Facet nakręcił masę cudownych filmów. Obejrzyj jeden z nich, w zasadzie każdy jest świetną manifestacją Jego geniuszu. Osobiście nie znam wybitniejszego reżysera.
Osobiście polecam Księżniczkę Mononoke (najmądrzejszy i najlepszy film jaki w życiu widziałem)

oj nie ! nie cierpie bajek anime... raczej nie obejrze sory ;p czyli on robi same anime ? i czy to jest powód dla którego wyprzedza w rankingu takie osoby jak : Steven Spielberg, Tim Burton czy Clint Eastwood ? chyba nie ...

Nie widziałeś i nigdy nie obejrzysz? No to jaki jest jest sens tłumaczenia, to jedyny sposób żeby się przekonać :)
Fenomen jego filmów porównał bym do Małego Księcia – Niby dziecinne, ale...

ps. Bajka to taki wierszyk, a nie anime.

Po pierwsze w życiu nie nazwałabym tych filmów bajkami, niezależnie czy patrząc na definicję bajki (patrz wyżej) czy to, co się bajką często nazywa. Po drugie sądzę, że nie znalazł się na pierwszym miejscu dlatego, że robi anime, tylko dlatego, że robi cudowne, mądre, wzruszające filmy. Po trzecie, nie można porównywać nikogo do innych nie znając ani jednego jego filmu, mało tego, nawet ich nie kojarząc.

bajki nie bajki dla mnie to jedno i to samo. tych `japońskich produkcji` po prostu nie zniosę. `robi cudowne, mądre, wzruszające filmy` inni reżyserzy też robią takie filmy, ale są odsunięci na bok..aha i jeszcze coś ja go nie porównuje do innych tylko się dziwie czemu jest lepszy od innych..

Też lubię innych reżyserów i wcale nie twierdzę, że akurat tak musi być ustawiona ta lista, ale pierwsze miejsce jest tylko jedno i nigdy nie ma tak żeby wszystkich zadowolić, a skoro ludzie tak zagłosowali to dlaczego ci, którym to nie pasuje, choć nawet NIE ZNAJĄ tych filmów są aż tak zbulwersowani? Nie chodzi o to, komu należy się to miejsce, bo każdy ma swojego faworyta, tylko o to żeby nie stwierdzać, że ktoś nie może być dobry, bo nie jest tak znany jak reżyserzy i scenarzyści amerykańscy czy europejscy. Co to w ogóle za kryterium oceny? Liczy się chyba jakość pracy. Ja rozumiem, gdyby na pierwszym miejscu znalazł się ktoś, kto robi filmy TV marnej jakości, po których obejrzeniu potrzebna jest wizyta u psychologa. Ale Hayao Miyazaki robi dobre filmy. Czy to, że nie występują w nich ludzie ujmuje czegoś scenariuszowi?
I założę się że gdyby ktoś z twoich ulubionych twórców, którzy "też robią cudowne, mądre, wzruszające filmy" był na pierwszym miejscu to nie byłoby dla ciebie problemu, że ktoś inny został zepchnięty na miejsce dalsze i "odsunięty". Poza tym pisząc to nie miałam na myśli, że inni takich filmów nie robią, tylko to, że on takie robi, więc nie należy go skreślać, dlatego że jest to anime, czy z jakiegokolwiek powodu tego typu. To tak jakby powiedzieć, że ktoś nie może być dobrym aktorem, bo ma nieodpowiedni kolor włosów albo kształt nosa...
A skoro wolisz innych to wstaw im 10, a nie narzekaj, że ktoś jest wyżej od nich i że go nie znasz.

no dobra.. składam broń ;P
ale nie mówie, że mi to nie przeszkadza, ale już sobie dam spokój, bo zazwyczaj nie przejmowałam się tymi rankingami ;P
coś mi odbiło i jak kogoś uraziłam w tych wypowiedziach to sory ; ]

