Dobra, serio lecę, bo top model jest. Może się przyuważy naszą... malinowąpokusę (?) Ale byłyby jaja...:D
Też nie lubię tych pełzających po ścianie skur..nów.Jak widze takiego to mnie cofa. Ostatnio ubiłem jedną mendę to plama do dziś zejść nie może tak się mojej posoki ochlał.
Chyba bym prędzej zawału dostała. A le jak rok temu byłam nad morzem to tam była wystawa pająków i skorpionów i był taki jeden fajny pająk rudo- czarny.
Walcz bejbe, walcz. A ja spadam, bo mi sasiad zza ściany o lapka skamle.
Trzymajcie się dziewczynki i pozdrówcie Dżapanke...;]
Odprężam się po ciężkim dniu spędzonym w pracy. A że taka mała menda się przypałętała jak ty to jestem Ci wdzięczna za poprawę humoru:-)
Uważaj na słowa, raz. po drugie... to ty mi niesamowicie poprawiłaś humor,jestem ci bardzo wdzięczna.
Co to jest szplin? To też określenie które wprowadziłaś?;PBo nie chcę abyś mnie potem ścigała że zamach na prawa autorskie zrobiłem...
Ah, zapomniałem że Ty Wielkopolanka jesteś;D
Macie piekne miasto, ten Poznań.Nie to co ten obdrapany, przywołujacy lata 30e w Niemczech Wrocław.Przejezdżałem tego lata przez Posen i mówiąc szczerze byłem zachwycony.Nawet na waszym PKSie nie widziałem naciągaczy i pijaczków jak w Breslau.
No nie wiem, nie wiem... Raz miałam miłą przejażdżkę baną z panem marszczącym Freda... Zwróciłam mu uwagę, zgasił się i wyszedł. No ale niestety i tacy się zdarzają...
No mówię, że Poznań nie jest taki fajny tylko:P Bo w pociągu sobie goście targają dzyndzle. Czego jeszcze nie rozumiesz?:P
Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.
- No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od Małgosi.
- Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.
- Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek
- Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.
- Pawełku 5 siadaj.
Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.
- Jasiu a ty, co napisałeś?
- W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.
Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:
Matka! Jest tylko jedna!
Pijak zatrzymuje w nocy taksę. Podchodzi do kierowcy i pyta:
-Panie, zawieź mnie Pan do odmu, bo mnie na izbę zawiną
-Dobra siadaj pan, tylko mi pan nie naświń
-A dwa litry i kilo zagrychy pan dasz radę wziąć?
-Dam
-To otwieraj pan.
Taksiarz otworzył mu drzwi z tyłu a pijak:
BUEEEEEEEEEEE
Kupił facet straszliwie gadatliwą papugę. Nie dosyć że nawijała bez przerwy do niego, do wszystkich dookoła i prowadziła monologi to jeszcze franca wydzwaniała niebotyczne rachunki za telefon. Po kilku awanturach i kłótniach doprowadzony do ostateczności gostek grozi papudze:
- Jeszcze jeden taki kosmiczny rachunek a Cię cholero ukrzyżuję!
Niestety.. papuga nie potrafiła się powstrzymać i kolejny rachunek ponownie opiewał na zawrotną sumę. Gostek w furii przybił papudze skrzydła do ściany, pokrzyczał, poprzeklinał i wyszedł.
Wisi papuga chwilę w milczeniu i rozgląda się.. zauważyła na przeciwległej ścianie krucyfiks i nawija:
- Eeej.. Tyyyy.. starrry.. no, odezwij się.. eeej.. ktoś Ty!?
Jezus podnosi w końcu umęczoną głowę i zerka niechętnie na papugę..
- Jestem Jezus..
- A długo już wisisz?
- Będzie z dwa tysiące lat..
- Kuuurrrrwaa.. starrry.. gdzieś Ty dzwonił!?
Przychodzi facet do baru i widzi fajną dziewczynę ale nie ośmielił się do niej podejść.
Pije 1 setke.
Pije 2 setke.
Dziewczyna idzie do wc.
Pije 3 setke.
Dziewczyna wychodzi i siada przy stoliku.
Pije 4 setke, podchodzi do niej i mówi
-Czeeeeeeeeeść, srałaś??????
Na terytorium Indian położono drogę żelazną. Wódz postanowił osobiście powitać pierwszy przyjeżdżający pociąg. Stanął na torach podniósł rękę w geście powitania, krzyknął:
- Howgh!
Lokomotywa... nawet nie zwolniła i przejechała po nim jak po łysej kobyle. Ciężko ranny wódz odzyskuje przytomność w swoim tipi, gdy nagle słyszy zza ściany narastający gwizd. Zrywa się na równe nogi, wyskakuje na zewnątrz, patrzy a tu czajnik z gwizdkiem. Zrzuca go na ziemię, kopie, depcze, wali toporkiem. Żona wypada za nim wołając:
- Uspokój się, co robisz???
A wódz na to:
- Zabić gnidę póki mały!!!
Jedzie dwóch gości pociągiem. Siedzą razem w przedziale już od dłuższego czasu i nie rozmawiaja ze sobą. W końcu jeden z nich zagadnął:
- Wie pan już tak długo razem jedziemy może się przedstawie. Mam na nazwisko Buła.
- A ja Paliwko
Znowu jadą i się nie odzywają. Po jakimś czasie Buła się pyta:
- Wie pan przez ten czas jak jedziemy to wymyśliłem krótką rymowankę do pana nazwiska. Może chciałby pan usłyszec?
- No dobrze prosze powiedzieć
- Paliwko, Paliwko to głupie nazwisko
Jadą dalej i kolejną chwilę ciszy tym razem przerywa Paliwko:
- Ja też mam dla pana rymowankę z pańskim nazwiskiem. Chciałby pan usłyszeć?
- Ależ prosze śmiało mi powiedzieć
- Buła, Buła ty ch...ju
http://www.youtube.com/watch?v=i53C7uQkpig Oczywiście, że znam;) Ale jednak wolę to http://www.youtube.com/watch?v=ca1nQa2Feb0
Ty mnie obrażasz non stop. Więc Dzidziuś, weź smoczka, possij troszkę i wyjdź. Miałaś usunąć konto. Czekam z niecierpliwością. Chyba, że jak zwykle rzucasz słowa na wiatr.
Uczę się od Mistrzyni Debilizmu. Och, och! Zgłaszam nadużycie. Obrażasz mnie <macha rękawiczką>
A teraz pozwól, że Ci coś wyjaśnię... To, że uważam kogoś za pięknego fizycznie nie znaczy, że tą osobę lubię. Może ty byś wielbiła przystojnego faceta, który lałby Cię dzień w dzień. Megan Fox nie lubię, bo nie potrafi grać i robi się na wielką wspaniałą laskę, która jest pępkiem świata. Nie cierpię takich osób. Nie cierpię również Dody mimo, że jest ładną kobietą. Wiem, że Ci to trudno zrozumieć, bo dla Ciebie jedynie wygląd się liczy, nie masz żadnych wyższych wartości... Nie przekonam Cię niestety do zaprzestania galeriańskich odzywek i zachowań. Żyj sobie i nie wchodź mi w drogę.