie naturalnym. I niekoniecznie trzeba się z orientacją/tożsamością urodzić. Można ją także nabyć. Każdy człowiek może tego doświadczyć i to nie jest nic dziwnego. Dlaczego powielasz poprawne politycznie teorie, że homoseksualistą/transseksualistą człowiek się rodzi?
To są pozerzy, którym prędzej czy później się znudzi. Tak jak noszenie soczewek zmieniających kolor oczu czy farbowanie włosów. Oszukiwanie natury i tyle.
Jedni uważają że się nabywa inni że przechodzi genetycznie inni uczeni jeszcze uważają że można nabyć albo się takim urodzić a prawda jest taka że nikt na 100% nie wie jak jest na prawdę...
Strzelam, że to raczej zależy od tego jak odbierasz pewne bodźce, jakie informacje na jakich etapach do ciebie docierają, co zaczyna ci się podobać itp.
Niemożliwe jest się raczej z tym urodzić, bo orientacja to coś, co mamy w mózgu, a ten jest jeszcze niewyksztalcony na tak wczesnym etapie
Być może ...na pewno duże znaczenie ma kontakt z matką wydaje mi się że w 90% wychowanie matki jest powodem późniejszej orientacji syna ale tylko mi się wydaje jak jest nie mam pojęcia..
ci co twierdzą że "przechodzi genetycznie" pierdzielą głupoty, bo nie udowodniono obecności żadnego genu homoseksualizmu. Orientację seksualną nabywa się, głównie podczas okresu dorastania.
100 lat temu też jeszcze nie były udowodnione różne rzeczy z teraz; Genetycznie jest całkiem prawdopodobne, znam 3 rodziny w których jest to bardzo obrazowe, a ponadto skoro nie można nabywać orientacji od oglądania osób odmiennej płci albo czytania bajek z wątkami lgbt to samo to nabywanie w inny sposób jest bardzo naciągane, a w rzadkich przypadkach już nawet zwyczajnie wmawiane.
chorób też nie łapiesz od oglądania osób chorych, czy czytania ich opisów :P Takie coś nie może być uwarunkowane genetycznie, bo kłóciłby się z rozmnażaniem... to właśnie byłoby "naciągane".
Ej wiem że to wpis sprzed 2 lat, ale jesteś takim prostakiem, że musiałam ci to napisać.
Pomijając fakt, że Twoja wypowiedź zawiera podstawowy błąd logiczny.
Parady wyrządzają sporo złego, to fakt. Od pewnego czasu mam wielu przyjaciół gejów i brakuje wśród nich osób zmanierowanych.
Mam dwóch znajomych homo, są zmanierowani, co komu do tego, niech każdy zajmie się sobą. Są osoby ekscentryczne, które muszą odreagować, dla nich stworzono te parady, nikt nikogo nie przymusza do udziału. Na marginesie w tym pierwszym poście za bardzo rozpływasz się nad tym aktorem, człowiek jak człowiek, jest faktem że w tych branżach aktorstwo/muzyka/modeling jest się medialnym/na świeczniku, ma się fanki, to nie czyni jednak z niego nadczłowieka lepszego od innych. Wiadomo jak się znajdą przesadne piszczące fanki, to takiemu aktorowi może sodówka do głowy uderzyć, bo podkręcają mu ego, ale to już druga kwestia.
Nie są bardziej męscy. Napompowane muskuły i 'groźne' spojrzenia to jedynie forma, zresztą groteskowa. Ciekawe pisze o tej karykaturalności 'samczych' homoseksualistów John Rechy (również homoseksualista). Homoseksualiści podzielili się na "zniewieściałych" i "męskich", rzekomo gorszych i lepszych - zamiast wzajemnie się szanować. Każdy ma prawo do bycia sobą, do życia w godności i szacunku. Mówi o tym genialna książka Quentina Crispa The Naked Civil Servant, a także film nakręcony na jej kanwie, z Johnem Hurtem. Mądrze i dowcipnie pisze o tym też Boy George.
