ja też. :) sama Meyer chciała,by Emily zagrała Bellę w ekranizacji jej książek.

coś ta wypowiedz podobna to pa batmanowej madeinjapan itd. czyzby to tylko zbieg okoliczności

No szkoda,że to Emily nie dostała tej roli.Według mnie bardziej by sie nadała.

dokładnie. też się zgadzam :). I uwielbiam Emily. Śliczna dziewczyna.

sonnenEW- daj już spokój.przecież każdy wie,jak było naprawdę.

chciała czy nie bez róznicy Bella GRA KRISTEN STEWART i koniec kropka.

Hej Wam! Ja też myślę,że lepsza byłaby Emily od tej głupiej Kristen.

ja też jestem tego samego zdania ; )!

Gdyby Emily zagrała Bellę, to może bym się nawe pokusiła na oglądnięcie "Zmierzchu". A tak, mając do wyboru rozczochranego Pattisona z wielką głową i mało energiczną, szarą Kristen, spasowałam :).

Ja tam bym nie chciała żeby zagrała Bellę... za bardzo lubię tą aktorkę, a zmierzchu nie mogę ścierpieć :)

:) macie racje. Zmarnowalaby tylko swoj talent.

Popieram.
Ja również czytając sagę Zmierch,
wyobrażałam sobie Bellę podobną do Emily.
Gdyby to ona zagrała główną rolę w Zmierzchu byłabym bardzo szczęśliwa.
Chociaż nie mam nic do Kristen. ;))

tyle, ze emily jest za ładna na belle. bella miala wygladac jak typowa nastolatka, szara myszka - tak wygląda kristen. emily jest piękna i o wiele za ładna na belle :)

Bella nie była ładna? Głupota. Miala powodzenie u mężczyzn,wiec musiała być ładna.

Najwidoczniej nie czytałaś uważnie sagi , lub wogóle
ponieważ w książce było wyraźnie napisane że Bella wyglądała jak przeciętna nastolatka.
Ładna może i tak ale nie była jakąś pięknością. Nie wyróżniała się.

Jednak coś musiała mieć w sobie: Bella jest opisana jako dziewczyna o bardzo jasnej karnacji. Ma długie, ciemnobrązowe,kręcone włosy i oczy o barwie czekolady oraz pełne usta. [...]

Oooo nie, tylko nie to.

Moim zdaniem ta Emily lepiej nadawałaby się do roli Belli. Widziałam z nią kilka filmów i muszę przyznać ze jestem pod wrażeniem jej gry.

owszem, Emily byłaby sto razy lepsza, ale w sumie szkoda by jej było.
no, co innego gdyby Edwarda nie grał Pattinson (który jak dla mnie jest nijaki i w ani jednym procencie nie pasuje mi do książkowego Edwarda).

wracając jednak do E. Browning - czytał ktoś 'Szeptem' i 'Crescendo'? gdyby ktoś zdecydował się zabrać za ekranizację tych książek, widziałabym ją w roli głównej bohaterki - Nory Grey.