Czat z Larsem von Trierem - zapis dyskusji

https://www.filmweb.pl/news/Czat+z+Larsem+von+Trierem+-+zapis+dyskusji-15368


Czat przeprowadzony został 23 października na portalu ONET.PL



Lars von Trier Wojciech Duś: Witamy serdecznie Larsa von Triera.
utka: Kobiety odgrywają centarlne role w Twoich filmach. Czy uważasz, że są one bardziej uduchowione niż mężczyźni? (Women play central part in your films. Do you find them more spiritual than men?)
Lars von Trier: Myślę, że różnią się od mężczyzn. A jak coś jest mistyczne - to może wyglądać na uduchowione.

utka: Czy wierzysz, że prawda może być odnaleziona tylko wtedy, gdy stawiamy czoła ekstremalnym sytuacjom i emocjom? Czy życie zwykłej gospodyni domowej może być tak wypełnione jak bohaterki "Przełamując fale"? (Do you believe that the truth can only be found when facing extreme situations and through extreme emotions? Can life of a happy housewife (if there are any...) be as fullfing as life of "Breaking though the waves" heroin?)
L.v.T: Nie wiem.

mmmm: Czy ogłądałeś dowolny film polski? Ponieważ znajduję wiele analogi pomiędzy twoją twórczością a polskim kinem, np. "Rejs" jest to niemalże już kultowy film, który w pełni spełnia załozenia Dogmy: nie było dokładnego scenariusza, nieprofesjonalni aktorzy, pełna improwizacja... żadnych efektów specjalnych, naturalna scenografia.... Musisz koniecznie obejrzeć ten film. Myślę jednak, iż słyszałeś o filmach Kieślowskiego, Wajdy..
L v T: Tak - w Danii oglądamy dużo polskich filmów. Trzeba też pamiętać o Polańskim, który był kiedyś Polakiem. Oczywiście, że widziałem dużo Kieślowskiego i Polańskiego. Bardzo ich szanuję. Zwłaszcza pamiętam filmy Polańskiego robione w Polsce.

Hustawka: Czy zasady DOGMY nie stały się dla Pana zbyt ograniczajace i czy dlatego "Tańcząc w ciemnościach" został zrealizowany bez poszanowania tych zasad?
L v T: Nigdy nie zamierzałem zrobić więcej niż jednego filmu Dogmy. Dogma była jak lekarstwo na ból głowy. Nie bierze się go cały czas, ale tylko kiedy potrzebujesz.

wanted: Jest takie niejasne stwierdzenie w w filmie "Tańcząc w ciemnościach" - "Rdza i kobiety", czy coś takiego. Czy możesz je wyjaśnic? (There was a quite unclear sentence in the movie "Dancer...", ie: "Rust and women" or something like that. Can you explain?)
L v T: Nie, nie mogę. Myślę, że to jest właśnie piękne w tym zdaniu. Było zaimprowizowane przez Petera Stormare i nawet on go nie rozumiał.

fiona: Lars, nienawidzisz Volvo? Dlaczego (Lars, do you hate Volvo? Why?)
L v T: To bardzo szwedzkie. Dla nas Szwecja jest trochę jak Niemcy dla Polaków.

Vinterberg: Kiedyś byłeś komunistą, później przyjąłeś katolicyzm. Czy zwrócenie się ku religii zmienilo Twoje poglądy polityczne? Żeby nie było wątpliwości - pytanie zadaje socjalista :)
L v T: Pamiętam, że kiedy byłem w Polsce, było wielu komunistów, którzy deklarowali się jako katolicy. Obawiam się, że jestem po prostu humanistą. To jest coś, do czego niechętnie się przyznaje.

Stopklatka: Czy któryś z Pana filmów kręcony był w Polsce? Podobno EUROPA kręcona była częściowo w Szczecinie.
L v T: Tak - to prawda. Wszytkie plenery kręciliśmy w Polsce, spędziliśmy tam 3 miesiące. Tylko EUROPA kręcona była w Polsce....

Pamiętam, że wszystkie Menu w restauracjach były takie same, a po chwili dowiadywałeś się, że żadnej z potraw nie ma. To bardzo dziwne dla człowieka z zachodu.

mimi: Mam pytanie dotyczące Twojego przyjaciela Nielsa Vorsela. Czy nie poszukuje on przypadkiem pięknej polskiej żony??? (I have a question about your friend Niels Vorsel. Isn't he looking for a beatiful polish young wife???)
L v T: Jestem pewien, że tak. Ale niestety ma już żonę i dziecko. Ma też Volvo.

