mam pytanie:
jak Edward mógł mięć dzieci??,skoro ciało wampirów jest zimne jak marmur a plemniki żyją w ok.34 stopniach celsjusza...
w takim razie to powinno Bellę zabić natychmiast, skoro do jej ciała dostał się bezpośrednio jad :> może nie do obiegu krwionośnego, no ale..
całą zagadką jest generalnie seksualność wampirów i to, że np. Jasper był jeszcze 'nowicjuszem' w rodzinie Cullenów, ponoć musiał cały czas powstrzymywać się od ataków, ale dopiero w czwartej części jest mowa o cyklu menstruacyjnym, i to nic nie ma wspólnego z atakami. Nie sądzę, żeby używanie tamponów coś tu zmieniało.
Stephenie albo o tym nie pomyślała, albo pomyślała ale nie miała pomysłów jak to wyjaśnić. Generalnie Bella po współżyciu z Edziem powinna mieć conajmniej zaziębione jajniki, jeśli nie odmrożoną tą część ciała O_o.
a innym temacie wspominałam też o tym, że podobno wampirze ciała nie ulegają zmianie, bo zostały zamrożone w takim stanie jak w chwili przemiany. dlaczego więc, zmieniając się w wampira, osoba przemieniająca się staje się bardziej atrakcyjna(co jednoznacznie wiąże się ze zmianem sylwetki, twarzy, włosów)?
w sumie w Zmierzchu była wzmianka o tym, że krew płynie w ciałach wampirów, kiedy są najedzone. im dłuższy czas od ostatniego polowania, tym bardziej krew zanika(? ale jak? wsiąka? bo przecież jej nie wydalają). no ale mimo to i tak wzwód jest mniej czy bardziej zmianą w ciele... dochodzi jeszcze sprawa produkowania plemników i wiele innych szczegółów ^^
uff... jaki wyczerpujący temat... O_o
radzę przenieść wątek na forum: Twilight, a nie Kristen Stewart ;)
co do tematu, to: jak edward mógł mieć nadludzką siłę? jak mógł czytać w myślach? jak to możliwe że jest wampirem?
to jest ludzie KSIĄŻKA, i w dodatku taka mało realistyczna :)
W tym co napisała Meyer, jedno wyklucza drugie...
Ale i tak saga jest dobra ;], moze przegiela troche z 4 czescia, ale mozna jej to wybaczyć ^^
Wampiry są postaciami wymyślonymi, żyjącymi tylko w naszej wyobraźni. Każdy może mieć inne zdanie na ich temat. Dla jednych mogą to być idealne, dobre stworzenia, dla innych zaś okropne, zabijające potwory.
S.Meyer załagodziła wyobrażenie o współczesnych wampirach, przedstawiając ich jako wegetarianinów, współczujących niższej nacji.
Tak czy inaczej w każdym podaniu, książce, filmie wąpierze to istoty NIEŚMIERTELNE, niewyobrażalnie szybkie, mające wyostrzone zmysły, przeczące wszystkim prawom biologii i fizyki. Jest wiele szczegółów według niektórych `niedopracowanych, czy `nieprzemyślanych w książce. Natomiast skoro wampiry są niezwykłe, wykraczające poza granice ludzkiego rozumowania, to dlaczego muszą trzymać się powszechnie przyjętych zasad.
To że są zamrożone, lodowate, nie mają krążenia, nie wyklucza, iż nie mogą zapładniać. Ich zdolności to tylko wymysł autorki.
Każdy inny może wymyślić, że wampiry nie mają, żadnych narządów wewnętrznych a potrafią np. trawić. Nikt nie powinien podważać tych sprzeczności, ponieważ nie ma reguły, która będzie w stanie określić umiejętności i ograniczenia istot, które tak naprawdę nie istnieją. ;]
Dlaczego nie czepiacie się nieśmiertelności? Skoro jak powszechnie wiadomo nie istnieje na całym globie istota, która żyje wiecznie.
To, że nasz kochany Edward ma zdolność produkowania spermy, zawdzięczamy S.Meyer.
A ja zadam inne pytanie:
Skoro wampiry są lodowate, i ich dotyk może przerazić zwykłego człowieka (Edek nie chciał dotknąć Belli, ponieważ obawiał się, że ta się wystraszy) to jak doktorek Carlise leczył ludzi? Na odleglośc? Nie dotykając ich?
co do Carlisle'a, to pewnie ludzie się wzdrygali/mieli ciarki/włosy im stawały dęba, ale się przyzwyczajali... albo stwierdziali że doktorowi jest zimno. ^^
twoje pytanie przeczy temu co napisałaś wcześniej - skoro to niedopracowanie i wymysł fantazji Stephenie, to po co o to pytać i się nad tym zastanawiać? x_x
Wiemy, ze to ksiazka i fikcja i cos tam jeszcze, ale chodzi o to zeby mialo sens. Bella na polanie przesuwala palcem po zyle na ramieniu Edka, chociaz w innym miejscu Edek mowi ze zyly wampirow wyschly dawno temu. Jakim cudem doszlo do tego zaplodnienia skoro wampiry zamrazaja sie w stanie w jkim byly w czasie przemiany, wiec nie moga produkowac spermy, skoro wampirzyce nie produkuja jajeczek. Czy plemniki ktore Edek mial w jadrach w czasie przemiany tez byly niesmiertelne i wystrzelily do Belli w ich noc poslubna??
