A przynajmniej na nominacje do nich? Ja myślę że jednak nie zasłużyła. Nie jest złą aktorką, ale jej Lizzy nie ma tego "czegoś" co ma Lizzy Ehle. Nie była to wcale aż taka świetna rola żeby dawać jej Oscara! Owszem, była całkiem naturalna, sympatyczna i dowcipna, ale z ksiązkową panną Bennet nie miała dużo wspólnego. Już powiedziałabym że bardziej ta nagroda należała się Tomowi Hollanderowi (jego pan Collins był oryginalny i fantastycznie zagrany). A co wy o tym myślicie?
na nominacje chociaz zasluczyla ale na oscara nie jeszcze.. ale zloty glob by sie juz jej nalezal...
czytałam książke i za zagranie tej roli daje jej 9/10, masz rację brakowało jej tego czegoś, ale i tak była świetna.
Zgadzam się, nie zasłużyła. Jej Lizzy była zbyt nowoczesna, bezczelna, po prostu nie była jak trzeba. Tak się teraz zastanawiam skąd ten pomysł na nominacje do tak prestiżowej nagrody...
Na Oscara jest zdecydowanie za wcześnie, ze Złotym Globem poczekałabym np rok, ale na nominacje zasłużyła, w końcu nominacja to tylko nominacja, to jeszcze żadna wielka nagroda;-) pozdr!
Masz racje nie zasłużyła na te nominacje. Wielkie Gwiazdy np.
Donald SutherLand.. itd. nie mieli nominacji a sa świetnymi aktorami. Keira jest dobrą aktorka ale nie zasłuzyła jeszcze na nominacje... Zasłynełą dzięki Piratom. Pozdrawiam. ; )
też mi podejście. pffff.
A co byłbyś lepszym aktorem?? Ech. Młodsi od niego byli nominowani do Oscara i zdobywali tą nagrodę i ona niby nie może?? Żal mi was-idźcie zając się czymś innym a nie wieszaniem psów na kimś, nie macie nic innego do roboty?? To takie moje zdanie w tym temacie. A zresztą możecie sobie gadac;] i tak nic się nie zmieni.....
nie rozumiem zachwytów nad jej rolą w "Dumie i Uprzedzeniu". Nagrody nie świadczą o talencie aktora. Zreszta wg. mnie Keira dostała te nominacje niezasłużenie. Film z nią jest ładny, klimatyczny, natomiast ona jakby nie z tamtej epoki...
Ja się nie czepiam tego, że Elizabeth grana przez Knightley odbiegała od kanonu książki, chociaż tak było nie zaprzeczycie, ale o jej grę aktorską...Która wg. mnie nie była genialna, a przecież miałam prawo oczekiwać gry genialnej, bo taka jest wymagana nominacje do Oscara...a ona była przeciętna. Grała dobrze, o wiele lepiej niż w "Piratach...", "Królu Arturze" czy "To właśnie miłość", ale dalece jej było do Jennifer Ehle, która zagrała Liz z lekkoscią. Keira nie była już tak urocza. Bohaterce przez nia graną zabrakło swoistej gracji jaką wyróżniała się panna Bennet, a takze tytułowej dumy i zaradności która uczyniła ja tak lubianą postacią. Zeszła zdecydowanie na drugi plan.
Nie rozumiem tez tekstu "na Oscara zawczesnie, ze Złotym Globem bym poczekała rok czy dwa". to nie sa wybory Miss czy stypendium naukowego, tylko roli genialnej, zasługujacej na takie wyróznienie jakim jest Oscar. Za rok moze zagrac w jakims filmie, co nie oznacza ze nalezy jej sie oscar bo przedtem było za wczesnie no i miała juz nominacje. Złoty Glob wcale nie jest nagroda mniej wartosciowa niz Oscar. PRESTIZOWA tak, ale świadczy tez o najlepszej roli, tyle ze wybieranej przez inne grono i tu uwazam keira tez na nia nie zasłuzyła. Nie jest wcale za młoda, juiz młodsze dziewczyny dostawały oscary, wiek nie ma nic do rzeczy. Jej Lizzie zlewała sie z tłem, była bezbarwna, Keira nie popisała sie zbytnim warsztatem, nie ukazała żadnego nowatorstwa w tej postaci. Widze, ze niewiele z was czytało ksiazke. Elizabeth była jedna z najwspanialszych bohaterek jakie mogły powstac na stronich ksiag, a Keira zaprzepasciła okazje jaka miała aby uczynic z jej bohaterki kogos nadzwyczajnego i niepowtarzalnego.
