heh, bo jestem ciekawa. Mnie tam obojętny jest ten dzieciak, ale mnie się wydaję, ze gdyby
ktoś Biebera tak brzydko nie ''zareklamował'' to wam też byłby obojętny. Czy to jest tak, że jak
ktoś rzuci hasło '' bieber to pedał'' to wszyscy pozostali idą za tym jak bezmyślne bydło? Bo
taka jest moda czy jak?? (przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, ale tak mi się to kojarzy:))
a co do tego ''pedała'' to mnie to śmieszy, bo dzieciak nie wydaje mi się bardziej
''pedałowaty'' niż np. taki Justin Timberlake,który jest na topie...
Obrażasz innych broniąc osoby, której nie znasz (i pewnie nigdy jej nie poznasz).
Zachowujesz się jak dzieciak.
Trudno uwierzyć w to, że masz 17 lat.
O matko ! Ma chłopak talent i wygląd. Nie mówię, że każdy mu od razu zazdrości, ale większość pewnie tak. Nie wierzę w to, że chłopacy w jego wieku nie chcieli by mieć tyle kasy, fajnej fury i tylu lasek dookoła siebie. No ludzie opanujcie się ! Można chłopaka nie lubić, ale żeby od razu nazywać go od "pedałów", "ciot" itd itd.. Każdy może mieć swoje zdanie, ale nie wyzywać od razu wszystkich dookoła, bo to jego życie co robi itd, a to że wg niektórych ma pedalski głos to mało co kogo to obchodzi, on i tak będzie tworzył. Dla siebie, dla prawdziwych fanów. Dla wielu ma wspaniały głos, czy fani Biebera wielce wyzywają innych?Nie. Bo mają szacunek, a ci którzy wyzywają kogoś kogo nawet nie znają i wierzą w te wszystkie plotki na pudelku itp? brawo za inteligencję !!! I teraz każdy kto o siebie dba to frajer? Rozumiem, że każdy ma nosić spodnie ze szmaty z krokiem przy kolanach albo jeszcze niżej, w rozciągniętej bluzie i z łysą pałą ? Bez przesady ! Może nie wszystkie piosenki napisał sam, ale kto napisał ? Może i inni mu wybierają w co ma się ubrać, jak uczesać itd, ale komu nie wybierają ? Kto teraz sam myśli o swojej karierze i nie korzysta z pomocy ludzi? Teraz w show biznesie już po prostu tak jest, po to masz kontrakt z wytwórnią żeby robić to co ci mówią.
P.S. Ciekawe czy wszystkim tym co tak zawzięcie go krytykują wytykają mu błędy itp. byłoby miło i czy oni są tacy idealni.
Uczucie nienawiści względem niego jest mi obce. Niemniej jednak jako odbiorca gatunku pop/R&B/soul/neosoul/poprock deprecjonuję go jako artystę oraz jako osobowość medialną. Niestety Bieber jest tworem marketingowym, którego jedynym zadaniem jest nabijanie słupków zielonych na kontach wytwórni płytowych. Nie jest on ani utalentowany, ani twórczy, ani innowacyjny czy charyzmatyczny w tym co robi. Dominuje sztuczność, wyuczone gesty oraz zachowań. Plastik dosłownie bije po oczach. Jego głos jest tak cienki, że aż uszy bolą od słuchania. Nie potrafi akcentować uczuć, empatii czy wzorców które jego muzyka ma przekazać. Jako wokalista jest gorzej niż źle. Idzie zawsze po jeden linii melodycznej, nie potrafi wejść na wyższe rejestry, zachowuje się monotematycznie przez co jest nudny i nieciekawy. Ale czego oczekiwać z taką skalą głosu? Mercurym to on nigdy nie będzie. Barwa jego wokalu tez nie jest ciekawa. Śmiem nawet powiedzieć iż jest mdła i bez wyrazu. Do tego wszechobecne polepszacze i autotune. Teraz czas na jego "tfórczość". Dominuje monotematyczność. Teksty są nijakie i bez jakichkolwiek wartości. Śmiem nawet stwierdzić iż pisane są na kolanie bez wcześniejszego przemyślenia znaczenia słów i treści jakie będzie liryka piosenki przekazywać. Każdy kolejny utwór jest taki samy albo nawet i gorszy. Tło dźwiękowe używane do piosenek niestety ale jest typowym "łub,łub,łub" bez przekazu. Utwory nie oparte są na rozemocjonowaniu. Są pustą rozrywką zaspokajającą masy. Reasumując Justin Bieber uosabia najgorsze cechy muzyki popularnej zdominowane przez kicz, tandetę, plastik. Nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym przy czym chłopakowi odbiła sodówka gdyż zestawia siebie samego na jednej równi z Jacksonem, Cobainem czy Madonną. Nie jest on szanowany przez społeczność innych muzyków czy artystów. Ludzie czują w stosunku do niego zażenowanie aniżeli zazdrość czy nienawiść. Chłopak dorobił się milionów głupotą innych ludzi dający się mamić tym teatrzykiem jaki w okół siebie robi. Justin usilnie próbuje stać się mężczyzną co manifestuje co krok nawiązując swoim postępowaniem do narkotyków, alkoholu i przelotnego seksu, jednak osiąga efekt odwrotny do zamierzone. Wywołuje zażenowanie. Do tego to usilne prężenie klaty na każdym zdjęciu. Jest on po prostu obleśny, ludzi traktuje przedmiotowo. Póki się piał będąc na niestabilnym podłożu było w miarę spokojnie. Teraz kiedy wszystko się ustabilizowało pokazuje swoje możliwości i głupotę.
