Kto oglądał Szymona Majewskiego ostatnio? Był wokalista Feel i powiedział wyraźnie "Dorota Robaczewska". Uwielbiam tego gościa od dziś hahahaha
Tak, a dzisiaj na rozdaniu nagród Świra 2008 dyrektor wyczytujący Dodę tak samo się "przejęzyczył":P No nieźle mu się dostało od Robaczewskiej;] Kto oglądał, ten wie ;D
Właśnie odnośnie Świrów, i tego pomylenia nazwiska przez dyrektora, który powiedział chyba Rapaczewska czy coś w tym stylu.W tym momencie Doda oczywiście musiała pokazać że nie zasługuje na żadne nagrody typu świr bo najzwyczajniej ta dziewczyna nie pasuje do takiego wyluzowanego towarzystwa. Udowodniła że nie jest godna nawet takiej nagrody bo po prostu nie posiada podstawowej rzeczy która upoważnia do pretendowania do miana człowieka - świra a mianowicie dystansu do siebie. Mielismy zatem pokaz realnych świrów Ąckiego czy tego kolesia przebranego za kobiete i Dody która kompromituje się nawet na takiej imprezie pokazując swoje ukryte zakompleksienie. Oczywiscie takie zachowanie jako niedopuszczalne w środowisku ludzi z poza tak zwanego towarzystwa wzajemnej adoracji, słusznie spotkało się od razu z ostracyzmem i zostało nie wprost ale w wyrafinowany sposób wyśmiane przez osoby które w przeciwieństwie do Dody nie znalazły się tam przypadkowo.
A konkretnie w jaki sposób zareagowała? I w jaki sposób ja wysmiano? ;) Jesli masz ochotę, napisz, proszę.
A Rabczewska nie od dziś wykazuje brak dystansu do samej siebie, a jeśli nawet - to jest on wystudiowany, nigdy spontaniczny.
to znaczy jak wyczytal ją dyrektor calego przedsiewziecia (czlowiek powazny rektor uczelni)to lekko przekrecil jej nazwisko . Przeczytal wiec jakos rapaczewska czy podobnie, robiąc to zupelnie nieswiadomie,a ze nie zrobil tego specjalnie wiec nie bylo powodu najmniejszego wybuchac gniewem (zreszta nawet gdyby to bylo specjalnie to jest to impreza swirow a nie bufonów)no ale doda jak to doda weszla na scene i od razu podniesionym glosem zaczela robic wyklad gosciowi, ze ma nie przekrecac jej nazwiska, ze ono wcale nie jest trudne, po prostu zagrzała sie jak zawsze, ale prowadzacy impreze kabaret moralnego niepokoju szybko obrocil wszystko w zart,no a przy kolejnych nominacjach zartobliwie uczulali czytających nazwiska aby robili to dokładnie zeby sie nikomu nie dostalo, potem tam jeszcze majewski stwierdzil ze jego nazwisko mozna przekrecic nawet jako jajewski a on i tak sie nie obrazi. mniej wiecej tak to wygladalo
Tak, dokładnie. A zaczynając swój wykład, uprzejmie stwierdziła, że facetowi przydałaby się lekcja ortografii, czy coś takiego. No i mówiła jeszcze coś, że w jej nazwisku nie ma żadnych robaków ;P (bo ona zdaje się usłyszała Robaczewska).