Wspaniała i przerażająca.. bez wątpienia nadaje filmowi niesamowity klimat
Tak, wspaniałą muzyka. Nadaje smaczek filmowi... tworzy wspaniały klimat, chociaż "Dziecko Rosemary" nawet bez muzyki było by rewelacyjne.
jak dla mnie płyta z muzyką do Dziecka Rosemary jest najgorszą w jego twórczości...nie mówię o tytułowym utowrze, ale na płycie nie ma nic poza licznymi przeróbkami tegoż utworu...męczy ucho i tyle
śmiem twierdzić podobnie ;) Jasne kołysanka jest świetna, toż to klasyk, reszta co prawda też ok, buduje napięcie itd, ale generalnie znam chyba całą twórczość Komedy i słyszałam lepsze kawałki w jego wykonaniu ;D
O ile z Twoim stwierdzeniem, że muzyka ta "jest najgorszą w jego twórczości" nie mogę się zgodzić, paradoksalnie jest w niej cień prawdy. Sam Komeda powiedział kiedyś, że " muzykę filmową oceniać trzeba wyłącznie w porozumieniu z obrazem do którego została napisana. Uważam że nie można mówić, iż jakaś muzyka filmowa jest sama w sobie dobra, jeśli nie bierze się pod uwagę jej funkcjonalności w stosunku do obrazu". Powiedział też kiedyś, że "muzyka powinna pojawiać się w filmie tylko tam, gdzie jest naprawdę konieczna i raczej powinno być jej za mało niż za dużo". W tym kontekscie ścieżka do "Dziecka rosemary" jest absolutnym majstersztykiem. boom.
Świetna, ale lepsze są ścieżki do "Noża w wodzie" i "Niewinnych czarodziejów". Jedyny w swoim rodzaju.
PS Jeśli kogoś interesuje, z okazji rocznicy śmierci Kino Polska organizuje przegląd filmów z Komedą. Na pewno będzie "Nóż..." i "Dwaj ludzie z szafą", oraz dokumenty. Podejrzewam, że puszczą również "Niewinnych". Co do zagranicznych (Polańskiego) nie wiadomo - Kino Polska to Kino POLSKA, ale ostatnio zaczęli puszczać np. Szpital na Peryferiach czy dawne ruskie produkcje. Może i do "Dziecka...", "Wstrętu" czy "Matni też się przekonają.