Deklarował się? Ja tylko wiem, że gdzieś go tam uchwycono na plaży w towarzystwie jakiegoś gościa czy co i od razu, że niby gej. Sądzę, że bzdury, bo nie sądzę, żeby pakował się wtedy w małżeństwo z Weisz.
właśnie się zastanawiam bo gdzieś czytałem, ale jak to mają w zwyczaju tandetne internetowe i inne media do pisania w imieniu innych bzdur, że to on mówił.
Ona całkiem przyjemna kobitka i tak zastanawia mnie, gdyby był gejem to po co jej takie doświadczenie życiowe.
No ona raczej żadnych układów z Craig'iem by nie miała, nie mowa tu w końcu o żonie Travolty. Zresztą on był już żonaty, a dla Weisz zostawił długoletnią partnerkę. Weisz była z Aronofsky'm i też go olała, więc...
Craig może jest brzydki jak noc listopadowa, ale to 100% mężczyzna. Nie co ten spasiony hipokryta Travolta. Nie mam osobiście nic do gejów, ale jeśli to prawda co ostatnio piszą o Johnie to jest nie tyle gejem, co już kompletnym zboczurem.
Mnie Travolta irytuje, ma ciągle na twarzy ten swój głupi uśmieszek. Craiga lubię, Bondem to może najlepszym nie jest, ale ostatnio widziałam go w "Kowboje i obcy" i nie wiem czemu, ale tam wydawał mi się bardzo sexy :)