Właśnie wyczytałem w twoim profilu że lubisz stare bajki Disney'a - tym bardziej zachęcam do oglądania np. takiego Totoro. Anime czy nie, na pewno znajdziesz sporo starych motywów w pięknej formie. Warto dać szansę.

może kiedyś ;)

Ambiance, chciałbym zaznaczyć, iż żeby móc się zdziwić czemu ktoś (w tym wypadku Hayao Miyazaki) jest powiedzmy na pierwszym miejscu trzeba go porównać do kogoś kto naszym zdaniem jest „lepszy”. Nie mówię tu o formalnym rozpisaniu co gdzie jak i kto w czym jest lepszy ale o bardziej intuicyjnym z początku rozróżnienie. Masz pewien „obraz” wedle Ciebie najlepszego reżysera albo kto wie nawet całą grupę takich reżyserów. Gdy widzi się kogoś po za tej listy zaczynasz się dziwić a potem się dowiaduje iż on robi „bajki”, „anime” czyli gatunku który „nie cierpisz” wtedy do zdziwienia dołączają inne uczucia i tak się kręci ta zabawa. Sama nie obecność na liście jest oceną i w konsekwencji porównaniem. Więc podsumowując H. Miyazaki został porównany przez Ciebie. Przepraszam za błędy i pozdrawiam.

heh też nie znam faceta, dziwne że jest na pierwszym miejscu ;D
Będę musial wyrwać coś z jego twórczości.

Ok fajnie to moze tak np...
Tim Burton stworzyl filmy ktore mozna nazwac nowa generacja filmu i inspiruje miliony ludzi na calym swiecie... no ale co ta czlowiek ktory robi anime i jest znany tylko przez nielicznych na swiecie jest przeciez lepszy bo zrobil kilka bajek... Brawo za takie myslenie

ahahhahaha on na 1 hahahhahaha jakieś JAPOŃSKIE sitsu robi hahahahah

właśnie mnie to dziwi że taki "ktuś" jest na I miejscu :D

Chciałbym zwrócić Ci uwagę na parę spraw. Rozumiem, że mówiąc „na świecie” masz na myśli cały świat łączenie z Japonią. Tim-a Burton-a niewątpliwie jest wybitną postacią znaną na całym świecie ale czy jest znany przez większą ilość ludzi niż Hayao Miyazaki to już dyskusyjna sprawa, w Japonii pewnie H. Miyazaki jest popularniejszy, T. Burton jest popularniejszy w USA a reszta świata to wielka niewiadoma. Pisanie, iż H. Miyazaki jest znany przez nielicznych może się sprawdzić w twojej grupie znajomych a co do reszty świata to nie masz żadnych danych więc na twoja korzyść było by gdybyś nie spekulował. Nie wiem czy mieszkasz w Polsce, ale przedstawię Ci sytuacje: jesteśmy niewielkim krajem (38 mil obywateli, Japonia ma 127 mil), zacofanym kulturalnie niestety, technologicznie także niestety, jesteśmy zaściankowym państwem i też w niewątpliwie znaczącym stopniu zaściankowym społeczeństwem. Na szczęście to się zmienia (powoli i boleśnie) chciałbym jeszcze zaznaczyć, że H. Miyazaki Dostał Oskara więc jeśli nawet amerykanie zasiadający w komisji oskarowej zauważyli jego twórczość to wiele mówi o jego popularności na świecie. P.S. Jeśli Ci jakiś gatunek filmów nie pasuje to nie wypowiadaj się na jego temat ponieważ twoje odczucia a nie umysł przemawiają przez Ciebie i z ze stwierdzeniami kto ile osób inspiruje też bym uważał. Burton na pewno stworzy swój własny styl ale czy nową generacje to jak zwykle kwestia do dyskusji. H. Miyazaki też ma swój niemożliwy wręcz do zimitowania styl który także jest rozpoznawalny.

