Hej! Z góry proszę, nie zabijcie mnie za takie przyziemne pytanie, które zadam ale... Czy Kuba naprawdę przekłuł sobie brew?
Interesuje mnie to, bo sama planuję zrobić sobie taką ozdobę i wiem, że to nie takie "hop, siup". Mam na myśli, że po zdjęciu kolczyka zostaje blizna-malutka, ale zawsze. Poza tym ranka może się różnie goić, babrać, i ciekawa jestem, czy się na to zdecydował. Na pewno nie jest to jakieś nie wiadomo jak duże poświęcenie aktora, bo to tylko kolczyk, ale z drugiej strony... Hm.
A tak poza tym, to ciekawe, czy Kuba może sam podsunął ten pomysł-tak jak z włosami.
Ot takie moje drobiazgowe przemyślenia :)
Pozdrawiam!
Właśnie też mi się tak wydaje-ani śladu. Aczkolwiek w filmie wygląda bardzo prawdziwie. Ciekawe jak im się udało to osiągnąć, sama bym się może zastanowiła nad taką "atrapą" heh ;)
Skoro da się ucharakteryzować człowieka na wilkołaka, to żadem problem dla profesjonalnych charakteryzatorów dokleić kolczyk :)
Ale wątpię, żeby dało się z tym chodzić na codzień, inaczej ludzie by się nie przekłuwali.
Wpisz w yt "How to make very realistic fake piercings" i zobacz.
MrsMe "przypadkowo" (chyba muszę sobie zrobić jakiś odwyk) znalazłam wywiad, w którym jest pytanie o wygląd Dominika, w tym i kolczyk, oto fragment:
Pyt: Ta rola wymagała też od Ciebie zmiany wyglądu – diametralnie inny kolor włosów, kolczyk w brwi. To były Twoje pomysły?
Kuba: Janek Komasa dał mi dużo swobody i wiele razy się pytał, co uważam, jak to widzę. Nie pamiętam, czyj dokładnie był pomysł z tą zmianą koloru, ale w końcu pojawił się taki moment pytania „robimy te włosy, czy nie?”. Któregoś dnia się obudziłem i sam stwierdziłem, że jednak trzeba to zrobić, bo będzie to lepsze dla roli. Poza tym podpatrywaliśmy rzeczywistość, stąd w filmie wziął się i kolczyk i styl ubierania się.
Nie powiedział wprost, że kolczyk był prawdziwy ale myślę, że mógł być.
Tu masz linka do całości jeśli jesteś zainteresowana:
http://www.tvn24.pl/0,11165,1692654,,,nie-chce--zeby-ten-film-stal-sie-kultowy,r aport_wiadomosc.html
Obejrzałam przed chwilą wywiad z Komasą dla DDTVN i przypomniała mi się dyskusja o kolczyku na forum Kuby ;):
http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,46818,news,,1,,filmowe_spotkanie_z_janem_koma sa,aktualnosci_detal.html
2:37 ;)
"Kuba rzeczywiście przekuł sobie przed zdjęciami kolczyk"
Także na 100% kolczyk prawdziwy :)
skąd wiecie, że nie ma śladu?? i nie piszcie, że widać:) w sensie jak to zauważyłyście, aż tak dokładnie gdzie to widać?? ktoś w ogóle to kuma co ja piszę w sensie, że wie o co mi chodzi?
no ja kumam . Chodzi Ci o to, że jak ktos moze stwierdzić, że nie ma śladu skoro nie przygladał sie dokladnie na żywo twarzy Kuby . Mysle że jak ktos przebije sobie brew a pozniej wyjmie kolczyk dziurka nie jest jakos kolosalnie duza , no chyba ze sie o tym wie i przyjrzy sie komus calkiem z bliska zreszta jesli J.Komasa powiedzial ze K.Gierszal przekuł brew to znaczy ze tak bylo i niewazne czy jest slad. proste. :D
ależ ja nie neguję jego słów, po prostu wydaje mi się, że musi być jakiś ślad, niewielki ale jednak, no bo co my widzimy, wyfotoszopowane zdjęcia w gazetach, i wypowiedzi z planu filmowego, gdzie Kuba zawsze ma jakiś makeup // w ogóle te rozważania są tak istotne, że aż boli:)
Czy jest ślad? Jest. Zależy od przekłucia, gojenia (po wyjęciu już). Gdy ja wyjęłam już na zawsze kolczyk, strasznie było widać 2 dziurki. Minęły już 3 lata a ja dalej mam ślad, słabo widoczny, ale jest. Na szczęście brwi mam tak wyregulowane, że to nie rzuca się w oczy.
Skoro 'niemamczasu' napisał/a , że film powstał 2 lata temu, na bank nic nie widać, no chyba że spojrzycie 1 cm od twarzy :D (Weźcie pod uwagę dobry makeup).