Johnny ach ten Johnny.Fanki:co byście bez niego zrobiły.Napiszcie co byście zrobili jak by go niebyło na świecie. Ja bym popełniła samobójstwo
Alex dziwne zdanie: zabiłabys się, żeby zobaczyc go na żywo...fanka madagaskaru się odezwała..ej słuchajcie to aż neiw ypada żeby mówić takie rzeczy. Życie ejst zbyt cudownym darem żeby go marnować a to co wy wypisujecie to żałość...
Łoooooooooo, kiepsko by było bez Johnnego na tym świecie ;/ Wiecie, jakby go nie było to ja nie wiem jak bym sie urodziła nawet. Chyba bym w ogóle nie istniała, pomijajac fakt, ze o jego nieistnieniu tez bym w ogóle nie wiedziala. No w każdym razie, bez głupstw, to tak:
1. Wzięłabym nóż.
2. Powolnym ruchem od łokcia do nadgarstka przejechałabym sobie nożem po ręce, zahaczając ostrzem o żyły i ścięgna.
3. Docisnęłabym nóż mocniej, tak, aby przeciął kość razem z ręką na wylot.
4. Z tak rozdwojoną rąsią przeszłabym się na spacer.
5. Po powrocie wzięłabym ten sam nóż i odcięłabym pochlastaną rękę. Następnie, posługując się tylko jedną, zmieliłabym na miazgę pozostałości poprzedniej. Potem wyrzuciłabym ją do kosza.
6. Wprawiony już nóż szybkim, krótkim pchnięciem umieściłabym głęboko w czaszcze (prawa skroń), po czym wbiła go sobie głębiej młotkiem.
6. Z nożem w główce poszłabym po mleko do sklepu.
7. Wciąż z nożem w głowie(już w domu), wypiłabym mleko, a puste opakowanie zgniotła i wyrzuciła do śmieci.
8. Walnęłabym jeszcze raz, BARDZO MOCNO młotkiem w nóż umieszczony w głowie, co spowodowałoby jej rozłupanie się i rozsypanie pogruchotanych kawałków na ziemię.
9. Strzaskane kawałki czerepu wsadziłabym do kosza.
10. Wyniosłabym smieci, weszła do pojemnika na dworze i czekała aż zabierze mnie smieriarka.
11. Umarłabym w śmieciarce, jadąc na wysypisko.
Chyba tyle.
Jak miło z Twojej strony, że wszystkie części ciała + karton po mleku wyrzuciłabyś do kosza-to się chwali nie ma co. <brawo>. Notabene naprawdę cudowny plan-pełen fascynacji i zwrotów akcji.