Emma WatsonII

Emma Charlotte Duerre Watson

8,3
69 642 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Emma Watson

Wkrótce po tym, jak Harry (Daniel Radcliffe) kupuje w pociągu mnóstwo słodyczy, rozpoczyna się prawdziwa uczta. Ron (Rupert Grint) opowiada mu o słodyczach, wyjaśnia, co jest godnego uwagi, na co trzeba uważać. "To twój szczur?", pyta Harry, patrząc na tłustego zwierzaka na kolanach nowego kolegi. "Tak. To Parszywek", odpowiada Ron. "Wiem, że obrzydliwy", dodaje. "Odrobinę", przyznaje grzecznie Harry. "Mój brat Fred dał mi zaklęcie, które sprawi, że stanie się żółty. Chcesz zobaczyć?" pyta Ron. Harry jest podekscytowany: "Tak", odpowiada. Ron unosi różdżkę i już zaczyna wypowiadać zaklęcie, kiedy w wejściu do przedziału staje dziewczynka o gęstych brązowych włosach, mniej więcej w ich wieku, w nowej szacie Hogwartu. "Nie widzieliście tu gdzieś jakiejś ropuchy? Neville zgubił swoją", mówi. Chłopcy zaprzeczają, ale dziewczynka się nie cofa. Spostrzega różdżkę w ręce Rona. "Och, robisz czary", pyta. "No to popatrzymy", stwierdza natychmiast. Ron rzuca zaklęcie, ale nic z tego. Parszywek jest tak samo brązowy jak przedtem. "Czy jesteś pewien, że to prawdziwe zaklęcie?", pyta go dziewczynka. "Wiesz, próbowałam kilka w domu i wszystkie podziałały". Chłopcy są tak zdumieni, że nawet nie protestują, kiedy wchodzi do przedziału, siada naprzeciw Harry'ego. Chwilę się w niego wpatruje, a potem wykrzykuje: "Och... ty jesteś Harry Potter!". A po chwili dodaje: "Ja jestem Hermiona Granger".
Steve Kloves, autor scenariusza, twierdzi, że jego ulubioną postacią jest właśnie Hermiona. "Jest inteligentna, bystra i czasami bardzo zabawna", mówi. J. K. Rowling go popiera. "Są w tych książkach dwie osoby, które jak coś powiedzą, to czytelnik wie, że mają rację. Są to Dumbledore i właśnie Hermiona. On ma doświadczenie, a ona po prostu gdzieś to przeczytała".
Popieram tę opinię. Według mnie jest to jedna z tych postaci, które po prostu żyją. Hermiona nie budzi takich podejrzeń jak Harry, który ma niegrzeczne zagrywki, czasami jego głupota góruje nad rozsądkiem. Odwaga często graniczy z bezmyślnością. Hermiona jest inna: łączy wrażliwość, rozsądek, inteligencję i odwagę. Nie trzeba mówić, że bez niej Harry i Ron dawno by zginęli...
Gdybym przeczytał scenariusz "Kamienia Filozoficznego" i "Komnaty Tajemnic" przed pójściem do kina, z góry byłbym nastawiony na zupełne wykasowanie książkowej Hermiony. Dzięki Bogu, byłbym w pozytywnym szoku. Emma Watson, która ją gra, z nienajlepszego scenariusza wyciska 100 % postaci Hermiony. Tej Hermiony w powieści. Na początku mamy do czynienia z irytującą pannicą, która najwyraźniej powinna się zastanowić, co dla niej jest ważniejsze: oceny czy życie, jak stwierdza Ron w jednej ze scen. Ale to tylko maska. Hermiona nie jest pierwszą lepszą prymuską. I widz to rozumie, widzi, jak Harry i Ron co do niej się mylą. Od Watson w tej roli aż bije inteligencja i ukryty urok specyficzny dla właśnie dla Hermiony. Z kolei w drugiej części jest jakaś poważniejsza, smutniejsza i jakby trochę bardziej tajemnicza. No i jeszcze lepsza...