Gej pasywny jest zawsze bardziej kobiecy - rurki, lateks, kobiecy głos, natomiast gej aktyw nie wyróżnia się - może być męski, wysportowany, albo może być gruby i wyglądać jakby go obchodziły tylko babki.
AAAHAHAHAHAHAHAHA najgłupszy tekst roku 2018 xDDD Wiedza jak mniemam zdobywana w trakcie czytania/ oglądania "chińskich" bajek/azjatyckich komiksów o tej tematyce? Robaczku nie wierz w bzdury które ktoś Ci wcisnął xDDDDD
Nie, mam znajomych gejów, więc wiem. Jak nie wierzysz, wejdź na fellow, to się przekonasz ;p A na marginesie - nie cierpię azjatyckich bajek/ mangi.
Też mam znajomych wśród gejów, sam jestem gejem i kurde ani ja, ani żaden z nich nie jest taki jak opisujesz. Żaden z nich nie zna nikogo kto by się tak stereotypowo ładował w rolę pasywny/aktywny, więc może po prostu Ty akurat masz takie stereotypowe towarzystwo. Bywa. Ale jakiś tam promil ludzi, nie stanowi o tym jacy są wszyscy homoseksualiści. Równie dobrze można powiedzieć, że absolutnie wszyscy księża to pedofile, a heteroseksualny facet dzieli się na dwa typy: przygłupiego, zapatrzonego w siebie byczka traktującego każdą kobietę jak przedmiot i worek treningowy, albo nieroba z piwnym brzuchem, siedzącego przed telewizorem. Co do Fellow. Żadne media społecznościowe nie są wyznacznikiem tego jacy są ludzie. Większość normalnych ludzi trzyma się z daleka od wszelkich Fellow, Tiderów i innych takich. Tam raczej trafiają ludzie którzy szukają wrażeń i w przynajmniej w 90% szybkich numerków, niczego więcej. A jak szukają wrażeń to często się najzwyczajniej w świecie popisują. Równie dobrze Parada Równości może być wzorcowym przykładem geja, jako wypacykowanego pedała z jednym dildem przyklejonym do czoła, drugim wsadzonym w cztery litery, obok strusich piórek.
Oczywiście zdarzają się wyjatki, ale sorry nie wmowisz mi, że facet stajacy się praktycznie jak baba (ubiór, gestykulacja, mowa itp) nie przybiera roli żeńskiej w związku, to samo jest u lesbijek - jedna staje się bardziej męska. Bo cały świat gejowski jest chłodny i bezwzględny. Ciężko być gejem i znaleźć drugą połówkę.
To, że ktoś ma taką manierę, nie czyni z tej osoby automatycznie baby, czy osoby pasywnej. To akurat jest stereotyp. Owszem są takie osoby i nie zamierzam temu zaprzeczać, ale niektórzy po prostu tacy są, co nie musi się przekładać na preferencje w łóżku. Zmanierowany chłoptaś w rurkach, z łóżku może zamieniać się w samca alfa. Wysportowany, muskularny koleś czy owłosiony misiek - pasujący do sztangi, rąbania drewna, zabijania gołymi rękami czy browara i harleya, w łóżku może zamieniać się w uległego robaczka marzącego o przytulankach. Na to naprawdę nie ma absolutnie żadnej reguły. Tak samo z lesbijkami. To, że jedna jest bardziej kobieca, druga męska z wyglądu, NIE MUSI się absolutnie przekładać na pozycję w łóżku. To jest tylko powierzchowność. Żeby było weselej w sado-maso, osoby o przywódczej pozycji w społeczeństwie lubią być uległe, te na co dzień ciche i delikatne lubią dominować. Oczywiście nie wszyscy, tu też są wyjątki, ale to taka ciekawostka, że nie powinno się oceniać ludzi po powierzchowności i zachowaniu, tak jak nie powinno się oceniać książki po okładce. Wydaje mi się, że homoseksualny świat nie jest jakiś bardziej chłodny i bezwzględny niż świat heteroseksualny. Oba światy potrafią być w podejściu do drugiej osoby, w kwestiach związków i partnerstwa jednakowo podłe. I nie wynika to raczej z orientacji, ale z podejścia do drugiej osoby i tego jak wzajemnie ludzie się traktują. No kurde, jak ktoś traktuje ludzi jak śmieci, publiczne kible, worki na wytryski, dilda czy bankomaty, to niech nie oczekuje, że będzie traktowany lepiej i będzie szanowany i kochany i ktokolwiek będzie chciał tworzyć jakieś trwałe relacje z taką osobą. Bo na takie coś, to się może jedynie osoba o skłonnościach masochistycznych załapie. Nie będzie fajnie tak długo, jak ludzie sami się wewnętrznie nie zmienią i nie zaczną się wzajemnie dobrze traktować. Utopia. Niestety z każdym rokiem ludzie są dla siebie coraz gorsi i to niezależnie od orientacji czy płci. Ludzie robią się coraz bardziej roszczeniowi i egoistyczni, co przekłada się na związki. Znam osoby i hetero i homo, które wręcz mówią, że mają pecha do ludzi i właśnie nie mogą nikogo normalnego znaleźć. A może sami mają jakieś nierealne wymagania co do drugiej połówki, a potem rozczarowanie, bo poznana osoba, nie spełnia jakiś tam wydumanych kryteriów?
