Ian Somerhalder

Ian Joseph Somerhalder

8,8
11 597 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Ian Somerhalder

Ranking?!

użytkownik usunięty

Co od do cholery robi tak wysoko w rankingu? Rozumiem że oceniają go fani, a raczej fanki 'Pamiętników wampirów'? Przecież tego się nie da oglądać :|
Dzięki takim jak on prawdziwe talenty jak River Phoenix odchodzą w zapomnienie...

Tak, masz rację Ian jest oceniany tak wysoko głównie za rolę w TVD, co jest takie trochę...no;)
Da się oglądać. Choć oczywiście Ty możesz twierdzić inaczej.
Nie sądzę, by ten FW ranking miał choćby najmniejszy wpływ na to, czy ktoś o tym obiecującym, przedwcześnie zmarłym "Jamesie Deanie lat 90" pamięta czy nie. Jedni będą go pamiętać, inni nie. Co ma do tego toto z miejscami, numerkami, pierdołkami?

Jest b.dobrym aktorem dlatego jest wysoko oceniany i nie chodzi mi tu o jego role w Pamiętnikach.Gdybyś obejrzała Pulse albo Turniej wiedziałabyś o czym mówię.Naprawdę mało aktorów zasługuje na jedynki a na pewno nie należy do nich Ian.Ludzie go lubią i nic na to nie poradzisz.Przecież wiadomo że kiedyś Ian dorówna sławą tym talenta jak River Phoenix, po czym odejdzie w zapomnienie.A wtedy jego fani zaczyna pisać posty podobne do Twoich więc powiedz mi jaki to ma sens?. Taka jest kolej rzeczy i nic tego nie zmieni.

kwiatuszek446

"Przecież wiadomo że kiedyś Ian dorówna sławą tym talenta jak River Phoenix".
Błagam.
Czy Ian jest bardzo dobrym aktorem?
Bez przesady.
W jednych rolach radzi sobie nieźle, w innych gorzej.
Mimo że go lubię, nie mogę napisać o nim w jakichś superlatywach.
To prawda, że dobrze sobie radzi z rolą wampira ( zwłaszcza w 1 sezonie TVD, w 2 czasem mam wrażenie że Ian już troszkę wypada z roli, nie ma w nim tego magnetyzującego, hipnotyzującego czaru jak wcześniej - ale to tak na marginesku;) ale tak ogólnie chyba nie ma co piać z zachwytuXD

WhiteDemon

Gdybyś nie wiedziała nie ma aktora idealnego to samo można powiedzieć o River Phoenix . Wejdź sobie na jego stronę tam także ktoś zrobił post tego typu "?? Co on robi tak wysoko w rankingu?"albo "nie rozumiem fascynacji tym aktorem".I co ty na to kochanie?Poza tym Ian nie wypada z roli tylko jego postać zaczyna się zmieniać.

kwiatuszek446

Dostrzegam zmianę w Damonie.
Równocześnie zauważając, że jego uczucie do Eleny zrobiło z niego ciepłą, rozmemłaną kluskę, niestety;) Coraz bardziej przypomina swojego brata, co już śmieszne nie jest;)
Wolałam Damona z I sezonu, razem se swoim złym urokiem. Teraz Damon nie przeraża mnie wcale.
Wcale a wcale. A niegdyś potrafił zmrozić mnie samym wzrokiem, hehe.
Albo tak jak mówię, Ian przestaje "panować" nad postacią tak jak to robił wcześniej...
Ciężko jednoznacznie określić;)
Bo już też wcześniej w innych rolach można zauważyć, że Ian dobrze sobie radzi z graniem świrów, np. we wspomnianym przez Ciebie "Tournament" świetnie wcielił się w rolę płatnego zabójcy, rywalizującego z podobnymi do siebie killerami...
Ale już jak byś go widziała w "Ostatnim Samarytaninie" gdzie gra, no prawie;) - "duszę człowieka" - tobyś załamała ręce.
Ian nie wyrabia aktorsko tam, gdzie ma grać dobrą osobę.
Jest nienaturalny i sztuczny.
Takie jest moje zdanie.