Telimena: Czy jest jakieś dzieło literackie, które chciałby Pan przenieść na ekran?
L v T: Nie. Myślę, że jest bardzo mało przypadków, kiedy z dobrej literatury powstaje dobry film. Z kolei przeczytać wszystkie złe książki - to przykre zadanie.

marek: Jakim jednym zdaniem zachęciłby mnie Pan do obejrzenia swojego najnowszego filmu?
L v T: Rosjanie zbronili Ci go obejrzeć.

Stopklatka: Czy otrzymuje Pan propozycje z USA? Czy nie kusi Pana zrealizowanie filmu za wielkie hollywoodzkie pieniądze? Mógłby powstać ciekawy film.
L v T: Nie, nie mam ochoty na wielkobudżetowy film. Budżet do "Tańcząc w ciemnościach" był za duży. To nie było zabawne.

raf211: Którzy reżyserzy (i jakie filmy) miały największy wpływ na kształtowanie się Pana jako rezysera?
L v T: Myślę, że jeden reżyser był dla mnie objawieniem: Tarkowski. Widziałem "Zwierciadło" w szkole filmowej. Byłem w szoku przez miesiąc. Nie twierdzę, że to najlepszy film świata, ale fantastyczny był sposób, w jaki Tarkowski używał filmu.

fiona: Lars, czy głosowałeś za przystąpieniem Danii do układu Maastrich? (Lars, did you vote "yes" for the Danish accession to the Maastricht Treaty?)
L v T: Nie - nie głosowałem w ogóle. Ale głosowałem przeciwko wspólnemu rynkowi. Jako socjalista nie sądzę, aby wspólnota powinna być oparta o zasady rynku.

mimi: Krążą plotki, iż zamierzasz nakręcić nastepny film o Jamesie Bondzie. Czy to prawda? (there is a rumor going on (actually I made it) that you plan to shot next James Bond movie. Well?)
sexbeer: Zamierza pan nakrecic film o Jamesie Bondzie- homoseksualiscie. Co może powiedzież pan na ten temat?
L v T: Zaczytywałem się książkami o Jamesie Bondzie. Ale ja nakręciłbym bardzo niekomercyjnego Bonda. To jest odpowiedź na pytanie o książkę, którą bym nakręcił.

Kruger: Czy będzie "Królestwo III" i czy będzie to jeszcze ten sam film, bez Stiga Helmera i p. Drusse, których konflikt był jednym z głównych elementów filmu?
L v T: Mam nadzieję, że będzie trzecia część. Pracuję nad scenariuszem. Jest to istotnie trudne w tej sytuacji. Historia będzie musiała bardzo różnić sie od pierwszych epizodów.

marcin_n: Czy podczas tworzenia flimu ("Tańcząc w ciemnościach") byla taka scena, którą zdecydował Pan się diametralnie zmienić, albo w ogóle z niej zrezygnował?
L v T: Nic nie zmieniłbym w montażu. I tak dużo scen nie znalazło się w końcowej wersji, ponieważ uznałem, że nie były wystarczająco dobre. Dla mnie najsłabszą sceną jest scena taneczna w fabryce.

raool: Jak wspominasz spotkanie z Krzysztofem Zanussim, jeszcze jako student w szkole filmowej? Jak teraz przyjąłbyś jego wskazówkę?
L v T: Muszę przyznać, że nie pamiętam dokładnie jego porady. Pamiętam tylko, że jako przykład dla pokazania, że film rozgrywa się w Wiedniu, pokazywał on muchę przechodzącą przez wilgotny atrament po książeczce czekowej, na której było napisane Wiedeń. Bardzo skomplikowane.

Kasia_ze_Szczecina: Przyszedłbyś na egzekucję swojego przyjaciela?
L v T: Nie chciałbym iść na żadną egzekucję. Ale gdyby mnie poprosił - spróbowałbym pójść.

margas: Pytanie: Dlaczego Pana filmy są tak straszliwie przygnębiające? Po obejrzeniu "Przełamując fale" bylem bliski zalamania nerwowego. Czy w życiu nie ma nic optymistycznego?
L v T: Dobrą rzeczą w oglądaniu przygnębjających filmów jest moment, w którym wychodzisz z kina. Ja postrzegam moje filmy jako optymistyczne, choć może się to wydawać dziwne. ... Jestem typem człowieka, który ratuje ślimaki przechodzące przez drogę....

marcin_n: Zaproponowal Pan Bjork stworzenie muzyki do Pana flimu. Potem zaangażował Pan ją do gry w filmie. Co Pan o niej sądził PRZED kręceniem filmu, a co by Pan powiedzial o niej TERAZ?
L v T: Teraz przeprowadziłem się do domu stojącego pod wielkim dębem. Kiedy spadł pierwszy żołędź, podniosłem go z chodnika i położyłem w ziemi. Ale od tego czasu milion zołędzi spadło. Można być optymistą albo pesymistą w tej sytuacji.
Po pierwsze, zacząłem od poproszenia ją o zagranie w filmie. Potem zobaczyłem dumną, charyzmatyczą osobę. Teraz widzę tylko charyzmatyczną.

