Znany z serialu "Synowie Anarchii" Johnny Lewis zmarł w wieku 28 lat.
Ciało aktora znaleziono w środę na podjeździe domu w Los Feliz, w którym z kolei znajdowała się pobita na śmierć starsza kobieta. Policja podejrzewa, że Lewis pod wpływem narkotyków zaatakował kobietę i po bójce z dwoma mężczyznami pobiegł na dach. Przyczyną zgonu Lewisa był prawdopodobnie upadek z wysokości. Aktor wynajmował pokój u 81-latki.
Kurt Sutter, twórca "Synów Anarchii", wypowiedział się na temat śmierci Lewisa na Twitterze: To tragiczny koniec wyjątkowo utalentowanego człowieka, który niestety się zagubił. Chciałbym powiedzieć, że zaskoczyła mnie ta wieść, ale tak nie było. Jest mi bardzo przykro, że niewinne życie trafiło na tę autodestrukcyjna ścieżkę.
Lewis pojawił się w 26 odcinkach "Synów Anarchii" jako Kip "Half-Sack" Epps. Aktor zagrał też m.in. w takich filmach, jak "The Runaways: Prawdziwa historia" czy "Obcy kontra Predator 2".
Ciało aktora znaleziono w środę na podjeździe domu w Los Feliz, w którym z kolei znajdowała się pobita na śmierć starsza kobieta. Policja podejrzewa, że Lewis pod wpływem narkotyków zaatakował kobietę i po bójce z dwoma mężczyznami pobiegł na dach. Przyczyną zgonu Lewisa był prawdopodobnie upadek z wysokości. Aktor wynajmował pokój u 81-latki.
Kurt Sutter, twórca "Synów Anarchii", wypowiedział się na temat śmierci Lewisa na Twitterze: To tragiczny koniec wyjątkowo utalentowanego człowieka, który niestety się zagubił. Chciałbym powiedzieć, że zaskoczyła mnie ta wieść, ale tak nie było. Jest mi bardzo przykro, że niewinne życie trafiło na tę autodestrukcyjna ścieżkę.
Lewis pojawił się w 26 odcinkach "Synów Anarchii" jako Kip "Half-Sack" Epps. Aktor zagrał też m.in. w takich filmach, jak "The Runaways: Prawdziwa historia" czy "Obcy kontra Predator 2".