aktorek ktora nie musiala sie rozbierac w filmie i poza nim, i mimo to ludzie chcieli ja widziec na ekranie, w porownaniu do innych szmat ktore sa nic nie warte ... Wspaniala rola w filmie Zona dla australijczyka
A TY Krzyżowcem spod pałacu jesteś ? co to za kryteria? Aktorki grają ciałem to jest ich narzędzie pracy i nie ma nic niestosownego w ich rozbieraniu się, ocenianie kogokolwiek w takich kategoriach świadczy o zacofaniu.
Dziwki zarabiają ciałem to jest ich narzędzie pracy i nie ma nic niestosownego w ich rozbieraniu się, ocenianie kogokolwiek w takich kategoriach świadczy o zacofaniu.
Pasuje prawda? Tak samo głupio.
Idąc tym tokiem rozumowania wszystko sobie pod to podepniesz a to oznacza, że rozmowa z Tobą jest stratą czasu.
ps. faktycznie rozbieranie się dziwki pod lasem jest tym samym czym aktorki przed kamerą. Zacofanie sięgnęło Średniowiecza.
"faktycznie rozbieranie się dziwki pod lasem jest tym samym, czym aktorki przed kamerą"
Oczywiście, że tak. Normalni ludzie mają wyuczony zawód i zarabiają sprzedając swoje umiejętności. Prostytutki natomiast sprzedają swoje ciało i bez znaczenia jest czy jest to sprzedaż detaliczna czy też masówka przed kamerami. To drugie jest nawet gorsze. Szanująca się dziwka, tak zwana ekskluzywna bierze kilka tysięcy za kilkugodzinną zabawę jej ciałem, młoda a więc początkująca aktorka bierze kilka tysięcy za zabawę jej ciałem przed kamerami. To zaś oznacza, że za tą kwotę sprzedaje swe ciało nie jednemu, lecz milionom. Za nędzne parę tysięcy służy jako stymulant dla całej armii onanistów obecnych i przyszłych pokoleń. Wreszcie zwykła dziwka o ile nie jest przymuszona siłą do nierządu może odrzucić partnera, jeśli ten napawa ja wstrętem, dziwki aktorki natomiast są gotowe wsiąść udział w scenach erotycznych z najbardziej obleśnymi dziadami, jeśli tego zażyczy sobie reżyser. Jeśli jakaś ma obiekcje, waha się to wystarczy takiej powiedzieć, że tego wymaga sztuka i po problemie.
„Zacofanie sięgnęło Średniowiecza”
Gdybyś czytała coś więcej poza menu z KFC wiedziałabyś, iż w średniowiecznej Europie przyzwolenie na prostytucje było o wiele silniejsza niż dzisiaj. Wiedziałabyś też, że epoce średniowiecza zawód aktorki był nierozerwalnie związany z prostytucją. Dopiero od epoki nowożytnej rozpoczęły się próby oddzielenia tych dwóch zawodów i nadanie profesji aktora znamion szlachetności. Niestety ludzie prymitywni, nie akceptujący postępu ani ludzkiej godności wciąż nakłaniają aktorki do sprzedawania swego ciała, a jeszcze inni w tym ty pochwalają ten proceder. To jest właśnie powrót do średniowiecznych praktyk.
Szkoda, że nie jesteś przerażona swoją nieumiejętnością formułowania wypowiedzi dłuższych niż jedno, dwa zdania.
Mi nagie kobiety,dziewczyny nie przeszkadzają na ekranie.Wręcz przeciwnie.Podniecają i wywołują fantazje i milczące pragnienie wzajemnej bliskości.Kiedy zaś para się całuje i tak dalej to...jestem po prostu zazdrosny i cała ta scena dłuży mi się niemiłosiernie i...nudzi!Ich(tych erotycznych,miłosnych scen) powinno być w kinie jak najmniej.Bądż jak już muszą nie mogą się ciągnąć w nieskończoność by nie zepsuć całej,nierzadko wartkiej fabuły.