pedro: Co Pan sądzi o filmach Pedro Almodovara? Czy myśli Pan, że odzwierciedlają one "szaleństwa" świata współczesnego?
L v T: Nie znam zbyt dobrze jego twórczości. Widziałem tylko jeden film, był zabawny w sposób, który lubię.

mimi: Czemu Polacy kochaja pana filmy? Czy mamy ze sobą cos wspólnego? (Why do you think poland loves your movies? what do we have in common?)
L v T: Niezbyt wiele mamy wspólnego. To dobrze dla Polski.

politruk: Czy nie smuci Pana to, że przeciętny widz z filmów duńskich zna tylko kolejne "Gangi Olsena"?
L v T: Nie - nie smuci mnie to. Nie myślę też, że Dania jest wspaniałym krajem. Ja czuje się tu po prostu zrelaksowany.

Pozzo: Co ceni pan bardziej u swojego widza: przeżycie wewnętrzne czy refleksję intelektualną?
L v T: Nie mam zdania na ten temat. Myślę, że trzeba być wolnym i używać wszystkich środków, o które myśli się, że powinno się ich użyć. To bardzo ważny rodzaj wolności dla mnie.

Filek: Czy wierzy pan w Boga, którego interesuje nasz los?
L v T: To trudne pytanie. Nie wierzę, że Boga, który to wszystko stworzył, którego obchodzi czy klękamy.

Pozzo: Czy chciałby pan, aby Pańskie dzieci obejrzały kiedyś "Tańcząc w ciemnościach" czy "Idiotów"? Czy opowiada Pan im fabuły filmów, nad którymi Pan pracuje?
L v T: Nie. Są za młode - nie wydaje mi się, że obchodzą je fabuły. Wstydzą się za mnie w supermarketach, kiedy robię różne dziwne rzeczy.

sebuśk: Czy uważasz, że z filmu na film stajesz się coraz lepszy jako reżyser?
L v T: Mam nadzieję, że czyni mnie innym reżyserem.

utka: Jaka jest Pana pierwsza myśl po obudzeniu (i o której to jest)?
L v T: Wstaję, bo dzieci wstają. Jest to zazwyczaj o 6 i moją pierwszą myślą jest: "Cholera". Bo zazwyczaj moje erotyczne sny przychodzą właśnie rano.

mimi: Pytanie od moich przyjaciół. Zrobili film (nawet niezły). Jak mogą otrzymać certyfikat Dogmy? (question from my friends: they made a movie (pretty cool), and what do they have to do to get a dogma certificate?)
L v T: Mamy tu biuro. Jeżeli chcą, mogą zadzwonić albo napisać: zentorpa@ filmbyen.com

fiona: Lars, podobno boisz się latać samolotami. Mógłbyś opisać to uczucie. Podejrzewam, że przeżywam to podobnie. (Lars, I know you are afraid of flying. Please specify what exactly you feel when you are inside a plane. I suppose I've got a similar phobia.)
L v T: Myślę, że kiedy jesteś na pasie startowym i próbujesz desperacko zatrzymać te tony stali znajdujące się w ruchu, to masz ten sam problem...
Jest pewna mądrość, którą można z tego wynieść: życie jest prostsze, kiedy potrafisz przystosować się do różnych sytuacji.

Arek: W swoich trzech ostatnich filmach główne bohaterki są osobami gotowymi do największych poświęceń (choć wypływa to z odmiennych pobudek). Nasuwa mi się skojarzenie ze świętymi katolickimi - przede wszystkim męczennicami za sprawę. Czemu upodobał pan sobie takie postacie i czy zamierza pan pozostać wierny tego typu ikonom (bo czym innym jest chociażby Selma)?
L v T: Mój ocjciec nienawidził męczenników - uważał, że było to najgłupszą i najbardziej samolubną rzeczą, jaką można zrobić. Myślę że poświęcenia mogą być uzasadnione, logiczne i sprawiedliwe.Wszyscy musimy umrzeć i każdy chciałby umrzeć za coś, a nie bez powodu.

lauri: Czy ma dla Ciebie znaczenie, co inni sądzą oTwoich filmach, czy liczy się tylko osobista satysfakcja?
L v T: Oczywiście, że obchodzi mnie, co ludzie, których szanuję, myślą o moich filmach. I obchodzi mnie też, czy film obejrzy tylu ludzi, żeby zwróciły się koszty jego produkcji.

