To było zabójstwo. Każdy o tym wie...
Policja nie chciała robić szumu, to sobie określiła, że to samobójstwo i tyle. Ehhh;/

Byłby w stanie podnieśc broń. Np. River Phoenix wziął zabójczą dawkę kokainy, a chwilę później heroinę. Jedno i drugie ma przeciwny skutek: koka przyspiesza akcję serca, a hera ją spowalnia. Mimo to, River umarł dopiero po kilkunastu minutach, a w między czasie był w stanie chodzic.

Nie bardzo wiem jak to ma sie do Cobaina, który zażył tylko herę. Na pewno nie był w stanie podnieść broni, były prowadzone na ten temat badania, ludzie którzy zażywają heroinę o wiele więcej lat niż Kurt nie są w stanie po takiej dawce nic zrobić.

na broni nie bylo żadnych odcisków... gdyby popełnił samobójstwo bylyby jego to jasne a tak...z reszta kiedyś czytalam jego "list pożegnalny" i nic nie wskazywało na samobójstwo...tzn. widać że byl załamany i rezygnowal z wystepow (oczywiście jeśli czytałam kopie orginalu), w każdym razie ktoś mógł np przytknąc mu pistolet do głowy i kazać to pisac, to są moje wnioski.
acha...w sumie gdyby to było zabójstwo dążace do upozorowania samobójstwa potencjalny morderca odcisnął by palce Kurta na spluwie. Ale to są tylko moje domysły...z resztą w tej sprawie można sie tylko domyślać.

Przeczytajcie książkę "kto zabił kurta cobaina tajemnicza smierc legendy rocka" to bedzie tam wszystko wyjasnione. po tej ksiazce mozna zrozumiec...

Sorry, sam jestem jego wielkim fanem i mam wszystkie płyty Nirvany, ale te brednie o zabójstwie mnie śmieszą. Wiem że dla was psych-fanów to jest niemożliwe by taki gość mógł się zabić, ale zrobił to, te wszystkie poszlaki są po prostu wyssanymi z palca plotkami w które wieżą co bardziej naiwni. Jeszcze mi bardziej żal jego żony bo wg. większości tych plotek to ona nasłała morderców i teraz biedną kobietę prześladują jacyś psychole- piszą listy z pogróżkami, wydzwaniają do niej itd.
Trzeba się pogodzić z tym że generalnie 90% teorii spiskowych to bzdety które gdyby były prawdziwe to by wyszły na jaw.
Tyle...

Racja.

Ja jestem zdania że za jego śmiercią stała żonka....
Cobain mógł być truty metalem cieżkim ponieważ jego objawy mocno na to wskazywały< psał przecież o tym ze jego bule są nie do zniesienia...dlatego sie narkotyzował...szkoda tylko że nigdy nie zrobiono mu badań w tym kieruku>
Courtney opłaciła kolesia któty miał zabić kobaina za 500 tys dolców...jednak sie wygadał i zginął śmiercią traiczną , odsuwała go nawet od córki która widziała w nim obcego człowieka a nie ojca.
a myślicie że dlaczego jego dziennik został ocenzurowany?!

jeszcze jedno.... w liście pożegnalnym grafolodzy stwierdzili że charakter pisma nie należał do kurta .

Nie ważne czy ktoś go zabił czy zrobił to sam.
Ważne, że nie ma go wśród nas.