Wygląda na to, że kontynuacja "Road House" znalazła swojego reżysera. Za kamerą sequela filmu, którego gwiazdą był Jake Gyllenhaal, ma stanąć reżyser, któremu nie obce są opowieści o bijących się po mordach facetach i który pracował już z gwiazdorem. Mowa o dżentelmenie nazwiskiem Guy Ritchie, twórcy takich filmów jak "Przekręt" czy "Porachunki". Guy Ritchie nakręci "Road House 2"
Getty Images © Joe Maher "Road House" był dużym hitem dla platformy Prime Video: zgromadził niemal 100 milionów odsłon, stając się najchętniej oglądaną premierą Amazon MGM Studios. Nic dziwnego, że w planach jest druga część.
Nie dziwi też zmiana na stołku reżyserskim.
Doug Liman, który nakręcił "
Road House", był niezadowolony z faktu, że film nie miał dystrybucji kinowej i bardzo głośno krytykował platformę.
Wybór
Ritchiego może dziwić jednak o tyle, że
reżyser jest ostatnio bardzo zajęty. W ostatnich czterech latach wyreżyserował pięć filmów ("
Jeden gniewny człowiek", "
Przymierze", "
Gra fortuny", "
Ministerstwo Niebezpiecznych Drani") i pracował przy dwóch serialach ("
Dżentelmeni" i "
MobLand"), a tym roku mamy zobaczyć dwa kolejne jego tytuły,
"Fountain of Youth" i
"Szarą strefę".
Scenariusz kontynuacji pisze
Will Beall.
MOVIE SIĘ: Oceniamy "Road House"
O czym opowiadał "Road House"?
"Road House" to remake filmu "
Wykidajło" z
Patrickiem Swayze'em. Główny bohater, grany przez
Jake'a Gyllenhaala, to były zawodnik UFC, który zatrudnia się jako bramkarz w nocnym klubie na Florydzie. Na miejscu odkrywa, że trafił do przybytku przestępczości, korupcji i zbrodni. I będzie musiał zrobić w nim porządek. W obsadzie są też
Conor McGregor,
Billy Magnussen i
Daniela Melchior.