Trafne spostrzeżenia :).
Popieram!
Niech fani "cudownego" chłopca uważnie to przeczytają. Może w końcu coś do nich dotrze.
A cieszę się bardzo, że ktoś ma podobne zdanie :) Bieber jaki jest każdy wie. Gloryfikowanie jego osoby mija się z celem, ponieważ jest on bardzo nisko na listach artystów godnych uwagi. Zresztą jakim cudem może sobie zaskarbić uznanie odbiorców skoro jest nawet poniżany w sferach muzyki jak i filmu? Madonna, Ozzy, Jolie, Paltrow.. Lista nazwisk jest długa.
Bo jest taka moda. Dokładnie tak. Ja naprawdę tego nie rozumiem. Gdyby mnie tak ktoś irytował to nie zadawałabym sobie trudu i nie marnowała czasu na ciągle komentarze. To jest śmieszne po prostu. Nie jestem i pewnie jego fanką już nigdy nie będę. Tak naprawdę znam bardzo mało jego piosenek, ale miałam okazję słuchać jego występów live i stwierdzam, że chłopak ma talent. Bardzo dobrze śpiewa na żywo, w ogóle nie fałszuje, czego nie można powiedzieć o połowie współczesnych 'gwiazd'. I jest dokładnie tak jak mówisz, ktoś go obrazi, a reszta bydła za tym idzie. Bo przepraszam bardzo, ale inaczej takich ludzi nie można nazwać. Chłopak ostatecznie nic nikomu nie zrobił, a wszyscy po nim tak jeżdżą jakby połowę rodzin powybijał. Dojrzali ludzie, tacy, którzy mają coś do powiedzenia nie mają w swoim słowniku słowa 'pedał' w odniesieniu do człowieka. To jest żałosne, że żyjemy w takim społeczeństwie, co nie zmienia faktu, że jak czytam wpisy jego fanek pt. 'Ooooo mój słodki Justinek' to, aż słabo mi się robi. bo to z kolei jest wygięte w drugą stronę. Tak czy siak przez najbliższe lata tak będzie. Jedynym pocieszeniem jest to, że w te wyzwiska bawi się tak na prawdę gówniarzeria. Ludzie dorośli, którzy są już trochę lat po magicznej osiemnastce mają to zwyczajnie gdzieś. A kto normalny przejmowałby się szczeniackim szczekaniem? ;))
Ja tam do dzieciaka nic nie mam, oprócz tego, że ta muzyka, którą mu robią to jakieś niesłuchalne wypociny bez jakiejkolwiek inwencji twórczej :) Mam tam do niego jakiś szacunek, bo coś tam robi, jeździ na koncerty, zarabia itd. Z drugiej strony żarty w jego stronę są śmieszne i mnie często bawią. Pisanie o nim, jako o jakimś wielkim artyście, albo, że 2Pac, czy Eminem mają godnego następce w rapie irytuje, bo wielu bezmózgów w to uwierzy. Dobry wokal to kropla w oceanie. Dobry, jak dobry, brzmi, jak dziewczynka, do najlepszych wokali mu sporo brakuje. Póki co jednak nie pokazał, że ma jakiś talent, czy umiejętności do robienia muzyki. Same hejty wynikają z dążenia wszech świata to równowagi. Skoro tyle osób wychwala go pod niebiosa, w sumie za absolutne artystyczne zero, to dla równowagi trzeba ukazać prawdę o nim, jako o lipnym "artyście" :) Szkoda, ale tak to już jest, że ludzie wychwalają banalnych artystów, bo bardziej twórczych nie zrozumieją :P dlatego popularne są takie grajki :(
Tak ja rozumiem, że można kogoś krytykować, ale można to robić w normalny, ludzki, cywilizowany sposób. A niestety chamstwo jakie zewsząd można słyszeć jest nie do przyjęcia. Przynajmniej dla mnie. Moim zdaniem głos ma dobry i będę sie tego trzymała. Na ocenę 1 to on na pewno nie zasługuje, i tak naprawdę taka ocena wynika znowuż tylko z obecnej mody. Jaką ocenę wobec tego powinna dostać ta cała Carly Jepsen, Marina, Khazadi, która już nie wie gdzie ma dupe wcisnąć, to sobie śpiewanie wymyśliła i te inne dziwadła? Na pewno nie wśród tego grona miejsca Biebera. Mnie jego występ live przekonał, podobnie jak niektóre (podkreślam niektóre) jego piosenki mają sens. W przeciwieństwie do wyżej wymienionych.
Ja oceniam za albumy, a na nich muzyka jest dla mnie niesłuchalna, absolutnie nie ma tam ani jednego dźwięku, momentu, za który mógłbym wystawić wyższą notę. Jak się ma dobry głos, to musi on dobrze współgrać z dobrą muzyką, sam wokal jest dla mnie nie istotny. Chcesz przykład fajnego połączenia dobrego (znacznie lepszego od Bibera) wokalu z muzyką, polecam albumik Inc. "No world", jeśli kiedyś wyda album zbliżony do tego krążka, to wówczas mu wystawię wyższą notę. Wokal to wokal, prawdziwą sztuką jest zrobić dobrą muzykę :P
Poza tym to jest portal filmowy, a dorobek aktorski nie zasługuje na więcej niż 1 ;)