Mądrze mówisz,jednak nie przesadzajmy.
No ale nieważne, uwielbiam niektóre japonskie filmy akcji , filmy mafijne z
jakuzą itd , to na prawdę wysokiej jakości kino .Tu nie chodzi o kraj ale o
rodzaj filmu. Facet robi bajki ,może nie dla dzieci ale jednak bajki,
animce. To tak samo jakby porównać popularność MjakMiłość do "Szeregowca
Ryana" czy "Ojca chzrestnego" . Chociaż ludzie wystawią wyzsze noty
serialowi tvp, to i tak będzie on znaczył mniej od wielkich epickich filmów
typu Katyń czy Braveheart . Rozumiesz w czym rzecz ?
Nie obrażaj poza tym własnej Ojczyzny. To Polacy wybrali tych najlepszych
rezyserów. Rzecz w tym że na pana Miyazakiego głosowali koneserzy anime,
bardzo wąska grupa ludzi, dając mu po 10 pkt a na Burtona itd głosowali
wszyscy,także ci którym się nie podoba jego twórczosć.
Jak już lecimy po bajkach - porównaj kartony na 4funtv do króla lwa :]

Myślę ze nie mieliśmy się gdzieś po drodze. Moja wypowiedz odnosiła się do wypowiedzi Menfik „Ok fajnie to moze tak np... Tim Burton stworzyl filmy ktore mozna nazwac nowa generacja filmu i inspiruje miliony ludzi na calym swiecie... no ale co ta czlowiek ktory robi anime i jest znany tylko przez nielicznych na swiecie jest przeciez lepszy bo zrobil kilka bajek... Brawo za takie myslenie” w tej wypowiedzi jest mowa o popularność oraz o jakości twórczości tych dwóch panów. Nie zgadzam się absolutnie na taką praktykę, aby z góry zakładać, iż film aktorski lub zrobiony którąś z innych technik jest lepszy lub gorszy. Jako, że żyjemy w świecie w którym najważniejsze jest to jak ja (ty lub ktokolwiek inny) postrzegam świat i jak ja go oceniam. W naszym odczuciu świat jest naszym subiektywnym wytworem a nie obiektywnym monolitem odbieranym tylko przez nasze zmysły i „pokazywany naszemu mózgowi” W takim świecie w jakim mi się wydaje, że żyjemy i pokrótce opisałem wyżej najlepszym sposobem na ocenienie kto jest „lepszy”, jest albo a)Średnia ocen zwykłych ludzi którzy oglądnęli dzieło b)Średnia ocena ludzi którzy oglądnęli dzieło i są specjalistami w szeroko pojętej kinematografii c)Średnia z dwóch powyższych. Z Twojej wypowiedzi wynika ze traktujesz film animowany jako gorszą kategorie twórczości. Jak już wyżej napisałem dla mnie jest to nie dopuszczalne. Dla czego na Burtona głosują wszyscy a na Miyazakiego tylko wąska grupa koneserów (choć koneserami ludzi głosujących bym nie nazwał)? Co to znaczy „animce”? Jak obraziłem swój kraj? To są pytania do Ciebie. Pozdrawiam.
P.S. Przepraszam za błędy w moim poprzednim tekście

Po pierwsze Hayao Miyazaki (brał udział i wygrał wiele prestiżowych i najwazniejszych festiwali na świecie - min. oscar, złoty niedziwiedź w Berlinie) robi bajek tylko filmy animowane, poza tym każdy z Jego Filmów posiadają bardzo ważne wartości, zmuszają do myślenia, można je spokojnie nazwać dziełami sztuki, a samego H. Miyazakiego Artystą, super że wybrał taki przekaz artystyczny, jakim jest Film Animowany. Szkoda, że większość ludzi uważa właśnie ten rodzaj filmu (mam na myśli Film animowany) za bajki i nie wielu bierze je na poważnie. Widziałem wiele filmów animowanych, seriali animowanych Japońskich, które wywołały we mnie znacznie większe emocje niż większość filmów fabularnych. A Hayao Miyazaki wielkim artystą jest i tyle.