Ale przeciez wzwod czlonka zalezy od KRWI!!
i wogole jaka temperature maja wampiry? zimne jak marmur? temperatura marmuru zalezy od temperatury otoczenia. jezeli nawet nic ich nie rozgrzewa od srodka, to musza przyjmowac cieplo z zewnatrz. czy nie wynika z tego, ze na tej rajskiej wyspie nie byl juz taki zimny, natomiast w namiocie w trzeciej czesci musial miec kilka stopni ponizej zera?
`Wiemy, ze to książka i fikcja i coś tam jeszcze, ale chodzi o to żeby miało sens.`
Fikcja zazwyczaj nie ma sensu. ;]
Ad.To nie żyły wyschły nieśmiertelnym, tylko płynąca w nich krew. Bella mogła dotykać Edwarda po żyłach, bo te się nie rozpłynęły, tylko są po prostu puste.
Ad.2 Zimny jak marmur to przenośnia. Wampiry w Zmierzchu jak się można domyślić są stałocieplne (ich temperatura nie jest zależna od temperatury otoczenia). A więc na wyspie Esme przy 30*C Edward miał te swoje -15*, jak i przy szalejącej burzy jego temperatura pozostawała taka sama.
Ad.3 Oczywiście, wzwód zależy od ukrwienia członka, co u Edwarda nie było możliwe, bo on krwi nie posiada! No ale cóż, my możemy poradzić?! Tóż to tylko nie mająca sensu fikcja! ;]
Otóż to.
"Jedna historia, różne wersje, a wszystkie prawdziwe"...
Sprzeczanie się nad tym wszystkim być może nie ma sensu, ale to właśnie
jeden z uroków 'oddania' dla Sagi;) oczywiście każdą z nas interesuje
JAK TO MOŻLIWE, ale tak naprawdę jesteśmy troszkę świadome, że zadajemy
pytanie retoryczne;P no bo która z nas nie fantazjuje?;D
Oczywiście nikogo też na pewno nie dziwi, że interesuje nas ten jeden
konkretny temat...;]
"Jedna historia, różne wersje, a wszystkie prawdziwe"...
Ad. ad. 2
No tak, nie przypuszczałam, że ta fraza to naukowe określenie. Z tym, że utrzymanie tak niskiej temperatury ciała byłaby olbrzymim wydatkiem energetycznym. Tak więc musiałaby mieć jakiekolwiek uzasadnienie (gdyby świat przedstawiony zachowywał jakiekolwiek pozory logiki).
Potraktowanie ciał wampirów jak przedmiotu martwego (a nie organizmu zmiennociepłego) oparłam na stwierdzeniu, że ich ciała są "martwe" i "zamrożone", może nieco pochopnie. Masz rację.
Jaką temperaturę mógł mieć wampir? Gdyby był stałocieplny oczywiście? Moim zdaniem nie mniej niż +15, inaczej na jego skórze non stop skraplałaby się para wodna z powietrza, i chłód biłby na odległość 1m -jak z otwartej lodówki, znacznie utrudniając egzystencję między ludźmi. Temperatura ujemna raczej nie wchodzi w grę:)
Tak z innej beczki, chciałabym znaleźć jakieś informacje o wampirach z etnologicznego punktu widzenia. Czy ktoś z was zna jakieś ciekawe tytuły?
Ano właśnie! Gdyby wszystko dało się wytłumaczyć istota taka mogłaby naprawdę istnieć, a nie istnieje, jest to tylko wymysł autorki, to jest fantazja a nie naukowa rozprawa dlaczego wampir jest zimny skoro krew krąży a krążąca krew wg praw fizyki oddaje ciepło bo powstaje tarcie (bo to kolejny nonsens prawda?).
A'propos nieśmiertelności - istnieje na świecie nieśmiertelna istota - zwierzę chyba jest to meduza na dnie oceanów, która po osiągnięciu dorosłości potrafi zmienić się spowrotem w stadium młodzieńcze. Naukowcy to teraz badają.
O, proszę, prawdziwa NIEŚMIERTELNA ISTOTA NA NASZEJ ZIEMI:
http://kopalniawiedzy.pl/Turritopsis-dohrnii-meduza-cykl-zyciowy-polip-6817.html
Link który może was zaciekawić
http://www.moonrise.fora.pl/przed-switem-breaking-dawn,29/faq-pytania-i-odpowied zi-stephenie,616.html
strasznie się ta Stephenie rozgadała o zapłodnieniu. pf.
i taj dla mnie to jest nielogiczne, poza tym ta babka jest tak nudna że nie skończyłam czytać.