uwielbiałam go za rolę męża śpiewaczki w Alternatywach 4 co sąsiadów nie potrafił uciszyć i za rolę Solskiego w Koglu Moglu i te jego ,,cicho babo " albo ,, córka ja już nie mam żadnej córki " no i jeszcze uwielbiałam go za Jarząbka i te jego ,, łu bu du bu łu bu du bu niech żyje nam prezes naszego klubu niech żyje nam " i rola w nie ma mocnych i te jego ,,hallo hallo " jak przez telefon rozmawia jego rolę mogę godzinami wypisywać

;)

Daję 10 za rolę Solskiego!! :)

ja też daję 10 za Solskiego , Jarząbka , męża śpiewaczki i milicjanta nadawał się do ról komediowych dziś już takich aktorów nie ma

:))

Zgadza się :) Zwykle grywał pantoflarzy i ciamajdy ale w rolach despoty też wspaniale się sprawdzał :)

Był WSPANIAŁYM AKTOREM przez duże "A".

To prawda.