ojciec mma

Aktorem był dobrym, nie rozumiem czego Ty od niego chcesz. Zrobił dobre kino akcji o sztukach walki, ba zrewolucjonizował ten gatunek o lata świetlne i za to mu się należy uznanie i szacunek.

szacunek wielki ja mieć dla niego, aktorem słabym był on jednak, aktorski warsztat u Niego nie istniał w ogóle.... ps: sory za formę ale na Gwiezdne Wojny zerkałem jednym okiem.

Tylko ilu fanów kina akcji zwraca uwagę na grę aktorską w takich filmach?

to jest inna kwestia ile fanów takich filmów zwraca uwagę na aktorstwo, nie zmienia to jednak faktu j/w

jak sie ma "slaba psychika" do "wspanialy wojownik, zawodnik, sportowiec"? Widziales wspanialego wojownika, sportowca, zawodnika o slabej psychice???????? Pleciesz co ci slina na jezyk przyniesie chlopie.

Marne,to sa twoje wywody o narkomanii,lekomanii,slabej psychice i o braku talentu jednooki Yodo...

Słaba psychika u Bruca? Stary nie wiesz o czym piszesz w tej kwestii. Lekoman? Prawdopodobnie tak

Raiden,prosze uzasadnij.

Masz bardzo dużo danych, zazdroszczę Ci, musiałeś być jego przyjacielem. Dziś tyle jest kozaków wokół, ciekawe czemu akurat taki marny aktorzyna o słabej psychice, każdego dnia przełamywał kolejne granice jakie stawiał przed nim organizm i ustawił poprzeczkę na wysokości dla innych nieosiągalnej.

Napinacze z Filmweba.

Jak dla mnie to był on lepszym aktorem niż wielu współczesnych, którzy grają w filmach i serialach. Tyle, że oni z reguły są po studiach aktorskich czy chociażby jakiś zajęciach, natomiast Bruce Lee był przygotowywany do sztuk walk, nie do grania w filmach. A i tak mu świetnie szło.