Jak zapewne doskonale wiecie, prace na planie
"Rogue One" - spin offu
"Gwiezdnych wojen" - ruszyły pełną parą. Dziś dowiedzieliśmy się, że komputery powołają do życia starego znajomego z
"Nowej nadziei".
Admirał Moff Tarkin, który dokonał żywota na pierwszej Gwieździe Śmierci, powróci na ekran za sprawą CGI. Wcielający się w niego
Peter Cushing, który zmarł na raka prostaty w 1994 roku, zostanie cyfrowo odtworzony na potrzeby filmu. Czy to oznacza, że w filmie zobaczymy również Dartha Vadera? Jak Wam się podoba ten pomysł?
Akcja
"Rogue One" rozgrywać się będzie między wydarzeniami z trzeciej i czwartej części
"Gwiezdnych wojen". Skoncentruje się na staraniach rebeliantów, którzy chcą zdobyć plany Gwiazdy Śmierci.
Film reżyseruje
Gareth Edwards (
"Godzilla"), a premierę zapowiedziano na grudzień przyszłego roku. W obsadzie są m.in.
Riz Ahmed,
Sam Claflin,
Diego Luna i
Forest Whitaker. Główną bohaterkę zagra
Felicity Jones.