WhiteDemon

Nie wydaje mi się żeby aż tak mocno się zmienił przynajmniej na razie.W kolejnych sezonach będzie gorzej .Jednak to ,że się zmieni było wiadome od początku więc nie powinno nas to dziwić.Ja także wole "złego "Damona ale muszę się pogodzić z jego zmianą..Przyznaje nie oglądałam Ostatniego Samarytanina ,więc nie mogę się wypowiedzieć na temat tego filmu oraz gry aktorskiej Iana.Postaram się go obejrzeć w przeciągu tego tygodnia wtedy będę mogła coś więcej powiedzieć na ten temat.Aczkolwiek wydaje mi się, ze przesadzasz jak wiadomo Ian z natury jest osobą spokojną rzekłabym nawet że jest przeciwieństwem Damona więc granie "dobrych postaci" nie powinno mu przychodzić z trudnością.

Masz rację, że jest za wysoko w rankingu, ale takim fatalnym aktorem to on nie jest. Są zdecydowanie gorsi od niego i też relatywnie wysoko. River Phoenix był prawdziwym talentem, masz rację, ale Ian ma nad nim przewagę w niezaprzeczalnej kwestii- na pewno jeszcze zagra w niejednej produkcji i kiedyś być może zasłuży na swoją obecną ocenę. Natomiast River był niesamowitym aktorem, ale niestety już nie zagra...

I TO JEST DOWÓD NA TO, ŻE WYSTARCZY ZAGRAĆ W KIEPSKIM FILMIE O WAMPIRKACH I JUŻ BĘDZIESZ TOP AKTOREM <HAHAHA>
ŚMIECH NA SALI. NASTOLATKOM JUŻ SIĘ CHYBA PARKINSON ZNUDZIŁ I DOBRZE. KAŻDY BĘDZIE LEPSZY OD TAMTEGO... PFFFF... ALE TO ŚWIADCZY O PSEUDOFANACH.

ThirtySTM

O ton ciszej, proszę.
Łeb mi już pęka;)

WhiteDemon

Radzę wam pooglądać inne filmy z Ianem to zobaczycie wtedy czy taki kiepski z niego aktor, a nie oceniajcie tylko po jednym serialu.
Ja oglądałam sporo filmów z nim i uważam że zasłużył na miejsce w top

pkd16

No tak się składa, że opinię o nim wyrobiłam sobie po obejrzeniu kilku produkcji z jego udziałem - także spokojna Twoja rozczochrana;)

WhiteDemon

Oglądałam Ostatniego Samarytanina i uważam że Ian wcale nie zagrał sztucznie..
Zagrał naturalnie i można powiedzieć że patrząc na niego nie miałam Damona z Pamiętników czy Milesa z Turnieju przed oczyma .Jesteś przyzwyczajona do tego ze Ian gra źle postacie może po prostu nie wyobrażasz sobie go w innej roli .Poza tym Ostatni Samarytanin jest filmem słabym przewidywalnym dlatego niektórzy mogą powiedzieć że Ian zagrał źle bądź nienaturalnie.Trzeba umieć rozróżnić zły film od złej gry aktorskiej

kwiatuszek446

To mi pojechałaś;)
Wybacz, że teraz będę się bronić.
Bo i może jakimś krytykiem nie jestem, ale co jak co, umiem odróżnić te dwa aspekty.
I nadal obstaję przy swoim zdaniu.
Nie tylko sam film jest niewiarygodnie słaby od strony fabularnej, ale również Ian nie podołał roli.
"Poza tym Ostatni Samarytanin jest filmem słabym przewidywalnym dlatego niektórzy mogą powiedzieć że Ian zagrał źle bądź nienaturalnie" - co ma piernik do wiatraka. Film może być po prostu gniotem, a mimo odtwórca tej czy innej roli wypaść może rewelacyjnie ratując swoją twarz, filmik już niekoniecznieXD
Tyla.