Pozdrawiam serdecznie-Melody_Jodie
w moim tekście chodziło mi o to, że za rok, może dwa Keira będzie miała więcej doświadczenia i dzięki swojemu talentowi być może zagra rolę, dzięki której otrzyma którąś z tych nagród, a dokładniej Złoty Glob, bo na Oscara nie zasłużyła. To tyle co do twojej wypowiedzi. Nie będę się kłócić jaką Keira jest aktorką, bo to zostawiam każdemu do ocenienia samodzielnie, nie będę pisać, że jest świetna, bo jestem jej fanką i zawsze patrzę na filmy z jej udziałem mniej ostro i krytycznie. pozdr! PIRATKA(pisze z mojego drugiego bloga)
Keira już jest wspaniała. Ważne jest to, że w ogóle przekroczyła próg aktorstwa, dla mnie zawsze będzie wspaniałą, utalentowaną i piękną aktorką.
Ja doceniam nie tylko talent, ale także chęć podejścia do życia i do aktorstwa. Tak trzymać Keiro!
Czytałam książkę duma i uprzedzenie, oglądałam mini serial i dume z Keirą. To prawda, ona jest trochę inna od Lizzy Jane Austen, ale to właśnie dlatego była taka dobra. Jka myślicie, po co robić 10 filmów duma i uprzedzenie w których grałaby ta sama Lizzy i ten sam Darcy? Czasami po prostu dobre są zmiany. Moim zdaniem to była bardzo dobra interpretacja, ale możecie się ze mną nie zgodzić.
Hm, nie, moim zdaniem nie zasłużyła. Jej gra nie jest jakoś zachwycająca, nawet w Dumie i Uprzedzeniu była przeciętna... Chociaż to nie nagrody ukazują talent, bo ile jest aktorów i aktorek niedocenianych przez akademie...
O tak flexio zgadzam sie z Toba, nagrody nie decyduja o talencie aktorskim aktora
Na Oscara może nie, Złoty Glog tak. jest dobrą aktorka i napewno w przyszłości dostanie jakąś prestiżowa nagrode.
Według mnie nie zasłużyła.Narazie w niczym takim sie nie popisała zeby dostac Oscara.Może kiedys zagra jakąś rewelacyną rolę to zobaczymy ale na dzien dzisiejszy nie.
Ja też wpisze się w grupę osób które uważają że Keira nie zasłużyła na nagrody ? na razie oczywiście. A jej chwalony przez wiele osób performance w Piratach był doprawdy mało zachwycający.
cóż, nominacje do Oscara dostała za Dumę i uprzedzenie i wydaje mi się że w tym filmie grała dobrze, Keira dobrze wypada w filmach kostiumowych, a inne filmy to zależy...
Zasłużyła? W jakim sensie? Oscary z roku za rok stają się coraz mniej prestiżowe.
Dlaczego np. biorąc pod uwagę ten rok Arkin (który był najwyżej 20 min. na ekranie, nie miał nawet czasu się popisać) czy Scorsese (choć Infiltracja mi się podobała, nie miała kompletnego przesłania, po drugie ta historia już była na ekranie) dostali po statuetce? Bo im rekompensują straty. A tak nie powinno być.
Oscar dla Santaolalli? Co to ma być? Muzyka do Tajemnic... za którą dostał Oscara na poprzedniej Gali nie była tak zła, ale to brzdękolenie (bo nie wiem jak to inaczej nazwać) w Babel, przyprawia o migrenę. A o Hudson już nie wspomnę.
Lubezki, który powinien mieć na swoim koncie już kilka statuetek, w tym roku znów jej nie dostał? A po co? Za kilka lat może dostać taką rekompensacyjną!(nie tylko ja tak uważam). Jedynie 15% statuetek, trafia w odpowiednie ręce.
I tak samo będzie w przypadku Keiry, chyba że naprawdę dostanie swoją życiową rolę (jak np. Reese)
Złoty Glob może za to dostać wcześniej, przynajmniej te się nie stoczyły na dno.
Och wątpie... 80 % nagród Złotych Globów pokrywają sie z nagrodami Akademii. A gdyby Knightley dostała Oscara czy Złoty Glob to już wogóle by sie ośmieszyli... a tak przynajmniej do konca sie jeszcze nie skompromitowali choc blisko było.
80%- nie mam pojęcia skąd Ci sie to wzięło, jeśli porównać tegoroczne gale i wziąć pod uwagę różnicę kategorii, to jedynie 3, jeśli sie uprzeć 4 nagrody sie ze sobą zgadzają. Po drugie, czy ja powidzialam ze Knightley, zasłużyła na Oscara już teraz. Chodziło mi o to, ze kiedy nadejdzie ten czas to go NIE dostanie, chyba, ze zagra swoja przełomowa role. Akademia wystarczająco sie skompromitowała przyznając statuetkę Hudson.