Heh, to może u gejów singli tak jest, ale jak już wchodzą w związki, to zawsze jeden z gejów jest bardziej pedałowaty( sorry za określenie) a drugi bardziej meski. Poza tym nie rozumiem czemu cię to tak oburzyło...skoro nieważne jaki styl dany gej preferuje, i tak jeden daje, a drugi wsadza ;p tak jak u hetero.
Nie oburzyło ino rozśmieszyło, a to kolosalna różnica xD Poza tym serio lecisz po stereotypach, bo jeszcze istnieje coś takiego jak geje uniwersalni - których notabene wśród populacji homo jest najwięcej - im obojętne czy są pasywni czy aktywni, bo lubią jedno i drugie, a więc w tym momencie całą teorię szlag trafia, bo skoro jeden byłby bardziej męski, drugi bardziej ciotowaty, to tacy uniwersale musieliby być męsko-ciotowaci xP A tak nie jest. Naprawdę nie lećmy po stereotypach. Bo jak się dobierze dwóch włochatych miśków, dwóch muskularnych, czy dwie przegięte ciotki, to zaręczam, misiek, wysportowany czy zwyczajny facet, nie zacznie szczebiotać jak blondyneczka do swojego yorka, nie zacznie nosić szpileczek, lateksów i piórka w dupie - bo MUSI być w związku pedałkowaty, ani ciotka nie stanie się nagle mega męska - bo MUSI być w związku ktoś męski. No kurde to tak nie działa. To nadal będzie dwóch miśków, dwóch wysportowanych czy przeciętnych kolesi, albo dwie przegięte ciotki (które po numerku będą sobie wzajemnie malować paznokcie, albo regulować brwi). Wsadzanie nie świadczy o byciu męskim, a dawanie o byciu pedałkowatym i braku tejże męskości.
Nie lece po stereotypach. I tak fellow, to jest strona na której szukają by się tylko zabawić, ale nie wyklucza to tego, że podaje się tam swoją pozycję łóżkową( że tak powiem) i czym bardziej pedałkowaty, ten ma napisane: " pasyw" a czym bardziej męski i nieprzypominający geja ma napisane "aktyw". To o czym ty piszesz czyli pedałkowaty, ale aktyw, to wyjątki zdarzające się bardzo rzadko. Tak, są aktywi i pasywi, ale to najczęściej ludzie niezdecydowani, którzy sami nie wiedzą co chcą, i najczęściej wyglądają zwyczajnie, w każdym razie nie przeważają na żadną ze stron. Geje mają to do siebie, że lubią walczyć ze złamaniem pewnych zasad, chcą być tolerowani za swoją orientację, lubią to pokazywać, więc czym gej bardziej skierowany ku odejściu od typowej natury faceta, czyli hetero, tym bardziej będzie chciał to pokazać...poprzez ubiór, chodzenie, gestykulacje itp. Dodam, że gej aktyw, tylko i wyłącznie aktyw po pewnym czasie okazuje się biseksualny, bądź wcześniej był biseksualny, albo wgl hetero...A ja dam sobie rękę odciąć, że muskularny koks po kilku latach bycia tylko i wyłącznie pasywem zacznie przypominać pedałka ;P
Nie lecisz, ale lecisz po stereotypach xP Albo po prostu za mało znasz ludzi i życia xD No tak czasami bywa. I nie dawaj sobie ręki obcinać, bo głupio by było potem łazić z protezą xP
Ech...i taka to gadka ;p Może po prostu środowisko homoseksualne postępuje bardzo stereotypowo? to tak jak z tym, że geje obnoszą się bardziej ze swoją inną seksualnością, niż lesbijki... i coś w tym jest, tylko nie wiem czemu służą te całe parady równości, ci poubierani w lateksy z dildami na wierzchu geje. Jak człowiek to ogląda to ma tym bardziej ochotę być homofobem xD Takie szopki nie służą niczemu dobremu, a geje którzy mają poukładane w głowie nie chodzą na takie parady.
