Procz przezytego w dziecinstwie glodu w czasie wojny to takze i dieta. Ponoc jak Audrey plynela do Stanow grac w "Gigi" byla dosyc pelna na twarzy i owdzie a bedac swiezo po lekturze autobiografii Sophii Loren - "Wczoraj, dzis i jutro" smiem twierdzic, ze to minimalizm w jedzeniu pomagal jej utrzymac linie:
Moj ulubiony fragment z ksiazki to ten gdy Sophia z Carlem zostaja zaproszeni na obiad do Audrey, ktora byla ich sasiadka w Szwajcarii i gdzie lisc salaty z serem ozdobionym musem z malin i malenka buleczka na talerzyku obok robi za glowne danie! Sophia byla pewna ze to przystawka ale bo konsumpcji Audrey wstala i powiedziala: "Chyba sie przejadlam!"!!! Hahahaha, bardzo zabawna scena! Biedna Sophia musiala sobie zrobic kanapke po przyjsciu do domu bo umierala z glodu:D