jurko: Skąd wiedziałeś że Bjork jest doskonałą aktorką?
L v T: Nie wiedziałem. Po prostu miałem szczęście. Z Bjork było podobnie, jak z Emili Watson. Zobaczyłem ją wchodzącą do pokoju i wiedziałem, że to jest ta osoba.

pit: Czy miałeś pomysł na film tak zwariowany, że go nie zrealizowałeś?
L v T: Myślę teraz o takim i obawiam się, że go zrealizuję.

raf211: Czy zgodzi się Pan z twierdzeniem, że jest szarlatanem kina? Czy pochlebia to Panu?
L v T: Lubię pozerów. Jest taka bajka o nowych szatach cesarza. Jest to moja ulubiona bajka jak zawsze. Złą postacią tej bajki dla mnie jest mały chłopiec, który mówi, że cesarz jest nagi. Gdyby siedział cicho, wszyscy zobaczyliby piękne ubranie...

Kruger: Dlaczego wybrałeś młodych ludzi z zespołem Downa na narratorów "Królestwa"? I dlaczego uczyniłeś ich tymi, którzy wiedzą znacznie więcej niż wszyscy wokół. Więcej nawet niż pani Drusse?
L v T: Wydawało mi się to logiczne rozwiązanie. Ludzie, którzy znają nieznane, nie powinni znać znanego.

mimi: Jak można obejrzeć filmy z wywórni Pussy Power? (I have a question about Pussy Power. How can I watch those movies???)
L v T: Nie mam pojęcia. Trzeba zapytać Zentropę - producenta: zentropa@filmbyen.com

Mirello: Czy nie myślałeś o tym, by stanąc też po drugiej stronie kamery jako bohater jednego ze swych filmów? Wiem, że nie oszczędzasz aktorów - może podzielenie ich losu nie tylko w epizodach byłoby ciekawym doświadczeniem?
L v T: Może, kto wie. Ale próbuję robić to, w czym jestem dobry. Lepszy jestem za kamerą.

knn: Czy zna Pan takich ludzi jak bohaterka "Przelamujac fale", gotowych na największe poświęcenia, w imię miłości czy zasad, które wyznają?
L v T: Właściwie wierzę, że każdy z nas jest gotowy umrzeć za coś. Trzeba tylko znaleźć to coś. Mam oczywiście nadzieję, że tak jest a z drugiej strony, że nigdy nie będziemy do tego zmuszeni.

Mirello: Myślałeś o jakimś projekcie, który byłby rozpowszechniany tylko w Internecie?
L v T: Nie, ale to mogłoby być interesujące.

Stopklatka: Czy "Tańcząc w ciemnościach" promowany jest w USA pod Oscary? Wielką niesprawiedliwością byłoby gdyby nagrody (chociaż nominacji) nie otrzymała BJORK.
L v T: Nie wiem jak wygląda sytuacja filmu w USA. Wiem tylko, że jeżeli Bjork dostanie oskara, to nie podziękuje mi w swojej mowie.

Telimena: Czy ma Pan jakąś wadę charakteru, która wyjątkowo przeszkadza Panu w życiu?
L v T: Jasne. Nie myślę, że powinienem się tym dzielić.

utka: Ilu ludzi Pan kocha?
L v T: Bardzo filozoficzne pytanie. Nie umiem na nie odpowiedzieć.

Rudiok: Który swój film uważa Pan za najsłabszy, a który za najlepszy i "ponadczasowy"?
L v T: Problemem jest to, że nie oglądam swoich starych filmów: czuję sie zażenowany, kiedy je oglądam. Nie znaczy to wcale, że są złe. Teraz nie potrafię wskazać najsłabszego i najlepszego. Ale myślę że tytuł "Element zbrodni" był dobry.

Wojciech Duś: Poniewaz wiele pytan sie powtarzało, chcielibysmy jeszcze zapytać, z którym z zyjących aktorów chciałby Pan pracować?
L v T: Nauczyłem się, że nie powinno się pracować z gwiazdami. To jak z dobrymi i złymi książkami: wiem, że są aktorzy, z którymi będę chciał pracować, ale nie wiem jeszcze kim są.

igul: Kiedy czuje się Pan szczęśliwy?
L v T: Czuję się szczęśliwy kiedy odkrywam, że guzy, które znajduje na swoim ciele, rozłożone są symetrycznie - żaden nie będzie przyczyną śmierci, bo ma swoją przeciwwagę.

Wojciech Duś: Dziekujemy bardzo Larsowi von Trierovi za udział w czacie
L v T: Dziękuję wszystkim. To był bardzo filozoficzny czat.



Wojciech Duś: Dziekujemy także uczestnikom i przepraszamy, że tylko część pytań dotarła do reżysera.