Środowisko gejowskie nie jest stereotypowe. Te parady równości to zaledwie promil homo płci obojga i nie jest niczym więcej niż cyrkiem i groteskowym karnawałem nie mającym nic wspólnego z rzeczywistością. Normalni geje trzymają się od takich szopek z daleka, a część z nich stanęła by chyba prędzej po drugiej stronie barykady, uważając, że parady wyrządzają więcej szkody niż pożytku. I zaręczam, że normalni geje nie obnoszą się ze swoją orientacją, bo to ich prywatna sprawa. Prędzej ktoś powie że jest wege, studiuje prawo i uprawia crossfit, niż że jest gejem czy lesbijką. Zdziwisz się ilu masz sąsiadów, znajomych homo i nawet o tym nie wiesz i nigdy się nie dowiesz. Nie masz zielonego pojęcia ile osób o tej orientacji mijasz codziennie na ulicy, ile takich osób obsługuje Cię w sklepie i do głowy by Ci nie przyszło, że to geje i lesbijki. Możesz nawet mijać pary i to takie z długim stażem i nawet się nie zorientować. Co więcej świat nawet nie wie, ile takich par wychowuje dzieci z poprzedniego związku jednego czy nawet obojga partnerów, albo celowej "wpadki" Gejom owszem trudniej mieć dziecko niż lesbijkom, ale nie jest to niemożliwe, wystarczy mieć zaprzyjaźnioną koleżankę. I nie potrzeba surogatek, ani innych cudów, jak to ma miejsce wśród celebrytów. No ale o wiele łatwiej upierać się przy swoim i za źródło wiedzy podawać Fellow, czy nawet kilku znajomych. Jest równie mądre jak za źródło wiedzy wszelakiej podawać Pudelka, Nasz Dziennik czy speców od komisji Smoleńskiej z ich pękającymi parówkami. Ale spoko, w końcu mamy wolność. Wszyscy księża do pedofile, 100% zakonnic to niewyżyte degeneratki z dildami zamontowanymi na stałe między nogami, wszyscy dentyści to sadyści, każdy jeden motocyklista to przestępca i dawca organów, a sataniści jedzą koty i gwałcą niemowlęta, polscy faceci jak jeden mąż mają piwne bębny i noszą siatkowe podkoszulki oraz skarpety do sandałów, zaś polskie kobiety dzielą się na dwie grupy: głupie, wytapetowane dziuńki dające za telefony i ciuchy, które po necie szukają ojców dziecka, albo Grażyny w papilotach i podomce.
Przyznam, że oświeciła mnie ta gadka. Zawsze jakiś dodatkowy element wiedzy na temat tego co się obserwuje ostatnio na ulicach. Dobrze wiedzieć, że to raczej reguła, że normalni (sic! ;)) ) geje odcinają się od tych cyrkowych parada zboczeńców. Dobre i to :)
Gej nie gej, utalentowany aktor, a to w tym biznesie najważniejsze, a nie to co z kim robi przy zgaszonej lampie.
Intrygujące. A poważnie: jesteś gejem i zmyśliłeś tę historyjkę. Kłamstwo nie popłaca. :-)