WhiteDemon

Nie pojechałam Tobie wypowiedziałam się ogólnie...Ja także nadal przystaje przy swoim zdaniu uważam ze to ma ogromne znaczenie.Bo najczęściej liczy się całokształt i nie mów mi ze tak nie jest bo jeszcze kilka lat temu sama tak oceniałam filmy .Nie patrzyłam na to czy aktor /aktorka dobrze gra tylko ze film jest do bani czy tez nie.A jeżeli był do bani twierdziłam ze i aktor jest do bani.A teraz odwróćmy sytuacje dlaczego aktorzy grający w tych arcydziełach filmach wszech czasów są uważani za genialnych aktorów.Czy rzeczywiście można ich takimi nazwać?Czy byli tacy genialni ?Możliwe jednakże gdyby postawić na ich miejscu innych aktorów pewnie tez by byli uważani za genialnych..Jeżeli film jest dobry to i aktor zyskuje kilka punktów jeżeli jest słaby to traci..

pkd16

Proszę, bardzo naprawdę mnóstwo tych filmów z nim sie naoglądałaś, a najlepsze to bejzbolista buddy małą syrenka król lew 2, w Lipcu no i oczywiście najlepszy serial w historii TV Pamiętnik Wampirów, obejrzyj sobie jeszcze eurotrip, dear john i step up, gra aktorska jest oskarowa, pozdro dla wszystkich napalonych 13stek i 14stek

ThirtySTM

A kto powiedział ,że oceniamy go tylko na podstawie Pamiętników ?

Poczytaj sobie archiwum tego forum, a się dowiesz :) Każdy post jest w stylu "o boshe!!!! loffciam go!" albo "jaki on jest beautiful" - stąd to indywiduum znajduje się w pierwszej trzydziestce rankingu FW kosztem Dustina Hoffmana, Kevina Spacey'a, Daniela Day-Lewisa czy innych genialnych aktorów, którym Ian Somer-cośtam może co najwyżej buty lizać :( Co za dziwny świat...

Freeman47

powtórka z rozrywki... to samo z Niną Dobrev, zdecydowanie nie powinno go tu być.

Freeman47

Jeżeli chcesz możesz im buty wylizać nie widzę przeszkód.Czy wy ogóle myślicie nad tym co piszecie.?Aktorzy których wymieniliście maja już powyżej 50 lat wiec waszym zdaniem żeby zasłużyć na miejsce w top aktorach dany aktor(w tym wypadku Ian)musi przekroczyć ten wiek.Zarzucacie fana że nie są obiektywni a sami jak się zachowujecie wystarczy spojrzeć na autorkę postu która dała 1 bez żadnego konkretnego powodu...Napisała tylko że tego "nie da się oglądać."ależ ta wypowiedz jest obiektywna.Ponadto z jej wypowiedzi wynika że nie oglądała oprócz Pamiętników żadnego innego filmu czy serialu z jego udziałem.I to ma być w porządku?Wydaje mi się ze jednak lepiej jest dodać aktorowi niż go skrzywdzić.

użytkownik usunięty
kwiatuszek446

Otóż wszystko wskazuje na to, że ów Ian mając nawet 100 lat nie będzie zasługiwał na miejsce w top aktorach...

P.S. Zakładając temat miałam na celu uzyskać odpowiedź na postawione w nim pytanie. W związku z tym nie widzę potrzeby uzasadniania mojej oceny. Mało tego, oceniając również nie trzeba nic uzasadniać : )

Wiesz wydaje mi się że tak samo niektórzy ludzie wcześniej mówili o osobach których wy wymieniliście.A jakby tego było mało do dziś niektórzy nie potrafią pogodzić się z ich dobrymi ocenami.Czyż nie mam racji? Wystarczy spojrzeć na strunę Rivera ..Nie trzeba jednakże jeżeli ktoś się wypowiada powinien uzasadnić ocenę albo swoje zdanie na temat filmu czy aktora..Zresztą zanim zadałaś pytanie wypowiedziałaś się na temat Pamiętników : "Przecież tego się nie da oglądać :| "co zasługuje na uzasadnienie

