Antonio Carlos Jobim

Antonio Carlos Jobim był brazylijskim kompozytorem, muzykiem i autorem tekstów. Wychowywał się w Rio de Janeiro, gdzie od najmłodszych lat miał styczność z wieloma typowymi dla tych okolic i czasów gatunkami muzycznymi. Gdy Antonio był jeszcze chłopcem, jego rodzice się rozstali, a on z częścią rodziny przeniósł się do południowej dzielnicy Rio o nazwie Ipanema. Miejsce to było potem niejednokrotnie wspominane w jego utworach. Po śmierci ojca, jego matka ponownie wyszła za mąż. Ojczym zachęcał Antonio do rozwijania talentu i podarował mu pierwszy fortepian.

Zanim Jobim osiągnął sukces, zarabiał na życie grając w nocnych klubach i barach oraz jako akompaniator w studiu nagraniowym. Jego kariera nabrała tempa, gdy połączył siły z poetą Viniciusem De Moraesem. Razem byli
odpowiedzialni za powstanie wielu piosenek, które zyskały wielką popularność i uznanie krytyki. Największy wpływ na zawodowy rozwój kompozytora mieli tacy twórcy jak Pixinguinha, Claude Debussy, Maurice Ravel czy Heitor Villa-Lobos. Artysta czerpiąc umiejętnie z różnych stylów, stworzył własne, świeże brzmienie. Najwięcej rozgłosu przyniosły mu kompozycje jazzowe oraz z nurtu bossa novy. Jest autorem wielu standardów, które były przez lata wielokrotnie nagrywane przez m.in. Franka Sinatrę czy Ellę Fitzgerald. Współpracował też z wieloma wykonawcami jak choćby João Gilberto czy Elis Reginą, z którymi łączyła go także przyjaźń. Jego najsłynniejszym utworem pozostaje "The girl from Ipanema". Jest to jedna z najczęściej coverowanych piosenek wszech czasów.

Twórczość Jobima charakteryzuje się świetnymi aranżacjami oraz dużym wyrafinowaniem. Artysta był innowatorem w zakresie korzystania z zaawansowanych struktur harmonijnych. Wprowadzone przez niego rozwiązania stały się powszechnym zastosowaniem w jazzie oraz muzyce
rozrywkowej. Dzięki temu można go nazwać jednym z najważniejszych kompozytorów XX wieku.

W życiu prywatnym był dwukrotnie żonaty. Z obu małżeństw miał w sumie czworo dzieci. Jeden z jego wnuków, Daniel Jobim, poszedł w ślady dziadka i również został pianistą. Na początku 1994 roku Antonio zaczął mieć poważne problemy ze zdrowiem. Wykryto u niego raka, lecz zamiast poddać się operacji, muzyk zdecydował się na kurację duchową u medium. Gdy nie przyniosło to skutku, postanowił jednak oddać się w ręce lekarzy. Kiedy dochodził do siebie po zabiegu, doznał nagłego zatrzymania krążenia, co było bezpośrednią przyczyną jego śmierci. Odszedł mając 67 lata. W hołdzie artyście władze Rio de Janeiro nadały w 1999 roku międzynarodowemu portowi lotniczemu Galeão imię Antonio Carlosa Jobima.