masz rację, ja go na początku oceniałam przez pryzmat familiady ale gdy się dowiedziałam że jest aktorem że zagrał w wielu filmach, i że gra w pierwszej miłości zmieniłam o nim zdanie.Szkoda że musi grać w takich gniotach jak pierwsza miłość ale z czegoś trzeba żyć. Ale i tak go lubię bo familiada to kawał mojego dzieciństwa miałam 4 mięsiące gdy ten teleturniej powstał.

Też mam ogromny sentyment do Familiady, swego czasu był to nieodłączny element niedzielnego obiadu. Nawet do żarcików Karola można się przyzwyczaić. Ba! Bywały odcinki, w których ich nie było i potem człowiek snuł się cały dzień po domu jakoś tak bez celu, bo dzienna dawka humoru została niezaspokojona. Oj oglądało się kiedyś namiętnie ten teleturniej...

ja nadal namiętnie ten teleturniej oglądam.

Heh:) nie chodziło mi o to, że familiada jest zła, ja też spędzałem miło czas oglądając w gronie rodzinnym ten teleturniej, ale wiem jak jest. Ludzie często się wyśmiewają, a potem ich ponosi w ocenie;)

Ja już baardzo rzadko niestety, prawie nie oglądam TV, a na pewno nie tak często jak kiedyś.