Telewizję od dawna uważa się za czynnik, który przy nadmiernym korzystaniu z tego medium, wpływa niekorzystnie na dzieci.
Do takich niekorzystnych skutków, które może wywołać u najmłodszych telewizja, jak otyłość, wzrost agresji czy problemy ze wzrokiem, ostatnio dołączył kolejny: nadciśnienie.
Do takiego wniosku doszedł doktor Jeffrey B. Schwimmer z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Według niego oglądanie telewizji i otyłość są znaczącymi i niezależnymi czynnikami wywołującymi u dzieci nadciśnienie - informuje serwis Media Life.
W badaniu doktora Schwimmera udział wzięło 546 dzieci i nastolatków w wieku od 4 do 17 lat, u których w latach 2003 - 2005 stwierdzono otyłość. Badani oraz ich rodzice wypełnili ankiety na temat nawyków związanych z oglądaniem telewizji. Następnie u dzieci zbadano wskaźnik BMI (Body Mass Index) i ciśnienie krwi.
Badanie wykazało zależność, według której u dzieci oglądających od 2 do 4 godzin telewizji dziennie jest ponad dwukrotnie większe prawdopodobieństwo wystąpienia wysokiego ciśnienia krwi niż u dzieci, które oglądają mniej telewizji.