kwiatuszek446

Moim zdaniem nie należy patrzeć na szum wokół Iana, a rzeczywiście ocenić jego możliwości. Pamiętniki są b. dobrym serialem, ale to, co robią z nim gazety typu "brawo" i głupie nastolatki, które marzą tylko o nagiej klacie Iana, przekracza wszelkie granice przyzwoitości. Zawsze jest tak, że jeśli coś jest dobre, znajdzie się grupa osób, która chce to rozpowszechnić - niestety z ujemnym skutkiem. Oglądam "Pamiętniki" od jakiegoś roku i wtedy jeszcze było cicho na ten temat, prawie nikt o tym nie słyszał. Byłoby mi bardzo przykro, gdyby stało się z nimi to, co ze "Zmierzchem", bo aktorzy są świetni i nie chodzi wcale o to, jak wyglądają, ale ile serial zyskuje dzięki ich grze aktorskiej. Odtwórca roli Damona jest jednym z tych najlepszych, oczywiście jest to moje subiektywne zdanie, każdy ma swoje gusta, naszym zadaniem jest więc zrozumieć to, że ktoś coś lubi, nawet jeśli osobiście tego nie cierpimy. Wielu osobom podoba się Ian - okey, dlatego właśnie głosują na niego i to ich sprawa.

kwiatuszek446

Uuuu... A więc każdy, kto ma ponad 50 lat musi zostać zgnojony, bo jest stary i brzydki?

Freeman47

Tego nie powiedziałam po prostu nie podoba mi się iż większość uważa ,że aktor żeby być dobry bądź otrzymać 10 musi mieć powyżej 50 lat.Spójrzmy na Dakote Fanning która jest jeszcze nastolatka a jej gra aktorska już zasługuje na wysokie oceny.

Też się zdziwiłam, że jest tak wysoko w rankingu. I też mi się wydaje, że to tylko dla niebieskich oczu. "Pamiętniki..." nie są tragiczne, "Zagubieni" - fantastyczni, a Ian - nie najgorszy, ale wygląd a'la wczesny Romantyzm robi swoje.

MsScissors

Naprawde dziwi mnie jego wysoka pozycja w rankingu. Oczywiscie , możecie mówić , że super zagrał w serialu ale jego postać nie daje mu możliwości wybicia się ponad przeciętną , jest to bohater " płytki " niestety. Zobaczcie sobie kreacje Daniela Day-lewisa w My left foot czy Jamesa Franco w 127 godzin , gdyby Ian zagrał coś takiego to mozna by go nazwać dobrym aktorem , ale i tak nie zasługiwał by na znalezienie się w tym rankingu , ponieważ klase aktora nie rozpoznajemy po jednym czy dwóch udanych występach. Wybitny aktor powinien pokazać , że umie zagrać wiele postaci w każdym filmie zmieniając przy tym gesty mimike , zaobserwujcie jak robi to np. De NIro oglądająć jego filmy(np. Ojciec chrzestny 2 i Goodfellas) oraz to jak zmienia sie za każdym wystepem :)

pWlbbb

Mi się wydaje, że jednak wygląd Iana przeszkadza w odbiorze jego kilku na razie ról - ja widziałam go tylko w dwóch. Różnica między Damonem z "Pamiętników..." a Boonem z "Lost" istnieje nie tylko na papierze. Jest coś w jego twarzy, zwłaszcza w oczach, co sprawia wrażenie, że nie zmienia się ich wyraz. Nie jest to brak talentu. Charakterystyczna twarz Iana utrudnia, mi przynajmniej, powiedzenie czy to aktor jednej miny czy geniusz minimalizmu. Lewis, Franco, De Niro - oni wyglądają bardziej swojsko, czyta się ich twarze bez problemu. W życiu bym nie pomyślała, że sztywny w "Spider-Manie" Franco kilka lat później będzie nominowany do Oscara (za rolę, w której tez nie widzę nic wielkiego). Kto wie, może Ian też kiedyś dostanie statuetkę? Młody jest, a Rzym nie od razu zbudowano.

