Mamy dobrą wiadomość dla tych wszystkich, którzy wciąż czekają na
"World War Z 2". Projekt, który był już wielokrotnie odkładany w czasie, wciąż jednak jest w planach. Co więcej, jeśli wierzyć producentce
Dede Gardner, zdjęcia rozpoczną się w czerwcu. Tak w każdym razie obiecała w rozmowie z dziennikarzem portalu Variety.
Co istotne, za kamerą widowiska wciąż ma zasiąść
David Fincher. Gwiazdą obrazu ponownie będzie
Brad Pitt. Szczegóły fabuły wciąż nie są znane, a prace nad scenariuszem trwają. Tekst przygotowuje
Dennis Kelly.
Bohaterem oryginału był Gerry Lane. Pewnego zwyczajnego dnia, podczas spokojnej jazdy samochodem, Lane i jego rodzina wpadają w olbrzymi korek. Lane, były śledczy ONZ szybko wyczuwa, że to, z czym mają do czynienia, nie jest zwykłą uliczną blokadą. Na niebie słychać policyjne śmigłowce, po ulicach krążą policjanci na motocyklach, a miasto pogrąża się w chaosie. Coś sprawia, że grupy ludzi wściekle atakują się nawzajem. Zabójczy wirus, który rozprzestrzenia się przez ugryzienie, przemienia zdrowych ludzi w coś trudnego do zdefiniowania, dzikiego. Sąsiad zwraca się przeciwko sąsiadowi; pomocny nieznajomy nagle staje się niebezpiecznym wrogiem. Pochodzenie wirusa jest nieznane, a liczba zainfekowanych rośnie z dnia na dzień, co wkrótce staje się światową pandemią.