MsScissors

Moim zdaniem ma po prostu ładną buźkę. Młodzież go lubi szczególnie żeńska część, więc się nie dziwie dlaczego jest tak wysoko zważywszy na to, że ten portal jest głównie odwiedzany przez nastolatków. Każdy, może mieć inne zdanie na jego temat i choć widziałem go tylko w dwóch rolach to mam nadzieje, że zajdzie daleko. Aha i jeszcze jedno na początku porównywany był do „River Phoenix” i nie wiem co to miało na celu bo jeśli pokazanie, że Polacy nie znają się na ocenie aktorów to racja, ale River Phoenix grał w filmach przed 20 lat i jak już wspomniałem młodzież odwiedzająca ten portal, może nie znać tego aktora i tak jak na bardzo krótką karierę jest wysoko, co nie zmienia faktu że był bardzo dobrze zapowiadającym się aktorem. Chodź umarł przez własną głupotę

A ja go lubie:) To prawda - jest przystojny i z tego co oglądam (tudzież czytam) wywiady z nim to jest normalny (na razie). Co do jego zdolności aktorskich..... Cóż ukończył studia aktorskie - to znaczy, że jakiś talent ma prawda? Bo np. Parkinson o ile mi wiadomo jest amatorem więc porównywanie tych dwóch jest bez sensu:) Moim zdanie talent ma. Musi jeszcze wiele uczyć, ale ma potencjał - przecież nie od razu Rzym zbudowano i np. River Phoenix, Al Pacino, Anthony Hopkins, Robert De Niro czy Morgan Freeman itd też kiedyś zaczynali i na pewno ludzie patrzyli na nich tak jak na Somerhalder'a teraz....(nie mówię, że NA PEWNO będzie jakąś legendą - wszystko zależy od niego... A to, że coraz mniej jest naprawdę dobrych filmów - w których mógłby rozwijać skrzydła tudzież jakoś się wykazać - to już nie jego wina..... Teraz światem rządzi komercja i musimy się z tym pogodzić:))
to tyle z mojej strony, dziękuję:)

madzix93

"Co do jego zdolności aktorskich..... Cóż ukończył studia aktorskie - to znaczy, że jakiś talent ma prawda?"
Ślicznie proszę... dla przykładu - o ile się nie mylę, odtwórcy głównych ról w "Pierwszej miłości" skończyli PWSFTViT w Łodzi - ale nazwać ich aktorami to można jedynie wówczas, gdy ktoś jest bardzo uprzejmy;)
Wielu aktorów z wielkim talentem nie posiada dyplomu ukończenia szkoły aktorskiej, więc tego typu wnioski, że ktoś po szkole to zaraz jest dobry aktor radzę włożyć między bajkiXD

użytkownik usunięty
WhiteDemon

Dokładnie. Tylko w naszym kraju nieważny jest talent czy umiejętności, a papierek. Niestety to pokutuje tym co widzimy na ekranie. Większość amerykańskich aktorów nie ma dyplomu, a jak gra : )

Exactly;) niestety zdecydowana większość polskich aktorów młodszego pokolenia nie dorasta do pięt swoim amerykańskim kolegom.
A Ian?
By być tak brutalnie szczerą? ;)
To fakt, rolą Damona zaskarbia sobie damską przychylność - i nie powiem, mnie się też w niej podoba i strasznie do niego pasuje...ale to jest chyba najlepsza jego rola i szczyt jego możliwości;)

WhiteDemon

W takim razie wymień chociaż 5 aktorów z wielkim talentem bez dyplomu. Mnie do głowy przychodzi tylko Olbrychski. Co do pana Iana to widziałem go w 4 filmach i jednym serialu. Reprezentuje podobny poziom do Acklesa z Supernatural czy supermana ze Smallville, fajnie się ogląda ale jednocześnie jest to szczyt ich aktorskim możliwości.
Jeśli ktoś uważa, że zasługuje na miejsce w Top 100 nie ma pojęcia czym jest aktorstwo.
Co do aktorów młodszego pokolenia to uważam, że gra Maćka Stuhra czy Dorocińskiego w żadnym wypadku nie odbiega a raczej przewyższa aktorów pokroju Iana.

Progres

Chyba się nie zrozumieliśmy;)
W którym miejscu stwierdziłam - jakoby Ian był wielkim aktorem???
Przecież piszę, że jest przeciętny, z jedną dobrą rolą która przyniosła mu dużą popularność, i dzięki niej zdobył sympatię znacznego grona odbiorców;)
Też uważam, że Dorocińskiemu do pięt nie dorastaXD